reklama
Ja też sie solidaryzuje dziś z leniuchami
. Nawet na sport nie ide dziś. Może troch w domu pofikam no a poza tym to i tak z psem musze chodzić na dwór. ale nie złe jaja są na spacerach. Moja Megi to chichuachua. Jest maleńka,waży 2 i pól kilo
, ale bardzo dzielna i wytrzymała
. W stolicy jest multum śniegu i ciągle sypie i jak moja Meg idzie na trwknik to jest cała zakkryta przez biały puch. Tylko kite widać i nochal
. Ja bym tam zamarzła a ta wracać nie chce i szaleje w śniegu...Łobuz mały..
A jak u Was??Sypie,biało?
A jak u Was??Sypie,biało?
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Ja też czekam i się już martwię, bo ona zawsze z rana była

Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Natt mi by się teraz piesek przydał. Byłby powód do wyjścia w taką pogodę. Mojej koleżance piesek taki przepowiedział skurcze porodowe. Zanim się zaczęły to dziwnie się zachowywał i nie odstępował jej na krok. Nawet z synem nie chciała się bawić.
ej dziewczyny! pewnie śpi i już! Ale ja też sie nie moge doczekać kiedy coś skrobnie, bo jakoś tak dziwnie jest...Ja też czekam i się już martwię, bo ona zawsze z rana była![]()
reklama
aha...Ja też słyszałam rózne niesamowite historie a psim zmyśle do przeczuwania różnych wydarzeń...Licze na mojego paproszka..Który swoją drogą jest bardzo mądry. Sama ją szkoliłam
. Umie wiele sztuczek i nawet umie wskazywać łapą to co chce. Serio! Sama nie wierzyłam,że tak można, ale w podręczniku do szkoleń była opisana cała procedura no i sie udało
.I jestem z niej dumna bo kazdy mówi,że małe psiaki są głupie, a moja temu zaprzecza. Przepraszam za brak skromności ale musiałam ją pochwalic publicznie.
Slyszałyście w wiadomościach ,ze Skolimowska nie żyje. Nasza złota medalistka. Kurcze jakie to okrpne jak tacy młodzi ludzie odchodzą....Miała tylko 27 lat-moja rówieśnica. Makabra,co? A mówią,że sport to zdrowie. No tak, poza zawodowym...Myśle ze to od tych wszystkich odżywek. Na pewno nie brała koksu ale te odżywki,wspomagacze tez są niebezpieczne. Zasłabła ponoć na treningu,odzyskała potem przytomność,ale w karetce znów ja strcili i już tak zostało...wspolczuje rodzinie...
Slyszałyście w wiadomościach ,ze Skolimowska nie żyje. Nasza złota medalistka. Kurcze jakie to okrpne jak tacy młodzi ludzie odchodzą....Miała tylko 27 lat-moja rówieśnica. Makabra,co? A mówią,że sport to zdrowie. No tak, poza zawodowym...Myśle ze to od tych wszystkich odżywek. Na pewno nie brała koksu ale te odżywki,wspomagacze tez są niebezpieczne. Zasłabła ponoć na treningu,odzyskała potem przytomność,ale w karetce znów ja strcili i już tak zostało...wspolczuje rodzinie...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się: