reklama
MALINKA2109
Fanka BB :)
Cześć wpadłam się przywitać
Może zdaze poczytać co u was.
Znalazłam na forum sposoby na niejadków ale nam to nic nie daje Jedenaście sposobów, które zwiększą apetyt twojego dziecka. - bbEdukacja
Jutro pojade z Tomkiem do lekarza bo to niejedzenie mi nie pasuje Tomek jakiś nijaki jest....
dzień jakiś do tyłu źle sypiam ostatnio...ehh nie smęce poczytam co u Was
Może zdaze poczytać co u was.
Znalazłam na forum sposoby na niejadków ale nam to nic nie daje Jedenaście sposobów, które zwiększą apetyt twojego dziecka. - bbEdukacja
Jutro pojade z Tomkiem do lekarza bo to niejedzenie mi nie pasuje Tomek jakiś nijaki jest....
dzień jakiś do tyłu źle sypiam ostatnio...ehh nie smęce poczytam co u Was
no witam, po pracy:-)
powiem Wam ze trafił mi się fajny "egzemplarz" dziecka!!!:-) grzeczny, nie wymusza nie krzyczy i sam je!!!!!!!!!:-) a jest miesiąc starszy od Alicji, karmic się nie daje ale łyżką pięknie zupke zjadł ze spaniem tez nie było problemu, razem ich położylam o 13tej i wstali o 14.30.
Mama odbierać go będzie o 16.30 wiec jak dla mnie godzina super!! Poprzednio to odbierali ok 18tej i własciwie juz dnia nie miałam.
daje dzieciom jesc dokładnie co 2,5h i zawsze wszystko zjedzą:-)
powiem Wam ze trafił mi się fajny "egzemplarz" dziecka!!!:-) grzeczny, nie wymusza nie krzyczy i sam je!!!!!!!!!:-) a jest miesiąc starszy od Alicji, karmic się nie daje ale łyżką pięknie zupke zjadł ze spaniem tez nie było problemu, razem ich położylam o 13tej i wstali o 14.30.
Mama odbierać go będzie o 16.30 wiec jak dla mnie godzina super!! Poprzednio to odbierali ok 18tej i własciwie juz dnia nie miałam.
daje dzieciom jesc dokładnie co 2,5h i zawsze wszystko zjedzą:-)
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
A Franek mnie przeraża... Je ilości kosmiczne (jak na niego), beknie se (czasem cósic z beknięciem wyleci) i za 15 min woła "mam-mam" (czyli mniam-mniam) Chyba nadrabia zaległości Dziś pierwszy raz dostał kasze manne na mleku (modyfikowanym), wpierdzielił 120 ml aż miło
sempe to super maluszek ci sie trafił rzeczywiscie,że razem współgraja bo nie trzeba zbytnio własnego planu dnia burzyć
Aga to super,że Franuś ma apatyt teraz nadrabia za nasze niejadki tez i niech mu na zdrowie idzie
a ja własnie skończyłam smażyc drugą porcje pierożków,bo sporo farszu i ciasta zostało z sylwka,a szkoa zeby sie zmarnowało,oczywiście kilka ciepłych zjadłam i już mnie brzusio woła,oj bede miała za swoje
co moge podać Ali na ból brzuszka??bo mi sie ewidentnie po czymś zwija??
Aga to super,że Franuś ma apatyt teraz nadrabia za nasze niejadki tez i niech mu na zdrowie idzie
a ja własnie skończyłam smażyc drugą porcje pierożków,bo sporo farszu i ciasta zostało z sylwka,a szkoa zeby sie zmarnowało,oczywiście kilka ciepłych zjadłam i już mnie brzusio woła,oj bede miała za swoje
co moge podać Ali na ból brzuszka??bo mi sie ewidentnie po czymś zwija??
Ostatnia edycja:
magda12345
Mama Juli i Jasia
Witajcie!!!
Jasiek.w.święta.załatwił.mi.spacje.....także.będzie.z.kropkami
A.nawet.nie.chce.mi.się.jej.szukać.bo.za.tydzien.wreszcie.kupujemy.lapka.który.pod.
choinkę.miał.być;-)
U.nas.święta.i.sylwek.wypadł.rewelacyjnie.,dzieciaki.od.3.tyg.nie.mają.kataru:-):-):-)
Ale.potwierdził.nam.się.przerost.3.migdała.u.obydwu,dostaliśmy.kupę.drogich.leków.ale.
grunt.że.działają:-)
Mewa.gratki.z.nowej.pracy,super.że.dostałaś.tą.wymarzoną:-)
i.gratki.dla.Frania.raczka:-):-)i.miło.czytać.że.apetyt.krasnalowi.dopisuje:-)
Reksio.moje.serdeczne.gratulację,spokojnych.9.miesięcy:-)
No.i.spadam.bo.się.cholernie.źle.pisze.z.tymi.kropkami.a.pewnie.jeszcze.gorzej.się.
czyta;-)
Całusy.i.pozdrowienia!!!!!!!!!
Jasiek.w.święta.załatwił.mi.spacje.....także.będzie.z.kropkami
A.nawet.nie.chce.mi.się.jej.szukać.bo.za.tydzien.wreszcie.kupujemy.lapka.który.pod.
choinkę.miał.być;-)
U.nas.święta.i.sylwek.wypadł.rewelacyjnie.,dzieciaki.od.3.tyg.nie.mają.kataru:-):-):-)
Ale.potwierdził.nam.się.przerost.3.migdała.u.obydwu,dostaliśmy.kupę.drogich.leków.ale.
grunt.że.działają:-)
Mewa.gratki.z.nowej.pracy,super.że.dostałaś.tą.wymarzoną:-)
i.gratki.dla.Frania.raczka:-):-)i.miło.czytać.że.apetyt.krasnalowi.dopisuje:-)
Reksio.moje.serdeczne.gratulację,spokojnych.9.miesięcy:-)
No.i.spadam.bo.się.cholernie.źle.pisze.z.tymi.kropkami.a.pewnie.jeszcze.gorzej.się.
czyta;-)
Całusy.i.pozdrowienia!!!!!!!!!
hej!
A my dziś gotowałyśmy pulpety z królika, ale młoda i tak nie zjadła całego
no cóż... ważne, że marchewę wyjadła, bo tak ją uwielbia.
Generalnie nie jest źle u nas z jedzeniem, ale obiadki są fatalne.
Z rana zjada butlę 250ml mleka, potem po 10 dostaje jakiś deser np. 2 jogurty albo jajko, na obiad dam jej zupkę i ziemniaki z czymś a czasem same drugie danie i jest godzina nie moja...Niestety tak jest ostatnio. Potem o 17 zjada znów butlę 250ml mleka a na kolację standardowo 200ml kaszy mlecznej. Jak tak popatrzyłam na moją Miśkę i porównałam ją ostatnio z tą małą Amelką, co u nas była i jest 4 miechy młodsza, to chuda przy niej jak badyl i do tego o połowę je mniej... No cóż - może taki jej urok.
No, ale smęcę na wieczór. Spać trzeba iść. Sempe - gratki, że masz fuchę i do tego przyjemną Powodzenia w pracy wszystkim mamuśkom,
a dzieciolkom zdrowia i pokonania wszystkich górek jedzeniowych dobranoc
A my dziś gotowałyśmy pulpety z królika, ale młoda i tak nie zjadła całego
no cóż... ważne, że marchewę wyjadła, bo tak ją uwielbia.
Generalnie nie jest źle u nas z jedzeniem, ale obiadki są fatalne.
Z rana zjada butlę 250ml mleka, potem po 10 dostaje jakiś deser np. 2 jogurty albo jajko, na obiad dam jej zupkę i ziemniaki z czymś a czasem same drugie danie i jest godzina nie moja...Niestety tak jest ostatnio. Potem o 17 zjada znów butlę 250ml mleka a na kolację standardowo 200ml kaszy mlecznej. Jak tak popatrzyłam na moją Miśkę i porównałam ją ostatnio z tą małą Amelką, co u nas była i jest 4 miechy młodsza, to chuda przy niej jak badyl i do tego o połowę je mniej... No cóż - może taki jej urok.
No, ale smęcę na wieczór. Spać trzeba iść. Sempe - gratki, że masz fuchę i do tego przyjemną Powodzenia w pracy wszystkim mamuśkom,
a dzieciolkom zdrowia i pokonania wszystkich górek jedzeniowych dobranoc
megaczka
Fanka BB :)
hejka :-)
zdrówka dla wszystkich chorowitków, przykro mi że u niektórych były zasmarkane święta :-( ale już niedługo wiosna a z nią mam nadzieje koniec tych paskudnych infekcji
mieliśmy jechać dziś do znajomych z dziewczynką 3 mies starszą od Julki ale nie pojechaliśmy bo ich mała przeziębiona, u innych znajomych ospa... więc pojechaliśmy do bezdzietnych hehe z takimi jakoś łatwiej się umawiać hmm ale tamte spotkania nadrobimy innym razem pewnie :-)
Mewa właśnie czekamy na relacje jak ci sie podoba w nowej pracy :-)
ja zaczynam w środe i chyba mi sie psycha załącza tak jak tobie Efe bo dziś pierwszy raz żygałam dalej niż widziałam... masakra, niby wiem że to najprawdopodobniej w głowie siedzi ale co z tego skoro zapanować nad tym nie umiem :-(
nie że sie stresuje czy coś, Julka będzie pod dobrą opieką, kasa bardzo nam sie przyda itp ale martwie się że już nie będę jej mogła tak obserwować jak teraz, że nie będzie leniwych ale jakże czułych poranków w łóżku, wiem że w sumie nie o ilośc czasu chodzi ale o jakość ale martwie sie że po pracy będę zmęczona, niecierpliwa, że stale będę miała coś do załatwienia... ach już nie smęcę...
a z jedzonkiem to u nas od jakiegoś czasu jest tak:
8 - mleczko 240 ml
11 - kanapeczka z szynką lub serkiem i kawałeczek pomidorka może ćwiartka lub paróweczka i chlebek z masełkiem, czasem jajo i kanapeczka (niewiele z tego jaja zje)
14 (po godzinnej drzemce) - jogurcik, serek albo owocki świeże lub ze słoiczka
17 - obiadek: pół dużego słoiczka lub to co my mamy, np dziś zjadła całego sznycelka (mięsko mielone smażone z warzywkami w środku) i łyżke makaronu, warzywka są bleee, czasem zje kawałeczek pomidorka albo UWAGA szparage, innych nawet do buzki nie weźmie
20 - kaszka na mleku na gęsto z owocami z jakieś 150 ml mleka
21 - mleko 240 ml
Aga przypomniało mi sie że między 9 a 12 miesiącem wtedy gdy Julka raczkowała jadła najwięcej!!!!!!!!!!!!!! Na obiadek potrafiła wsunąć cały słoiczek i jeszcze sporo z naszego talerza, do tego po śniadanku był banan a na podwieczorek obowiązkowo sucha buła, a w ciągu dnia jeszcze zjadała sporo owoców (np pudełko malin, garść truskawek, winogron), ciastek, paluszków i chrupek
Jak nauczyła się chodzić to potrzeby energetyczne jej mocno zmalały i myślałam że będzie niejadkiem ale ona po prostu je ile potrzebuje, są takie dni że na obiad zje jednego ziemniaka tylko i nie woła nic aż do kolacji
teraz daje jej słodycze czy paluszki okazjonalnie, tak przed drzemką albo po obiadku,
aha przypomniało mi sie że Jula lubi bardzo ciasto marchewkowe :-) ale czy to sie liczy jako jedzenie warzyw?? w sumie przez tą niechęc do warzywek daję jej co drugi, trzeci dzień słoiczek
i zapomniałam co jeszcze chciałam napisać??
zdrówka dla wszystkich chorowitków, przykro mi że u niektórych były zasmarkane święta :-( ale już niedługo wiosna a z nią mam nadzieje koniec tych paskudnych infekcji
mieliśmy jechać dziś do znajomych z dziewczynką 3 mies starszą od Julki ale nie pojechaliśmy bo ich mała przeziębiona, u innych znajomych ospa... więc pojechaliśmy do bezdzietnych hehe z takimi jakoś łatwiej się umawiać hmm ale tamte spotkania nadrobimy innym razem pewnie :-)
Mewa właśnie czekamy na relacje jak ci sie podoba w nowej pracy :-)
ja zaczynam w środe i chyba mi sie psycha załącza tak jak tobie Efe bo dziś pierwszy raz żygałam dalej niż widziałam... masakra, niby wiem że to najprawdopodobniej w głowie siedzi ale co z tego skoro zapanować nad tym nie umiem :-(
nie że sie stresuje czy coś, Julka będzie pod dobrą opieką, kasa bardzo nam sie przyda itp ale martwie się że już nie będę jej mogła tak obserwować jak teraz, że nie będzie leniwych ale jakże czułych poranków w łóżku, wiem że w sumie nie o ilośc czasu chodzi ale o jakość ale martwie sie że po pracy będę zmęczona, niecierpliwa, że stale będę miała coś do załatwienia... ach już nie smęcę...
a z jedzonkiem to u nas od jakiegoś czasu jest tak:
8 - mleczko 240 ml
11 - kanapeczka z szynką lub serkiem i kawałeczek pomidorka może ćwiartka lub paróweczka i chlebek z masełkiem, czasem jajo i kanapeczka (niewiele z tego jaja zje)
14 (po godzinnej drzemce) - jogurcik, serek albo owocki świeże lub ze słoiczka
17 - obiadek: pół dużego słoiczka lub to co my mamy, np dziś zjadła całego sznycelka (mięsko mielone smażone z warzywkami w środku) i łyżke makaronu, warzywka są bleee, czasem zje kawałeczek pomidorka albo UWAGA szparage, innych nawet do buzki nie weźmie
20 - kaszka na mleku na gęsto z owocami z jakieś 150 ml mleka
21 - mleko 240 ml
Aga przypomniało mi sie że między 9 a 12 miesiącem wtedy gdy Julka raczkowała jadła najwięcej!!!!!!!!!!!!!! Na obiadek potrafiła wsunąć cały słoiczek i jeszcze sporo z naszego talerza, do tego po śniadanku był banan a na podwieczorek obowiązkowo sucha buła, a w ciągu dnia jeszcze zjadała sporo owoców (np pudełko malin, garść truskawek, winogron), ciastek, paluszków i chrupek
Jak nauczyła się chodzić to potrzeby energetyczne jej mocno zmalały i myślałam że będzie niejadkiem ale ona po prostu je ile potrzebuje, są takie dni że na obiad zje jednego ziemniaka tylko i nie woła nic aż do kolacji
teraz daje jej słodycze czy paluszki okazjonalnie, tak przed drzemką albo po obiadku,
aha przypomniało mi sie że Jula lubi bardzo ciasto marchewkowe :-) ale czy to sie liczy jako jedzenie warzyw?? w sumie przez tą niechęc do warzywek daję jej co drugi, trzeci dzień słoiczek
i zapomniałam co jeszcze chciałam napisać??
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Helloł
Megaczka to Jula je ci tak jak Gabi. Tylko mleko na koniec dnia ma jedno z kleikiem. Ale toćka w toćkę. Warzywa zje ale np. marchewka za twarda i się namęczy i jak już nie ma cierpliwości to wypluje.
Wczoraj już nie zajrzałam, bo kuzynka wpadła i Gabi tak się wygłupiała na widok ciotki że spadła z kanapy. Siniak masakra. A mieliśmy dziś iść na szczepienie(?) Nic pójdę z poobijanym dzieckiem i już.
Gabi u znajomych tak się spodobała siostrze koleżanki, że chce ją na synową. Jej syn jest 5 miesięcy starszy od niej a waży 17kg!!!
Megaczka to Jula je ci tak jak Gabi. Tylko mleko na koniec dnia ma jedno z kleikiem. Ale toćka w toćkę. Warzywa zje ale np. marchewka za twarda i się namęczy i jak już nie ma cierpliwości to wypluje.
Wczoraj już nie zajrzałam, bo kuzynka wpadła i Gabi tak się wygłupiała na widok ciotki że spadła z kanapy. Siniak masakra. A mieliśmy dziś iść na szczepienie(?) Nic pójdę z poobijanym dzieckiem i już.
Aga to korzystaj i dawaj mu teraz jak najbardziej różniaste rzeczy. Żeby znał różne smaki. Rybę, brukselkę i inne rzeczy na które potem dzieci kręcą nosem. Kuzyn Gabi tak się zraził do jedzenia że je tylko kaszę błyskawiczną. Ma 18 miesięcy i nic innego nie chce.A Franek mnie przeraża... Je ilości kosmiczne (jak na niego), beknie se (czasem cósic z beknięciem wyleci) i za 15 min woła "mam-mam" (czyli mniam-mniam) Chyba nadrabia zaległości Dziś pierwszy raz dostał kasze manne na mleku (modyfikowanym), wpierdzielił 120 ml aż miło
Sempe to super fajnie. Nie ma jak wychowany chłopak Może już zostanie w rodzinie?no witam, po pracy:-)
powiem Wam ze trafił mi się fajny "egzemplarz" dziecka!!!:-) grzeczny, nie wymusza nie krzyczy i sam je!!!!!!!!!:-) a jest miesiąc starszy od Alicji, karmic się nie daje ale łyżką pięknie zupke zjadł ze spaniem tez nie było problemu, razem ich położylam o 13tej i wstali o 14.30.
Mama odbierać go będzie o 16.30 wiec jak dla mnie godzina super!! Poprzednio to odbierali ok 18tej i własciwie juz dnia nie miałam.
daje dzieciom jesc dokładnie co 2,5h i zawsze wszystko zjedzą:-)
Gabi u znajomych tak się spodobała siostrze koleżanki, że chce ją na synową. Jej syn jest 5 miesięcy starszy od niej a waży 17kg!!!
reklama
Witam Sierpnióweczki i Sierpniątka
Ja na szybko bo lece zanisc siiii do badania( jak co miesiąć ),a potem pedze do centrum wyrobic paszport sobii Nati. wszystko juz mamy tylko z Jarkiem musimy sie w urzedziw stawic. Zdziwiłam sie tym paszportem dla mnie i Jarka,myslalam,ze wszystko juz na dowod,ale jak Niemiaszki chca to beda mieli.
buzki dla was i do potem
Ja na szybko bo lece zanisc siiii do badania( jak co miesiąć ),a potem pedze do centrum wyrobic paszport sobii Nati. wszystko juz mamy tylko z Jarkiem musimy sie w urzedziw stawic. Zdziwiłam sie tym paszportem dla mnie i Jarka,myslalam,ze wszystko juz na dowod,ale jak Niemiaszki chca to beda mieli.
buzki dla was i do potem
Podziel się: