reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

reklama
zgadzam sie z tym,ale wiesz łatwo powiedzieć jest tym co wcale nie palili,wiem co piszę bo ja cały czas nalegam,żeby mąż rzucił i wiem jak jest ciezko z tym nałogiem
wypalam góra 3 i słabe miętowe. dopóki nie miałam tego nałogu to też nie mogłam zrozumieć jak można nie przestać, ale tak się mówi jak samemu się nie ma nałogu!!!!!!!!!:-(
to jest o 3 za dużo ale w domu w którym się pali ( mama i mąż) nie daje się rady z miłą chęcią rzuciłabym bo to szkodzi mnie i dziecku, no i co tu dużo pisać idzie na to kupa kasy!!!!:crazy:
 
witam się ponownie :-)
roksana nie martw się, może rzeczywiście będzie dziewczyna, a jak nie to może będzie i trzeba pomyśleć o 3 potomku :rofl2: te badania będą kosztować jakieś 70-80zł
malgos b też mam te książeczki z przepisami-super sprawa, tylko że mnie nie za bardzo ciągnie do garów :no:
sempe udanego wypoczynku życzę, ja właśnie w niedzielę wróciłam z kudowy, bo byłam z mężem na walentynkowym weekendzie w spa :-D
 
jak to zrobiłaś że przestałaś?:sorry2:

ha ha... sama sie nad tym zastawiam... przd ciaza palilam bardzo duzo...

Wiedzialam (podejrzewalam) ze jestem w ciazy, to jeszcze palilam, ale zacznie mniej. W zasadzie, dopoki nie mialam wyniku beta HCG w reku, to popalalam sobie. nawet jak odebralam wyniki, to jeszcze zapalilam. Ale juz mi tak nie smakowal. Potem kilka razy zapalilam, ale to bylo raczej takie pufanie, bez zaciagania (bo jednak mialam wyrzuty sumienia, ze truje fasolke). No i po moze 3 takich pufaniach po prostu przestalam. Ciagle mi sie chcialo, ale nie tak baaardzo, zeby nie mozna bylo wytrzymac. Ale jak sie powstrzymasz jakis czas (nawet 1-2 dni), to potem ten pierwszy papieros tak nie smakuje.
Dlugo jeszcze nosilam paczke papierosow w torebce, i pewnie nawet bym sobie zapalila, ale jak by moj maz wyczul to chyba by mnie zabil ;-) (on tez pali(l), przy mnie juz nie pali wcale i ograniczyl do 2 dziennie, a teraz nawet wcale nie czuje zapachu od niego..
Wciaz od czasu do czasu mi sie chce zapalic, ale swiadomosc, ze moge zaszkodzic dziecku, jakos mnie hamuje. Wiem, ze gdyby, zapalila 1, byloby mi jeszcze ciezej. Wiec staram sie unikac miejsc, gdzie pala. I dym zaczal mi pzeszkadzac.
Nawet sie jakis czas temu zastanawialam: nie mialam mdlosci w ciazy jedyna rzecz, ktora mi przeszkadzala i przeszkadza - to dym papierosowy. I zapach dymu.
 
Malgos_b ja paliłam 8lat:-( ale dokładnie 7 lipca 2008 rzuciłam i polecam. Teraz mojego próbuję oduczyć, ale jemu nawet ziąb na balkonie nie straszny:wściekła/y: Najgorsze są 3 pierwsze dni. Po prostu trzeba je przeżyć. Potem już z górki. A wiem co mówię, bo rzucałam kilka razy aż w końcu się udało. Ja rzucałam jak byłam w pracy. Wróciłam z urlopu i tym moim koleżankom od fajka powiedziałam, że podczas urlopu rzuciłam i żeby mnie nie ciągnęły. Jadłam pestki słonecznika, paluszki i rzułam gumę. Apetyt też wzrósł ale nie przytyłam bo to były wakacje i pożerałam owoce. Trzymam kciuki. A wspominałam że smak wraca :-)


 
wypalam góra 3 i słabe miętowe. dopóki nie miałam tego nałogu to też nie mogłam zrozumieć jak można nie przestać, ale tak się mówi jak samemu się nie ma nałogu!!!!!!!!!:-(
to jest o 3 za dużo ale w domu w którym się pali ( mama i mąż) nie daje się rady z miłą chęcią rzuciłabym bo to szkodzi mnie i dziecku, no i co tu dużo pisać idzie na to kupa kasy!!!!:crazy:
moja mama na szczescie rzuciła ( razem mieszkamy) mój mąz nigdy nie palił a mnie zdarzaja sie chwile słabosci wtedy pale R1 ale jakie mam pózniej wyrzuty:wściekła/y::zawstydzona/y: ale to prawda nałóg okropny:wściekła/y:
 
Gosia, moja mama zaawsze mi mówiła że pierwszą oznaką ciąży będzie u mnie to że mi odrzuci papierosy, ona tak miała przy każdej ciąży, mam jeszcze 2 rodzenstwa, Boże jak ja się cieszyłam jak mi tak mówiła, a tu co ??? kupa! dawniej nie cierpiałam miętowych a teraz nawet te mi podchodzą, mojej gin nawet nie mówie o tym bo pewno już by mnie nie przyjęła:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry