reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

Witam dziewczynki;-) Wiecie,ze mna dzieja sie dziwne rzeczy...:shocked2:Ostatnio po wieczornej toalecie wzielam moja brudna bielizne i skarpetki i wychodzac z lazienki chcialam to wrzucic do pralki(mam pralke w kuchni) a wrzucilam do kosza na smieci...Wyszlam z kuchni i dopiero do mnie dotarlo co zrobilam...
A dzisiaj rano...:shocked2:Zawsze rano po sniadaniu lykam witamine i dzisiaj tez lyknelam tyle,ze inna tabletke-na alergie...i tez dotarlo to do mnie dopiero jak wyszlam z kuchni.Ja wszystkie czynnosci wykonuje po prostu automatycznie...zazwyczaj wychodzac z lazienki wrzucam cos do kosza na smieci i zawsze lykam witamine biorac ja z tego samego miejsca...tylko,ze ja ostatnio wcale nie mysle.To chyba przez niedobor snu...:szok:
 
reklama
witam :-)
jestemJolka - u mnie jest podobnie, chodzę jak lunatyk czasem, wkładam chleb do lodówki zamiast chlebaka, a najlepsze jest to że wysławiać się też nie potrafię dobrze, dosłownie tak jak bym pozapominała słów! poza tym mylę pojęcia, i nie pamiętam co robiłam wczoraj, np. że zrobiłam pranie i poprasowałam. a na drugi dzień mówię do mojego "pranie trzeba nastawić !! " ;-) to tak po kr ótce ;-) brak snu robi swoje ....
Marcel przestał mi też sypiać ładnie w dzień. budzi się co chwilę :/
a niedawno przesypiał ładnie
idę się położyć bo potem teście mają wpaść w odwiedziny... ;-)
 
witam niedzielnie
my wczoraj mielismy gości i malutka wiekszość wizyty przespała,wogóle bardzo ładnie ostatnio sypia,wiec nie ma powodów do narzekań,katarek juz prawie zniknął tylko jeszcze oczko nadal brzydkie,jeszcze 4 zastrzyki nam zostaly,ale jutro poprosze lekarke,żeby ja oglądnęła i przy okazji ją zważymy
 
To mnie maggie pocieszylas;-) ja juz myslalam,ze wariuje...bo tez ciagle o czyms zapominam...nie pamietam co robilam wczoraj i w ogole...myslalam,ze popadam w schize.:shocked2:
 
To mnie maggie pocieszylas;-) ja juz myslalam,ze wariuje...bo tez ciagle o czyms zapominam...nie pamietam co robilam wczoraj i w ogole...myslalam,ze popadam w schize.:shocked2:
hehe
widać to norma, ciekawa jestem tylko czy tak będzie przez kolejne dwa miesiące ( ponoć pierwsze 3 są najbardziej męczące) czy nam przejdzie ;-):-p ja wracam w październiku na studia, będę pisać pracę i jakoś mnie to trochę przeraża, skoro ja czasem się wysłowić w zwykłej rozmowie nie potrafię :szok::eek:
ale co tam, ;-)
 
Meggie, JestemJolka- z tym zapominaniem to u mnie na porzadku dzinnym bylo,wiec widac to normalna sprawa, ostatnio poprawa nastepuje jako ze moje dziecie coraz ladniej sypia w nocy:tak:

Witam niedzielnie dziewczyny;-)

mamy piekna pogode, juz jeden spacerek z tatusiem zaliczony ale drugio musi byc
Adas przespal pierwszy raz cala noc, co prawda wstalam o 3 i 6 bo troche stekal wiec dalam cyca ale sie nie obudzil:-) mysle ze dlatego ze od kilku dni kupe robi dopiero ok poludnia wiec to ze nie przebieram pieluszki duzo daje

a dzis grzeczny bardzo, na lezaczku grzecznie lezal i sie zajmowal patrzeniem
lasgne nawet zrobilam

Piwonia- ciesze sie ze katarek przechodzi, oczko pewnie tez przejdzie:tak:

milej niedzieli dziewczynki:tak:

ciekawe co u malej Julci Aneczki slychac?
 
no to dobrze, Aneczka, że jesteś zadowolona z opieki w szpitalu; a każdy kolejny dzień zbliża Was do końca leczenia:tak: całuski dla malutkiej Julki!

powiem Wam, że jestem zadowolona z tego, że od początku prowadzę "notes karmień", gdzie zapisuję z której piersi i jak długo mała piła; czas tak prędko plynie, że czasem córa zaczyna krzyczeć i nie mogę jej uspokoić, a po zajrzeniu do notesu okazuje się, że minęły już 2 godz. i po prostu woła jeść; gdyby nie ten notes gadałabym że mam marudne dzieciątko i nie wpadłabym na to, by ją pokarmić (no bo przecież dopiero co jadła...); Wam też tak szybko czas zlatuje?

niestety przez nadszarpniętą brodawkę musiałam ściągać pokarm z jednej piersi i podawać z butelki; coś mi nie chce się zaleczyć ranka, a laktatorem nie ściągam tyle, ile Ninka sobie normalnie wysysa; więc efekt taki, że zdrowa pierś robi na dwóch etatach (przez co jest flakowata i chyba mała się z niej niedostatecznie najada), a chora jest nie do końca opróżniana (laktatorem już nic nie jestem w stanie ściągnąć tak dokładnie mleczka jak dzieicaczek); oby tylko prędko wszystko wróciło do normy...
 
Dzien dobry :-)
Widze z nk że malinka ma dzisiaj urodziny :-D W takim razie wszystkiego najlepszego i samych pociech z Tomeczka:tak:

Staram sie was czytać na bieżąco, co w sumie nie jest strasznie trudne bo aż tyle już nie piszemy, jednak nigdy nie mam czasu coś napisać.
Azorek pisałąś że mąż Ci mało pomaga... mój nawet Janka nie podnosi bo twierdzi że sie boi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kupa też nie, bo odruch wymiotny:crazy: . Jedynie to cos przyniesie, poda itp.
 
reklama
Malinka-wszystkiego najlepszego w dniu urodzin....pociechy z Tomusia,no i z meza...oraz samych slonecznych dni w zyciu!!!:-D:-D:-D

Witam w sloneczny,lecz chlodny poniedzialkowy poranek...
Wreszcie znalazlam chwilke zeby do was kliknac....
Aniaso,ja tez musze sie sama mala zajmowac,maz nie pomaga za wiele,powiedzial ze jak urosnie to sie bedzie zajmowal.....a teraz to nawet czasu nie ma,bo u nas na wsi teraz duzo pracy,trzeba za orac, zasiac pszeniczke i inne zborza,a ziemniaki jeszcze nie wykopane,potem w pazdzierniku koszenie i zwozenie ziolek....no i dopiero kolo listopada bedzie odpoczynek.....:szok:

Kurcze nie zagladalam tu dawno,a tu widze ze maluszki zaczely chorowac....wspolczuje....
U nas narazie spokoj,Gosia tylko ma maly katarek,narazie dajemy rade same,no i mam nadzieje ze Karolinka nie zlapie od niej:no:
Karola moja , tez w dzien mi juz tak ladnie nie sypia,za to w nocy(odpuac)nawet niezle,oby tak dalej....he,he....:-)
Wczoraj bylismy prosic na chrzciny gosci,malutka grzeczna byla ,a dzis za to od rana daje czadu ...he,he ...teraz przysnela troszke,ale jedna noga ja ruszam,bo coraz sie wierci....:eek:
Poczytam,co na innych watkach ...jak zdaze....:-D
Zycze milego dnia....!!!!
 
Do góry