reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Anet podziwiam Was. Ciezko pracujecie na ten przysłowiowy swój kawałek chleba....tym bardziej irytowała mnie sprawa tej panny co dziecko swoje chciała oddac! A macie tylko tymianek czy jeszcze coś??

Ale upał,co? Ale dla mnie jest suuuper! wole zdecydowanie bardziej upały niz zimnice!
Natt,siejemy przedewszystkim tymianek,ale namy i troszke szalwi,kiedys tez byla melisa,ale ja nie lubilam jej ani plewic,ani zbierac i suszyc i mlucic....bleee...wole tymianek,chociaz potem przy mlocce jest kupa kurzu:szok:



Witam kochane mamuski!!!
Co do upalow to ja nie za bardzo przepadam:baffled:,mam problem z obfitym poceniem...ehhhh....u nas to chyba rodzinne,tzn mama moja tak miala i babcie...ze tez i ja musialam to odziedziczyc...wrrrrrrrrrrrrrr...o makijazu moge w lecie zapomniec,bo po 5 minutach i tak wszystko by splynelo......:-p
Lykam juz z miesiac "Perspi Block" i jakos poprawy zbytno nie widze:confused:...moze macie jakies sprawdzone sposoby?

A tak to po staremu,Karola rozrabia na calego,wczoraj spadla mi z wersalki na tyl glowy...tak sie strasznie wystraszylam ze myslalam ze serce mi wyskoczy :-(....a ona tak strasznie plakala i jakos dziwnie przez rece leciala......ale jakos sie po pewnym czasie uspokoila i niby jest ok,ale nie zycze takich przezyc nikomu:no:....a moz zamias zapytac jak sie Karolcia czuje, czy mnie pocieszyc to jeszcze morde na mnie wydarl "ze i tak nic nie robie to moglabym chociaz dzieci dobrze pilnowac"..............................................................................zostawiam to bez komentarza,ale pol nocy przeplakalam -tak strasznie mi bylo przykro :-:)-:)-(
 
reklama
Basiu, Anet, tak strasznie mi przykro... Biedne jesteście dziewczyny.. Jakby tak człowiek miał czarodziejska różdżke i czarować mógł.. temu zdrowia, tej "lepszy model", za to podwyżki wszystkim bez wyjatku..;-)
Trzymajcie sie kobietki..
 
Basiu, Anetko bardzo współczuje, ciężko bez wsparcia najbliższych...

natt nie strasz tymi skurczami i zaciskaj nóżki jak dasz rade, choć pare tyg jeszcze :tak:

dzięki dziewczyny za troske ale ja mam całkiem spoko prace i wyrozumiałe szefostwo więc nawet chętnie tam chodze no ale ubolewam że nie moge się rozdwoić i być przy Julce równocześnie :-( Mogłabym iśc na zwolnionko ale plan jest taki że jak zdrówko mi pozwoli to do końca lipca będę pracowac bo kaska baaardzo potrzebna no i potem chcę być jak najdłużej z maluszkiem. Za niecałe 2 tyg urlopik się szykuje to wypoczne za wszystkie czasy :-)

słodkich snów laseczki
 
Witam kochane:)

Franiowa,dobrze,ze potwierdziłas sposób z monetka na przepuklinke bo juz myslałam,ze to jednak jakies czary mary.....

Basiu,Anet strasznie smutno sie czyta o waszych rodzinnych doświadczeniach.....Bardzo Wm wspołczuję...Przecież gdzie jak nie w rodzinie szukać wsparcia itp???Bardzo to przykre jak najbliźsi ranią....echhhhh....Bądźcie dzielne kochane:) bo cóz innego można napisać????
 
nie stac mnie nawet na oliwke dla Nati a oni ze to kupilam, a to sobie kupilam. a wszystko robie sobie sama.. torebki szyje... buty przerabiam bo nie stac na nowe... ach juz mi sie wszystkiego odechciewa...szkoda gadac.normalnie mam dola:-:)-:)-:)-(

uciekam i nie psuje Wam humoru:blink::blink:
przepraszam za moje zale:blink:

milego dzionka kobietki:-D
buziole:-D

Basiu - jak chcesz to ja Ci podesle kosmetyki dla dzieci...mam oliwke HIPPa i jakies kremy - Monika nie mogla uzywac i na emolientach lecimy a ta flaszka mi tylko zawadza...
i mam kapciszki z plotna - fioletowe - rozm. 17 to moga na Nati poczekac u Ciebie ;-)

daj znac ;-)

anet - ja mam ten sam problem z poceniem sie :-( u mnie to tez rodzinne :-( starsznie sie czuje bo wiem ze sie wykapalam a po kilkunastu minutach....
stosowalam antidral - pachy faktycznie byly suche i nie capiace ale...dostalam uczulenia :-(
a o tych tabsach slyszalam ale ja jeszcze karmie wiec nie moge :-( no i slyszalam ze niezdrowo tak sobie wszystkie pory zaklajstrowac :-(
 
Ostatnia edycja:
Witam....mam chwilke wolnego wiec wpadlam:-D...przyszly dzieciaki sasiadki i Karola sie z nimi chwile zabawila:tak:,a w pole dzis nie poszlam-strajkuje:tak::-D:-D:-D

Basiu,kurcze,tez masz nie wesolo,wczoraj chyba razem posta pisalysmy,bo twojego dzis dopiero zobaczylam:happy2:.....i jak to sie dobrze sprawdza powiedzenie: "ze z rodzina to sie dobrze tylko na zdjeciach wychodzi":sorry2:

Rubi,wiem ze nie za dobrze wszystkie pory pozatykac,ale u mnie to i tak nie dziala,bo poce sie dalej jak pocilam:baffled:...a sklad te tabsy to ziola maja: pokrzywa,szalwia i melisa...wiec chyba nie takie szkodliwe...a jeszcze jak plewie to sie tymianku nawacham to juz sie po takich mieszankach nie powinnam pocic,co? He,he....:-D:-D:-D
A moja Karolcie to takie meszki pogryzly,ze cala bidulka w bablach jest....:-:)-:)-(...dzis chyba pol apteki wykupilam ,jakichs specyfikow na to paskudztwo,ale czy zadziala to pojecia nie mam:confused:,bo drapie sie strasznie ....kurcze komarow w tym roku wcale nie ma,a te meszki takie malusie ze przez moskitiere mi przelatuja do mieszkania,ze wieczorem nawet okna nie moge otworzyc,bo sie do swiatla pchaja....wczoraj do 1 w nocy ganialam sie za tymi"bestiami" ,bo nawet mnie pogryzly:wściekła/y:

Dzis moi tesciowie pojechali na tydzien do najmlodszego synka do Ostródy(Never,to nie do twojego miasteczka czasem?),bo tam pracuje od maja....a ja w wielkim szoku,bo oni nigdy nigdzie nie jezdza a tu az na tydzien?:szok::szok::szok:
no i ja na gospodarce zostalam...he,he....:-D:-D:-D,dobrze ze tylko kury i kurczaki sa do opieki:-D
 
Basiu - jak chcesz to ja Ci podesle kosmetyki dla dzieci...mam oliwke HIPPa i jakies kremy - Monika nie mogla uzywac i na emolientach lecimy a ta flaszka mi tylko zawadza...
i mam kapciszki z plotna - fioletowe - rozm. 17 to moga na Nati poczekac u Ciebie ;-)

daj znac ;-)

hrj kochane:-D
Haniu kokchana jak bys mogla to z mila checia skorzystam:-D:-D:-D
jak ja sie Wam odwdziecze...i za dodawanie otuchy i wogole za wszystko:-D:-D:-D

u mnie zabkowanie na msksa obie:szok::szok::szok:
nikomu nie zycze takiej opery:confused::confused:

Anet kochana...olej to co twoj wygaduje...wkoncu niektorzy maja zaniki mozgu, wiec takie zdania to to najbystrzejsze co moze powiedziec;-):-D:-D
Mam nadzieje ,ze Karolcia cala:tak::-D:-D
buziaki od nas...szybciej sie zagoi:-D:-D

ja mam pytanko...bo Nati ma skierowanie na badanie moczu, ogolne i posiew. czy moge jej zrobic chociaz ma katar:shocked2:
bo nie wiem:no:

zycze milego wieczorku:-D
mykam, bo moj zaraz do pracy idzie:-D
jeszcze raz buziole:-D:-D:-D
 
pierwsza??? :szok:

basia ;-) musisz mi podrzucic adres na PW bo niestety nie pamietam :-(

malbertka... nie wypedzili Cie z domu? reksio - a Was? mam nadzieje ze nasze Wroclawianki sa bezpieczne i ta awaria gazociagu to gdzies daleko daleko...

ja sie nie moge dodryndac do szwagierki bo ona na Legnickiej pracuje atam gdzie ta awaria ponoc byla :-(
 
reklama
pierwsza??? :szok:

basia ;-) musisz mi podrzucic adres na PW bo niestety nie pamietam :-(

malbertka... nie wypedzili Cie z domu? reksio - a Was? mam nadzieje ze nasze Wroclawianki sa bezpieczne i ta awaria gazociagu to gdzies daleko daleko...

ja sie nie moge dodryndac do szwagierki bo ona na Legnickiej pracuje atam gdzie ta awaria ponoc byla :-(
oooo ;-) nic nie słyszałam.. tyle że mnie dziś millennium wkurzyło bo miało awarie i kurka wodna karty visa nie działały.. 5x do apteki szłam bo już ponoć było ok a tu dalej awaria wrrrrrrrrrrrrrrrrr...........
 
Do góry