ania-anglia
mama CLAUDII i ROKSANKI
A JA TO NORMALNIE UMIERAM Z NUDOW , MAZ SPI PO PRACY ZMECZONY , CORKA SIEDZI W BASENIE , UPAL ZE NIEIDZIE WYTZYMAC - CO TU ROBICCCCCCCCC
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To u nas lepiej my się naszykowaliśmy ,żarcia jak dla półku wojska ,godzina jazdy wysiadamy zadowoleni .Rozpakowalismy wszystko ,grill rozpalony a tu ulewa kurcze.Ale twarda byłam w samochodzie przesiedziałam ,bo tylko chwilę popadało .Grilla dokończylismy jeszcze na kolacje będzie bo nie dalismy rady zjesc ,ale nie kompałam się ,bo cały czas grzmiało i bałam się wejśc do wody;-)A my mieliśmy dzisiaj nad jeziorko jechać. Umówilismy się ze znajomymi, że sobie tam grila zrobimy. Jak już się spakowaliśmy do samochodu to zaczęło lać Z tej złości spać poszłam i dopiero co wstałam. Teraz jakoś się ogarnąć nie mogę.