reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Exotic jak bez krwi, to luuzik możesz rodzić dziś, jutro i dobrze za 2 tyg. ;-) jakby była krew, to niby poród się przewiduje do 24h, ale np coś u Marci nie idzie :sorry:
 
reklama
no hej kochane,

wróciliśmy z mieszkania, gdzie przez 3 godziny z mega powerem jechałam na szmacie. Posprzątaliśmy całe mieszkanie, włącznie z tym że umyłam lodówkę, całą łazienkę, kuchnie, podłogi, wypastowałam meble. Niestety nic się nie ruszyło :baffled:

dopiero niedawno wróciliśmy strasznie głodni, zjedliśmy obiad i mam chwilę żeby tu zajrzeć

dzisiaj jakoś dobrze się czuję, tzn. bolą mnie pachwiny i plecy, ale już się w to nie wczuwam. Wyspałam się więc pewnie dlatego dzisiaj mogłam tyle zdziałać.


Asia ty laseczko, ciesz się że tak doszłaś do siebie :-) przed ciążą byłaś szczuplutka, to szybko doszłaś do siebie.
Ja zaczynałam ciążę z wagą 60kilo przy wzroście 160, powinnam ważyć z 5 kilo mniej, żeby było ok. Ale jakoś mi przybyło, i nie miałam przed ciążą motywacji. Zresztą nigdy nie byłam typem super szczupłej laski, raczej grubokostna, większa kobieca dupka itd. Teraz ważę 75, mam rozstępy i celulit (przed ciążą też miałam), więc pewnie będzie dramat. Nawet powrócić do stanu sprzed ciąży. Kilka dni temu oglądaliśmy zdjęcia z wakacji rok temu, i byłam zachwycona, jak super wyglądałam. A zaraz po wakacjach nie mogłam na to patrzeć, jaka jestem zaniedbana i gruba. Więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Kruszki gratulacje. Ale fajnie, że dobrze poszło. I super że Was tam tak szybko do domu puszczają.

Exotic no to może zaraz się coś zacznie :-)

Dzag no właśnie z tym spaniem i nie spaniem razem, wstawaniem i nie wstawaniem razem do dziecka to jest różnie. Chyba każdy musi to sobie regulować wg. sytuacji i potrzeb.

Ustaliliśmy z TZ że optymalnie by było jakbym urodziła we wtorek lub środę. W poniedziałek chcemy iść do ZOO. We wtorek i środę mamy czas na rodzenie. Wtedy wyjdę przed weekendem do domku, a on też jest na miejscu. W piątek wyjeżdża. Więc nastawiam się na rodzenie do środy włącznie :laugh2:
 
Witajcie wieczorową,sobotnią porą. Czekam właśnie na reklamę podczas filmu na TVN ("Zatańcz ze mną"), a w międzyczasie relaksuję się w kuchni pilnując ciacha z przepisu nadesłanego przez Gorgusię (trzymaj kochana kciuki,by wyszło. Pachnie cudownie gorzką czekoladą :-D).

Dzisiejszy dzień, podobnie jak u Mart miałam mega aktywny. Rano wyjechaliśmy z M i psiakiem do mojej siostry, bo wczoraj jakiś kłos dostał mu się głęboko do ucha i na mocnym znieczuleniu (bo skubany nie chciał zareagować na łagodne znieczulenie) moja siostra wyjęła mu kłujący kawałek z okolicy błony bębenkowej. Dodatkowo na znieczuleniu wypolerowała mu zęby, więc został maksymalnie dopieszczony. Tyle, że teraz odsypia i nie zareagował nawet na mięsko,które podsuwaliśmy mu na obiadokolację (z karmą niestety średnio się lubi i traktuje ją bardziej jako zło konieczne, które jak dla niego może stać z kilka dni).

Później obskoczyliśmy masę sklepów (spożywcze, Castorama, z żarówkami) i przed 18 dotarliśmy do domu. Ale wyjątkowo dobrze się dziś trzymam, dziecko aktywne, podkopuje i cały czas przypomina o sobie, no i dobrze, już wolę to niż żeby było w drugą stronę.

Mart u mnie bardzo podobnie jak u Ciebie. Przy wzroście 161 cm i wadze wyjściowej ok. 55 kg przytyłam z 15 kg. Masakra. Dziś spotkałam koleżankę, która powiedziała, że nie widać po mnie tej wagi. Ale ja ją czuję. I widzę po cellullicie na udach, po rozstępach na bokach nóg i w ogóle. Ale wierzę, że uda mi się wrócić do formy. Przecież rozstępy nie zawsze będą tak widoczne i czerwonawe jak teraz prawda?

No i zastanowiło mnie to, co któraś z Was pisała o tych pasach poporodowych - że nie są wskazane? Ja właśnie ostatnio rozglądałam się za takim oto: PAS WYSZCZUPLAJACY POPORODOWY SUPER NOWOŚĆ S/M ! (2528791671) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Czy WY macie jakieś doświadczenia z tym związane i mogłybyście coś doradzić? Owszem, chcę wrócić do formy i figury, ale nie za wszelką cenę (nie chcę sobie zaszkodzić).

Kurcze zastanawiam się, kiedy i jak wybije ta godzina 0. Niepokoję się trochę, trochę ekscytuję, trochę też nie mogę doczekać. Taka mieszanka uczuć, podobna do zmienności nastrojów - od euforii po nerwa połączonego z dołem. Ale mój M musi mieć ostatnio do mnie cierpliwość. Nawet czasem się już nie odzyw, tylko po minie widzę, kiedy przeginam -ale też nie umiem tego powstrzymać. Niełatwo się teraz chodzi i funkcjonuje.

Kakakarolina zamawiam sobie u Ciebie trochę dobrego humoru,masz go sporo, to może się trochę podzielisz? :-)

Kruszki, gratuluję porodu i przyjścia dzieciaczka na świat.

A za pozostałe mamusie (te jeszcze nie rozpakowane i już z dzieciaczkami w ramionach) trzymam kciuki :tak: miłego wieczorku kochane...
 
asia.85 a ja myślę że właśnie lepiej kupić za duże niż za małe więc jeśli zima bedzie długa to w marcu napewno nie założysz 62 wiec myślę że 68 będzie idealne ;-) a ja się dawno nie odzywałam ale trochę pomarudzę u mnie tak samo jak u was wkurzają mnie pytania kiedy rodzę, czy już, jak się czuję i teksty nic ci się brzuch nie obniżył, pewnie przenosisz.(choć dziś usłyszałam że w ciągu tygodnia brzuch mi się "zmienił") :confused2: na takie pytania nawet przygotowane odpowiedzi mam: nie do mnie te pytania, pytaj się brzucha, pytaj mieszkanki brzucha. A tak apropo strasznie przykro mi się zrobiło dziś jak odwiedzili mnie rodzice i całą ciąże mi krzyczeli że muszę od października kontynuować studia i bla bla bla chciałam i nadal chcę ale rozsądnie brałam też pod uwagę i rozważałam wzięcie urlopu dziekańskiego rocznego ale to raczej ja sama w głowie. A dziś usłyszałam że mam się do początku września zastanowić co dalej ze studiami bo niewiadomo czy dam radę z dzieckiem i studiami. I mimo że nigdy nie wierzyłam w siebie i własne siły to zawsze słyszałam że inni we mnie wierzą. A teraz czuję jakby mi ktoś podciął skrzydła że już nikt nie wierzy w to że sobie poradzę. I jak wyszli rodzice to tak mi się przykro zrobiło że tylko sobie popłakuję :sad: i już mi się odechciało tych studiów...
 
hehe a ja się do mojego męża śmieję, że dobrze, że nie chudłam między ciążami, bo zmarnowałoby się i podwójnie bym się namęczyła :-)

MieMie rozstępy zbladną, tak gdzieś po pół roku, jak są mocno czerwone, nie za głębokie, to jeszcze jakimś kremem coś z nimi zdziałasz :tak:
 
MieMie już wiem co z tym pasem, że można go nosić ale dopiero po połogu, bo wcześniej macica to jednak rana i od noszenia pasa można dostać krwotoku.

Exotic to mamy dzisiaj te same jazdy :-) może coś się dzieje :-)

pamelcia100 to ja Cie motywuje!!! Nie odkładaj!!! Bo potem będzie tylko cieżej, a jak od października zaczniesz to udowodnisz rodzicom i przede wszystkim SOBIE że jak chcesz to dasz radę ze wszystkim!!! :tak:

asia ja też bym na 68 postawiła - za duży nie zaszkodzi a za małego nie użyjesz

mój mąz usilnie negocjuje z Juniorem żeby wychodził:) co pójdę się przytulić to gada do brzuszka jak najety i kopniaki dostaje w ucho:-) stwierdził, że mam dzisiaj o 3:30 zacząc i się śmialiśmy, że śmiesznie by było jakby się posłuchał-choć nie sądzę:-D
 
Obzarlam sie nieprzyzwoicie kielbaska i paleczkami z grilla i surowka. Potem zakimalam na kanapie i chyba troche mi nastroj sie poprawil. Poza tym pomyslalam nad argumentami Karoliny no i faktycznie wg owolki mam termin na srode dopiero. No i relaksowac sie przyda przed porodem:) Poza tym sobie pomyslalam, ze najwidoczniej solidna firma jestem i oferuje tak dobre zakwaterowanie, ze corci nie chce sie go opuszczac:D He, zobaczymy ile z tego myslenia zostanie mi jutro.
Exotic a ty sie nie wyglupiaj no! Co, ja mam zostac sama na angielskim placu boju???
 
reklama
Milionka - no oby byloby juz po sprawie mnie by sie data 12.08.12 bardzo podobala byle nie 13stego:p

LaRemi - ktos musi byc ostatni hihi :p a tak na powaznie to nie od nas to zalezne jest ;)

Mialam 3 skurcze co 15 minut i ustalo. zrobilam odkurzaczem i pomyslam podlogi ;) ale ustalo a mialo sie nasilic ;D
do tego w pachwinach strasznie ciagnie i boli, dziwna sprawa...
 
Do góry