reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Wczoraj o 22:15 Enka urodziła:-)
Poród SN.
Malutka dostała 10 pkt. waży 2950, i 50 cm długa.
Obie czują się dobrze:-)
enka gratuluje coreczki..zycze duzo zdrowka,,:-);-)

Anet przysłała sms-ka z wymiarami córeczki. Mała waży 3920 i ma 58cm. Nadal ciągle wisi przy cycach :-)
anet ale duza dziewczynka..gratuluje..;-):-)

A ja dzieczyny 23 sierpnia urodzilam wazaca 3650 i mierzaca 52 cm sliczna majeczke:):-d
gratuluje coreczki maji..maja tez duza dziewczynka..zycze duzo zdrowka i cierpliwosci..;-)

ja tez jzu po wizycie rozwarcia nie ma..ale jestem smutna,,malutka byla cos spokojna na ctg kilka razy pielegniarka ruszala mi brzuszkiem zeby malutka zrobila sie bardziej aktywna ale sie balam..lekarz mowi ´ze jest ok a ja cos sie boje..derya tak malo sie rusza teraz wizyte mam w piatek..moze napije sie tego olejku...tak bardzo sie martwie..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
hej dziewczyny:-)
no rzeczywiscie teraz to sie duze beda nsm dzieci rodzic z przeterminowanych mamus,
trzymam moocno kciuki dziewczyny za w miare bezbolesne porody!

Deli- bardzo przykro mi ze Oliwcie mecza kolki:-(, wiem jakie to jest straszne uczucie dla rodzicow bo jak przyszlismy ze szpitala Adas tez strasznie plakal, kilka godzin sie tamtej nocy nie dal uspokoic i tez myslalam ze to kolka
ale to byla tylko jednorazowa akcja
i modle sie zeby kolki nie mial bo to sie ciagnie czasami do 4tego miesiaca:-(
wytrwalosci i sily zycze Deli

a ja zakatarzona wstalam :angry: boje sie ze Maluszka zaraze
a jeszcze pogoda okropna, padalo , pada i pewnie bedzie padac
 
Ja tylko na chwilkę, Jadę do szpitala dostałam skierowanie. Będę pisać sms-y. Ale najpewniej dopiero jutro wywołają

Edit:
Juz prostuje. Bo chaotycznie to wyszło. Mam skierowanie ale wg. lekarza w szpitalu to nic nie znaczy(dzwoniłam i osobiście z nim rozmawiałam) jak nie mam objawów to i tak będą czekać do 14 dni po terminie (patrzą na termin z @, czyli 21.08) Mam przyjechać jutro na 8 rano do szpitala na izbę przyjęć i po badaniu ktg, usg stwierdzą czy mnie przyjmą. A że lokum u kumpeli mam od dziś to jadę, żeby na jutro na rano tam być. Dostępu do internetu mieć nie będę, więc odezwę się
a)jak urodzę napiszę sms-a
b)jak wrócę do domu bez niczego

Trzymajcie kciuki żeby akcja się zaczęła, bo będę siedzieć w trójmieście na darmo.
Buziole
 
Ostatnia edycja:
CZesc Kochane... Ja sie witam i uciekam bo niechce nikomu psuc humoru a jestem zdolowana jak cholera.... Bylam dzis u poloznej... Nic optymistycznego nie uslyszalam o moim porodzie... Dzidzia jednym slowem sie nie spieszy.... No ale cos sie zaczelo wkoncu dziac bo boli mnie brzuch jak na @ wiec to juz zawsze cos.... trzeba sie pocieszac:sorry2:
Efe zazdroszcze Ci... I Ty juz bedziesz miec malenstwo przy sobie :-)
 
Deli ja wiem że jest cos takiego jak odgazowywanie przy kolkach, no ale to raczej tylko lekarz moze zrobic - rureczke wkładają w pupcie i juz po chwili jest dobrze...przykro mi że Twoją malutką tak męczy.

Dobrze jest tez podobno, zeby dzidzi odbiło się przed jedzeniem, bowtedy pęcherzyki powietrza które ma w brzuszku tez wychodza i lepiej sie pokarm układa...tylko nie wiem czy np. mojej dzidzi by sie odbiło tak przed jedzeniem, jak po nawet jest trudno:baffled:
 
Moja mała ma jednak koleczki :((( wczoraj znów ją męczyła ....
Robię masaże, by kolki były mniej bolesne dla dziecka 3 razy dziennie, ale jakoś nie widzę ulgi... Podaje specyfiki i lipa... Mam nadzieję, że w końcu coś jej pomoże... Bo chyba serce mi pęknie...

Deli nie chcę Cię martwić, ale mój siostrzeniec miał kolki od końca drugiego tygodnia do końca drugiego miesiąca...i nic nie pomagało, ani żadne specyfiki ani masaże nawet do takiej znachorki jeździli ze trzy razy niby były lżejsze ale były :no: że też te maluszki muszą się tak męczyć :-(
 
Mamusie,
mam do was pytanie- wezcie je prosze calkowicie powaznie.
A mianowicie....
Czy mozliwa jest utrata dziecka (poronienie) przez jedna klotnie telefoniczna????
Pomozcie prosze odpowiedziec mi na to pytanie.
 
Mamusie,
mam do was pytanie- wezcie je prosze calkowicie powaznie.
A mianowicie....
Czy mozliwa jest utrata dziecka (poronienie) przez jedna klotnie telefoniczna????
Pomozcie prosze odpowiedziec mi na to pytanie.
to zalezy jak wysoka była ciąża i jak ktoś sie zdenerwował

Efe zazdroszcze ci,czyli bede sama czekała,ide skoczyc chyba z mostu:angry:
 
reklama
Do góry