reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

hejka dziewczyny, nie gadam z M. tez mnie wkurza, niby rozumie ze w ciazy jestem, jak cos do robienia to mowi zebym zostawila i usiadla itd. ale ku..wa kto to zrobi jak ja zostawie, gada jak potluczony naprawde :/ ja mam dosc juz tej sytuacji calej, zeby to mieszkanie dzis bylo sensowne i bratanica je wziela bo orla wywine, spokoj chce miec swiety i w moim domu na gaciach polazic albo i na golej du..pie
musze wstac zrobic w cos pisku bo potrzebuje do poloznej, mam u niej byc za godzine, potem prosto stamtad jedziemy ten dom ogladac
wczoraj bylismy auto kupic dla bratanicy, dzis jada po odbior wieczorem, fajny mercedes a klasa, bardzo taki wydaje mi sie singielkowy ;)
nie wiem co na obiad zrobic :(

A TAK W OGOLE SKORO MAMY 1SIERPNIA TO GRATKI LASKI DLA TYCH ZAPAKOWANYCH JESZCZE :) I ROZPAKOWANYCH TEZ :D

glodna jestem, czas wstac cos ze soba zrobic
wroce pewno kolo polodnia, za 3-4h

ale cudownie ze mamy 100%rozpakowana sierpniowke :D i jeszcze mala Ulcia dziewczyneczka :) super !!
 
reklama
Cześć kochane :),

U mnie nadal skurczowa cisza...Już nawet przestałam się w siebie wsłuchiwać, chyba przeszłam nad swoim stanem do porządku dziennego zupełnie już :p.
Śluz mam tylko trochę inny, taki bardziej podobny do tego przedciążowego, bardziej lejący i ciągnący...Poza tym znowu zaliczyłam niemal bezsenną noc, mam dość. Spałam 2,5 godz. Obudziłam się z masakrycznym bólem głowy w okolicach zatok przynosowych i za okiem o_O. Kataru jednak ani widu, ani słychu. Dziwne toto. Wpryskałam sobie wodą morską, napiłam się niezawodnego ciepłego mleka z miodem, umyłam głowę, zrobiłam twarz, pozmywałam podłogi (Irisson dzięki za radę :)) i trochę jakby przeszło, albo mi się zapomniało...

Umówiłam się dzisiaj z psiapsią i jej niespełna 2 letnim synkiem na spacer po placach zabaw. Myślałam, że będzie chłodniej jednak. upiekę się o_O.

Muszę dzisiaj ogarnąć ostatecznie kołyskę, powlec pościel, założyć baldachim, nie mogę się doczekać efektu końcowego :).

Mój gin wrócił z urlopu :). Jutro mam wizytę :).

MieMie współczuję końcówki remontu...Faktycznie teraz może być wybitnie upierdliwa. Nie przejmuj się gorszym nastrojem, to chyba normalne na tym etapie, u mnie też czasem różnie z humorami ;).

Ja ubranka poprałam, tak jak kakakarolina w 40 st., tetry w 60. Mam też kilka bambusów i te niestety można tylko do 40 st. więc musiałam osobno. Płynu do płukania nie używałam. Kupiłam proszek Jelp (bo podobno świetny) i mam nadzieję, że starczy. Swoją drogą skandalicznie drogi i się zastanawiam czy faktycznie nie lepiej kupić jakiegoś Dzidziusia albo Lovelę...?

k8libby kurczę, ależ Ci tych masaży zazdroszczę, no...!

Ratina no cóż, szanse na przenoszenie są zawsze i to lekką ręką, jak widać na niniejszym obrazku. Oczywiście życzę Ci, żebyś jak najmniej się umęczyła, a więc bądź co bądź jak najkrócej ;).
Ale...Ja tak sobie teraz myślę, że pewnie mała jeszcze nie gotowa w pełni do wyjścia, więc nic na siłę z jakąś specjalną intensywnością przyśpieszać nie będę.

irisson ani się zorientujesz jak fiknie ;). Moja też ma fazy na rozpychanie się, a silna już jest niesamowicie o_O!

Super, że asia ma już małą i udało się sn :). Dzielne dziewczyny. A ciasto też mnie ciekawi ;).

Miłego dnia :*
 
Ratina jest to jakiś pomysł;-)
Biegunka powoli przechodzi. Chyba pojadę z chłopakami po zakupy, albo rozkręci się albo przejdzie. Najwyżej w sklepie zacznę rodzić, bo w to, ze mi wody odejdą tp nawet nie wierzę:-)
Moja gin wczoraj stwierdziła, ze kręci się ten poród i kręci i że na dniach.... tylko których
Kruszki ach ci mężczyźni
Irisson dzięki za kciuki, oby były skuteczne
 
witam sie jeszcze raz sierpniowo! nie spie od 5.00 i zrobilam wieeeelkie prasowanie. normalnie małżonowi koszulki poprasowalam, pierwszy raz w zyciu! co ta bezsennosc robi z czlowiekem! teraz zmykam na wizyte, a po powrocie historii kiblowej ciag dalszy. po interwencji panow hydraulikow teraz cos dolem cieknie... a ja drewno mam na podlodze w lazience i szlag mnie zaraz trafi! na szczescie (nieszczescie moze, kto wie), o 15 wracaja poprawic co zepsuli :baffled:
ale ta Asia dzielna, niezle jej to rodzenie w kosc dalo, dobrze ze zeby wszystkie na swoim miejscu :)
no i rzeczywiscie, mamy pierwsza sierpniówke!
trzymajcie sie tam cieplo, ale nie za goraco ;)
 
ahah ale jaja, siedzę sobie wpierniczam cukierki :sorry2: a tu domofon - położna, a miała jutro przyjść :-p:-p no nic pomacała, ciśnienie zmierzyła, tętno dziecka, brzuch mam na maksa obniżony, ostatnio miałam 2 palce pod żebrami, a teraz mam dłoń, Ninka dała głowę do pomacania, heheh wg położnej już się raczej nie obkręci :sorry2: wspomniałam o wczorajszych bólach, mam jechać na oddział, jak nospa nie pomoże, ale mam leżeć, dużo odpoczywać i poczekać do jej powrotu z urlopu, czyli 20.08 :-) ogólnie mogę rodzić, ale niech Młoda jeszcze zgrubnie trochę, aż mi lekko wstyd było za mój bałagan, bo dzisiaj się raczej gości nie spodziewałam :-p
 
Irisson a tam wstyd, myslę, że ona gorsze rzeczy widziała. Najważniejsze, że z małą dobrze.
Niepotrzebnie się pochwaliłam. Znowu jestem fanką kibelka;-)
 
reklama
Do góry