Witam dopiero teraz.....:-)
Rano na badanach bylam w laboratorium ,ja robilam TSH,a Gosia morfologie....
Potem zajechalysmy do mamy mojej,Gosia wreczyla juz prezent z okazji Dnia Babci,bo w niedziele chyba nie damy rady zajechac,zamiezamy do prababci sie wybrac(bo jeszcze jedna mi sie tylko ostala,tzn prababcia to gosi i karolci jest...),a to w przeciwnych kierunkach
Mam na ferie Kuzyna gosi,wiec szaleja dzis ze ho,ho....a Karolcia za nimi oczywiscie....wiec niezly sajgon w domu
Sempe,to was chorobsko jakies wredne dopadlo-kurujcie sie
Efe,ja myslalam ze moja tylko kasze i mleko z butli...a tu widze ze nie tylk....mi to narazie nie przeszkadza,bo z kubeczka tez mleka nie chce
..a pamietam jak gosi odstawilam butle,to wcale mleka juz nie chciala pic:-(
a na nocnik,tez nie chce Karolcia siadac,ucieka jak oparzona
....myslalam wlasnie o tej nakladce na sedes zeby kupic,moze to ja zacheci....bo juz nie wiem jak mam ja do tego nocnika zachecic
Iwonko,mam nadzieje ze na wasza korzysc rozpatrza to zazalenie....
;-)
Azorek,witaj,no i gratki za szkole,zawsze sie przyda....a i jakas odmiana zawsze.....ja to mowie ze nawet ja do lekarza jade (sama) to juz mam jakies urozmaicenie...hi,hi....
Cos mialam jeszcze napisac i juz mi wylecialo....ehhhh