reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

do szpitala jechać jeśli:
-są skurcze silne i regularne, częściej niż co 10min, są takie przynajmniej od 30min i każdy skurcz trwa ponad 30sek
-minie 12godz od odejścia czystych wód i nie ma skurczów- jeśli wody są czyste, można do 12godz czekać na pojawienie się skurczy
-odejdą zielone wody
- wystąpi silne krwawienie jasną krwią
- nie czuje się ruchów dziecka
To tyle z mojej położniczej wiedzy;-)
mi powiedzieli ze jak wody odejda trzeba jechac bo to nie jest normalne.. najpierw skurcze potem wody...
 
reklama
A mi lekarz znowu mówił, że dwa możliwe fizjologiczne początki porodu to albo skurcze, albo najpierw odejście wód. I bądź tu człowieku mądry...Gocha dobrze, że jesteś ze swoją położniczą wiedzą :)
 
hmm wg mojego stanu wiedzy która jest dosyć świeża jeszcze;-) odejście wód również jest początkiem porodu i jest to jak najbardziej normalne. Nienormalne jest jeżeli odejdą wody i tak jak pisalam po 12godz nie pojawią się żadne skurcze. No i tak jak napisała kakakarolina- 90% i tak przyjeżdża za wcześnie. Po prostu lepiej spędzić ten czas w przyjemnej atmosferze w domu, po co się męczyć parenaście godz w szpitalu i jeszcze zabronią ci jeść, podepną cie pod ktg i leż człowieku. Nie ma sensu:happy:
 
Mi moja gin powiedziała, że 12 godzin od odejścia wód to dzidziul musi być już na świecie, bo nie może tam w brzuszku tyle być bez wód.
W moim przypadku kiedy mam zaplanowane to cc to mam się skontaktować z moją ginką jeśli cokolwiek mnie zaniepokoi. Bo ona chce uniknąć cięcia w pośpiechu.

Dzag rzeczywiście Twojego męża można nazwać Brucem Wszechmogącym, przy tak działającej polskiej służbie zdrowia to naprawdę cud, że udało mu się zapisać na wizyty z Tymusiem :)

Ratinaz współczuję takiej sytuacji z oszustem. Kurde najgorsze jest to, że teraz kiedy nam nie wolno się denerwować, musiałaś stracić tyle nerwów no i kasy :/

Ja dzisiaj umyłam sobie kolejne okno. Zostały jeszcze tylko dwa ale je akurat niedawno myłam więc nic się nie stanie jak zostaną nieumyte jednak wolałabym żeby Wiktorek zamieszkał w pachnącym i świeżym domku :)

Mam pytanie do dziewczyn posiadające psiaki. Czy to prawda, że jak się ma pieska i przyjeżdża się do domu ze szpitala z noworodkiem to psiaka nie powinno być w domu? Tak słyszałam ale nie wiem czy to prawda i czy to faktycznie działa, żeby nie były zazdrosne. Strasznie się boję jak moja bullinka zareaguje na małego :-(
 
Wiolcia, tak prawda pies ma mieć poczucie, że to dziecko już było i to on przychodzi do niego, a nie na odwrót. My naszemu damy od razu po porodzie tetrę Uli, najlepiej jak najbardziej brudną;-). M pójdzie na baaaardzo długi spacer z nim przed, a mama przywiezie mnie ze szpitala, wtedy dopiero M wejdzie z psem. Pies tego dnia musi mieć długi spacer i bardzo dużo pozytywnych bodźcy żeby tak skojarzył dziecko.
 
Moje dziecko się tak zaczęło przeciągać,że ma wrażenie jakby miało się zaraz zacząć...:-D
Na finishu to Nam się będzie codziennie wydawało,że rodzimy....:tak:
 
reklama
Hej..ja dzis.mialam nieciekawy dzien cisnienie mam ponad 140..do tego mdli mnie słabo mi się robi i brzuch mi twardniał.oraz kregosłup pobolewał..ale to fałszywy alaram..ja polecam jechanie do szpitala gdy..
odejdą wody..raczej powoli trzeba sie zbierac... nigdy nie wiadomo czy zaraz nie beda zielone :baffled:
gdy ma sie regularne skurcze czesciej niż co 5 minut...:szok:
...a wczesniej nie ma po co sie spieszyc...przy pierwszym porodzie przyjechałam i 12 godzin się męczyłam..wole pochodzic sobie po domu..a jak beda skurcze częściej niż co 5 m..dopiero szybka kompiel .ido szpitala... bo w szpitalu .zwłaszcza pierwszym razem..tyle godzin..cierpienia...stękania.nikim rozwarcie bedzie na 10cm..lepiej pochodzić sobie w domu lub jakimś ogrodzie...owszem to boli..ale szybciej rozwarcie sie robi... :tak: mi dzieci dają popalic ..nie chce im sie sprzątac coraz wiekszy bajzel...i cisnienie mi rosnie.. wykończy mnie szczególnie 10 latek......po za tym Zuzia uciska mi nerwy bo mam dusznosci... z sikaniem tez co chwile biegam..dzis mam dzien do..niczego..padam...jutro musze zwolnic tempo...bo sie zle skończy...myslałam ze juz nie napisze nic do was ale ..dzieci zasneły..maz w pracy..a mi potrzeba towarzystwa kobiet w tym stanie co ja.......teraz kazdej z nas..juz w głowie finał..poród..i cisnienie rosnie...:szok: przy 4 facetach to mam przerabane prania sprzatania.....juz nie moge doczekac sie córki..będzie z kim chodzic na zakupy..itd..zawsze dziewczynka to dziewczynka.......najgorsze ze jak dotąd przewijałam chłopaków..a teraz masakra..bedzie mycie dziewczynki...przeważnie po kupie...chłopcy wszystko na wieszku..a dziewczynki.....masakra...:eek: będe musiała nauczę sie...obsługiwać córcie... pozdrawiam..i odpoczywajcie bo potem juz nie będzie na odpoczynek czasu...chyba sama zaczne troche leniuchowac..bo ile można..pa pa pa ;-)
 
Do góry