reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

A ja już tydzień po terminie i chyba końca nie widać...:-:)-( Jutro idę na wizytę do szpitala ale tylko taką rutynową czyli zmierzą ciśnienie zbadają mocz i obmacają brzuszek i pewnie karzą przyjść za tydzień... chyba że ktoś wyskoczy w międzyczasie:-):-) oby bo ja już nie chce czekać!!!:no::no: tak jak na pewno każda inna mama na tym forum:tak::tak: pozdrawiam:****
 
reklama
oj jeszcze więcej sierpniowych dzieciaczków dziś przybyło :-)

GRATULACJE dla rozpakowanych i WSPÓŁCZUCIA dla brzuchatek :tak::tak:

Julka dała mi ładnie pospać w nocy ale za to w dzień domaga sie jedzonka co dwie godziny a pomiedzy kamieniami sporo marudzi wiec niewiele dzis zrobiłam... za to licze na kolejną spokojna nocke. zobaczymy...

a nerwusek z niej straszny - to chyba taki przywilej noworodków ten brak cierpliwości... :-D
 
dzien dobry, czyżbym była pierwsza o tak poźnej porze??? To dość niezwykłe jak na nasze forum ;-)
no tak, od razu widac, że większość rozpakowana... a ile nam dziś dzieciaczków przybyło i przybędzie? trzymam kciuki!
 
Cześć, ja też sprawdzam, czy już zostałam ostatnia czy jeszcze nie. Ale widzę, że na razie nie ma wieści o kolejnych rozpakowanych.

A czy wiecie co u Enka?
 
Ann, przeczytałam Twoją relację z porodu.. dużo przeszłaś... Bogu dzięki, że udało im się ten krwotok zatamować.
Ja też miałam przyrośnięte łożysko ręcznie usuwane, dużo krwi straciłam i nabawiłam się anemii, ale to pikuś w porównaniu z tym co Ty przeszłaś!
Cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku. Gratuluję raz jeszcze zdrowych córeczek (duże jak na bliźniaki! większe od mojego synka hi hi)
 
Ann Kochana ale płakałam czytając Twoją relację z porodu :-(
To straszne co przeszłaś. Byłaś bardzo dzielna i dzięki Bogu wszystko się dobrze zakończyło :tak:
Życzę Ci dużo zdrówka i Dziewczynkom też :-D
 
witam i znikam,bo nie mam na nic sił,cały czas jestem w dołku
ale Ence gratuluję
o Ann porodzie tez czytałam i rzeczywiscie sporo przeszłyście,ale ważne ze wszystko dobrze sie skończyło
 
reklama
ANN przeczytałam Twoją relację - bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że wszystko się dobrze skończyło! Wykonałaś kawał dobrej roboty rodząc dwójkę dzieci i jesze potem walcząc o życie! Niesamowicie silna Babka z Ciebie!:tak:

A ja łapię schizy bo mój Anton w nocy budzi się dwa razy - a raczej jest budzony, bo - ja łapię schizy. Boję się, że znów ma jakieś jazdy z cukrem (przez to, że urodził się taki duży musiał mieć badany poziom cukru i czasem miał ok a czasem za niski i wtedy właśnie dzieci śpią). Dziś idziemy do pediatry - zobaczymy co powie...

Dziewczyny mam pyt - jeśli nie zapisuję dziecka do państwowej służby zdrowia - to nie będzie do mnie przychodziła położna z wizytą patronacką?
 
Ostatnia edycja: