Hej Dziewuszki
Mam wieści od Ani
Z Adaniem nic nowego,zmniejszają udział respiratora,ale Maluszek rośnie jak na drożdżach z tego co pisze Ania. przez weekend nie miał badań,wiec wszyscy sie relaksowali;-) i nabierali sił. Ninka niestety im sie zaziębiła,ale juz jej przechodzi...
Wydaje sie ,że najgorsze juz minęło,ale Ania i tak prosi o modlitwe i kciuki,wiec BB cioteczki
---nadal pełna mobilizacja
.
Ja za chwile śmigam na poczte,z wiadomych powodów


----ciiiiiiichoooo sza!!!!
Mam wieści od Ani
Z Adaniem nic nowego,zmniejszają udział respiratora,ale Maluszek rośnie jak na drożdżach z tego co pisze Ania. przez weekend nie miał badań,wiec wszyscy sie relaksowali;-) i nabierali sił. Ninka niestety im sie zaziębiła,ale juz jej przechodzi...
Wydaje sie ,że najgorsze juz minęło,ale Ania i tak prosi o modlitwe i kciuki,wiec BB cioteczki
Ja za chwile śmigam na poczte,z wiadomych powodów