hejki..
a ja mam dziś dzień placzka :-( pół dnia ryczę.. o wszystko.. :-( chyba hormony mi szaleją.. teraz jak Ł wyjechał znów to też usiadłam i się rozryczałam :-( a Zosia przyszła i zaczęła się tulić.. jak dobrze że mam tą moją kochaną rozrabiakę!!
a dziś pobija rekordy rozrabiakowania.. roznosiło ją. chyba cieszyła się że do domu wróciliśmy :-)
jutro znów pobudka o 5.. ble.. rzeczywistość.. i idę z rańca na pobieranie krwi - bete mam zrobić i progesteron. w środę kontrola ;-)
więc powoli się zmywam.. dobranocka! miłego wieczorku!!
a ja mam dziś dzień placzka :-( pół dnia ryczę.. o wszystko.. :-( chyba hormony mi szaleją.. teraz jak Ł wyjechał znów to też usiadłam i się rozryczałam :-( a Zosia przyszła i zaczęła się tulić.. jak dobrze że mam tą moją kochaną rozrabiakę!!
a dziś pobija rekordy rozrabiakowania.. roznosiło ją. chyba cieszyła się że do domu wróciliśmy :-)
jutro znów pobudka o 5.. ble.. rzeczywistość.. i idę z rańca na pobieranie krwi - bete mam zrobić i progesteron. w środę kontrola ;-)
więc powoli się zmywam.. dobranocka! miłego wieczorku!!