reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Anitek-to pewnie siara...piersi sie przygotowuja do karmienia dzidzi.....nie musi to oznaczac ze porod juz blisko.....:happy:

A cukinia to nic trudnego do zrobienia....kroje ja w plastry i panieruje jak schabowego...a potem smaze i juz.....mozna wcinac.....ja bardzo lubie.....

Dobra ja sie znow ulatniam,musze jeszcze mieszkanie ogarnac.....a zejdzie mi z tym pewnie do wieczora....
Wiec zycze milego wieczorka i niedzielki,bo jutro tez pewnie nie zajze.....jedziemy do babci na imieniny.....a potem do mamy.....
Wiec trzymac sie dzielnie prosze i nie rodzic jeszcze.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mojemu Młodemu ;-)mimo upału zachciało się pizzy, teraz się przeciaga:-)
Cukinę też lubię i wisenkową, o której pisałyście wcześniej bardzo.
 
dzięki za odpowiedzi,
ja chyba po prostu boję się porodu i każdy nowy objaw traktuję jako coś co mnie usilnie zbliża do godziny W

anet dzięki za przepis, może skorzystam wkrótce ;-)
 
Anitek, teraz nie masz już innego wyjścia i musisz urodzić, postaraj się podchodzić do tego spokojniej, stres w niczego Ci nie ułatwi.

Muszę poleżeć w chłodzie, bo aż mam odlot z duchoty.
Udanej reszty soboty, oby do zapowiadanego chłodu (Niemcy już go mają).
 
Ostatnia edycja:
Witam sie kochane dziewczynki
Jakubka i Azorek gratuluje buziaczki dla maluszkow i szybkiego powrotu do formy
Ja wykorzystuje jeszce ostatnie wolne chwile z moja corka siedzimy sobie u rodzinki na wsi niedaleko Wroclawia
Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie i czekam na nowe wiesci o narodzinakch
Miranda chyba teraz twoja kolej trzymaj sie kochana i milego spotkania z corka:-) zycze cudnych przezyc :-)
Nadrobie zaleglosci jak wroce do domku
 
witam sie sobotnio dziewczynki:-)
oj, nie zazdroszcze wam tych upalow, moze w koncu przyjdzie zalamanie pogody?
u mnie zachmurzenie duze;-)

Azorek- trzymam kciuki zeby laktator zadzialal, dobrze ze sie nie poddajesz!

Witam nowe sierpniowe mamusie:-)
Anitek- ja ma juz od kilku miesiecy plamienia z piersi, tylko prawej i tylko w nocy ale sie nie przejmuje

w sumie zaczelam sie przejmowac dzis nad ranem, bo maly sie zrobil agresywny i mial z 3 proby wepchnac sie glowa w moje spojenie lonwe, ale bolalo:baffled: chyba mu sie nie udalo, bo brzuch wysoko ciagle, ale sie przejelam ze juz wkrotce sie u mnie zacznie! nie wiem czy nastepnym razem jak sie bedzie pchal glowa to jakos mu pomoc, chodzic czy cos takiego? a moze za waska jestem i a on ma za duza glowe?
o rany dziewczynki:eek:
 
Ostatnia edycja:
Cześć mamuśki!

Ja dopiero teraz mam chwilę żeby poczytać. U mnie bez zmian, w nocy trichę brzuch mnie bolał parę razy zakuło ale nic się nie dzieje niestety. Nie wiem po gin mi gadał że tak szybko urodzę mógł sobie darować.:-(

Basiu, Rubi najlepsze życzenia dla solenizantów z okazjii urodzin.

Azorek twoja córcia śliczna, mam nadzieję że szybko uporasz się z tym nawałem i wszystko wróci do normy. Współczuję tego bólu :-(
 
Witam ponownie....ja wcinam obiad-tzn usmazylam sobie cukinie....corcia u sasiada,pluska sie w basenie z kolezanka.....a maz gdzies wybyl.....wiec mam troszke luzy :happy:
Ogorki zrobione,ale myslalam ze ducha wyzione w kuchni taka duchota( a okna pootwierane) przez to gotowanie sloikow....:eek:
Witam Kasie na forum....widze ze tez z Lubelskiego,to juz jest nas 3 sierpniowki....a jesli moge zapytac to z ktorej strony Lublina mieszkasz?
Jestem z Chełma, ale rodzić zamierzam w Lublinie na Jaczewskiego. Zobaczymy co z tego wyjdzie....

Wróciłam z zakupów i się rozpływam :baffled:
 
Ja z domu nie wychodzilam a sie rozplywam:baffled:Ale zachmurzone niebo na maxa daje nadzieje. Na noc wcale jakos nie czekam bo i tak nic nie daje dalej duszno. Jeszcze troche i sfiksuje:baffled:
Joan spokojnie tobie i tak blizej niz dalej co maja powiedziec te co maja termin na koniec sierpnia

Wlasnie grzmi i burza idzie, jest nadzieje ze dozyje do jutra
 
Ostatnia edycja:
reklama
:-D:-Dwitam sie ponownie:tak::-D:-D:-Djuz kryzys opanowany:tak::sorry::zawstydzona/y:polozna jednak w weekendy tez przychodzi i byla bardzo pomocna:tak::-)pomacala troszke po tych cycorach kazala dopracowac pompka i jak poszloooooo:zawstydzona/y::eek: teraz siedze z recznikiem pod biustem:zawstydzona/y:w pare godzin przelalam 4 staniki:szok::zawstydzona/y: ale sie lekko zrobilo:-D a liscie kapuchy to cudowny wynalazek matki natury:rofl: ulga niemal natychmiastowa:-D:-D hehe i lecimy dalej z karnieniem piersiowym hehehe troche trzeba bylo przecierpiec ale sie oplacalo:tak::-D jeszcze troche walki co 2-3 godzinki zeby sutasie wyciagnac bo sie zassaly;-)i juz bedzie do przodu:-Ddzieki za wsparcie i porady.uciekam na obiadek bo tesciowa krzyczy ze mi jedzonko stygnie:-Djeszcze zajze po jedzonku papapatki
 
Do góry