może wypada w końcu babe zjechać właśnietak mi sie zbiera aż mi sie przelejje i jej sie sięgnie zjebka :-)
a mi sie zachciało frytek,ale mój niechce iść do sklepu,wchodze do kuchni,a on siedzi i skrobie ziemniaki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
może wypada w końcu babe zjechać właśnietak mi sie zbiera aż mi sie przelejje i jej sie sięgnie zjebka :-)
to Ci cudowny mąż ))może wypada w końcu babe zjechać właśnie
a mi sie zachciało frytek,ale mój niechce iść do sklepu,wchodze do kuchni,a on siedzi i skrobie ziemniaki
nie,bo ja tak robie jak mój na noc mi wyjeżdża gdzieś,a ja czuje sie samotnie w wyrkuto Ci cudowny mąż ))
a wiesz co ja dziś zrobiłam?? psikłam sie perfumem mojego, jakoś tak by być bliżej niego i czuc go hehheh głupia jestem co??
naprawde??? a ja myslałm że chora jestem...nie,bo ja tak robie jak mój na noc mi wyjeżdża gdzieś,a ja czuje sie samotnie w wyrku
ja też a dziś mi odbiło, bo zadługo już...Mika - niezly pomysł. Chyba zacznę tak robić. Mój często wyjeżdża. A ja tak nie lubię tych jego wyjazdów...
no mój juz tez sie umówił i jedzie w czwartek rano i byle wrócił w nocy bo udusze,bo piątek ma mieć urlopNo właśnie się na kolejny wyjazd umawia buuuu!!!!
a daleko jedzie?no mój juz tez sie umówił i jedzie w czwartek rano i byle wrócił w nocy bo udusze,bo piątek ma mieć urlop