reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

Efe,dostał po nosie,ze hej!
Trzymam kciuki za naprawe pieca,zeby poszlo szybko i głado i zebys mogla znowu pichcić:)
Dzięki Natt fachowiec ponoć naprawił ale jeszcze nic nie piekłam. Jutro sprawdzę.

U nas nocka w miare spkojna:szok:,az w szoku bylam,Karola obudzila sie dopiero kolo 4 rano...dalam mleko i spala az maz do pracy szedl,dalam smoka i jakos zasnela pojekujac....:sorry:....potem az do 8.30 sie wylegiwalysmy....:-D
ale od wczoraj gosia juz w domu z ferii wrocila od cioci....i juz znow humory pokazuje...ehhhh....:baffled:
Aja jutro do kardiologa i juz stresa mam:-p
No widzisz Anet! Mówiłam że wam się w końcu unormuje?! Będzie dobrze tylko bądź dalej tak konsekwentna a nagroda będzie słodka:laugh2: Co do lekarza to głowa do góry. Będzie dobrze!;-)

Matko Sempe ale się wam narobiło! Zdrówka dla dziewczynek. A ja na miejscu tej mamy chłopca bym trzęsła portkami. Choć Gabi styczność ze szkarlatyną miała i się nie zaraziła. Poza tym wiedziała że oddaje dziecko do innych dzieci... trudne to wszystko i tak myślę o niej bo za miesiąc moją Gabi oddam cioci a druga opcja była właśnie koleżanka która ma 3 swoich dzieci i pilnuje jednej półtora roczne.

No a właśnie! Złożyłam dziś papierek w pracy i nie ma już odwrotu:baffled:
 
reklama
Wpadlam powiedziec dobranoc.....rano musze wstac...a ostatnio sypialysmy do 8....wiec trzeba bedzie budzik nastawic...he,he....
Efe,ty sie nie stresuj,zobaczysz ze nie bedzie tak zle....Gabi szybko sie przyzwyczaji,a ty tez
Iwonko,przykro mi ze siostrzeniec znow goraczkuje...kurcze od czego to moze byc?W szpitalu i nie moga znalesc przyczyny.....a jak siostrzenica,wynik odebrany?
Ok,lece dzieciaki klasc spac,tylko nie wiem co one na to...he,he.....

PS. A ferie to i u nas juz sie koncza....buuuuuuuuuuuuuu
 
Dobry wieczór ;-)
Zbieram się i zbieram, żeby choc kilka słów tu do Was skrobnąć :sorry:
ale kurka siwa, ciężko cos to idzie ehh... W miarę możliwości Was z Tomciem podczytujemy, ale na sklecenie kilku zdań albo weny brak, albo możliwości (bo jaśnie panicz o kompiuter zazdrosny i nie da posiedzieć:confused2:), albo najzwyczajniej w świecie sił nie ma.
No ale czytam, że duzo dzieciaczków infekcje złapało :-( taki wstrętny teraz okres, byle do wiosny! Tomaszo (odpukać!!!!) zdrowy, tylko mnie złamało:baffled: od środy walczę z mega przeziębieniem :no: a kaszel to mam taki, że ło matko:no: szlag by to.
No i kombinuję, co by się Młody nie zaraził, toteż nontoper w masce na facjacie śmigam. Mam nadzieje, że to cos da, bo se nie daruje, jak na niego przejdzie (tfu!)

Widze, że u Sempe dzieczynki chorują; kurcze, i skąd ta szkarlatyna, no! Zdrówka!!!!
Piwonia, nie za bardzo w temacie jestem odnośnie dzieciaczków siostry, ale tez chyba życzenia szybkiego powrotu do zdrowia potrzebne? Zatem życzę go na potęgę.

Wybaczcie, że do reszty się nie odniosę, ale no nie dam rady :confused2:


A! Ogromniaste gratulacje dla dziewczyn, które Mamusiami ponownie zostaną!!! :tak::-)
Uciekam jeszcze szybko na inny wątek mig mig, mam okazję bo chłopaki śpią, i niczego ode mnie nie chcą hihi ;-)
 
o, jakubka:-) nie daj się choróbsku!

Witam się już - Ninka wstała o 6:szok:już dawno nie ćwierkała tak wcześnie (poszła spać o 21). Na szczęście w miarę się wyspałam, bo nockę mała spędziła u siebie, więc miałam swoje 3/4 łóżka tylko dla siebie (mąż wciśnięty w grzejnik, hehe). Jesteśmy więc już po śniadanku, dopijam kawkę.
Miłego dzionka Wam wpadłam pożyczyć!
 
witam i ja,
młoda wstała o 7 i darła się "tata, tata, baja, tata baja!" a jak wstałam do niej i chciałam jej dać smoka to się rozpłakała, że nieee... tata ma jej dać....wiem, że nie powinnam narzekać, że jest tylko tata tata a mama często z pokoju jest wyrzucana no ale to już powoli staje się obłęd!
rozpieścił ją jak dziadoski bicz!
no i po tej pobudce w efekcie jestem nie wyspana bo późno się położyłam, chyba sie teraz położe poleże, młoda i tak ogląda Noddiego i układa klocki wiec ma mnie gdzies.

Dziś popołudniu Zocha leci do mojej mamy bo my z Ł. idziemy do szkoły bo jego siora ma studniówkę wiec bedziemy za fotoreporterów robic:-D
Jutro moze uda nam się na kulig wybyć, tylko nie wiemy z kim młoda...bo dziś z moją mama a w pon. zostaje z teściową bo my do wawy jedziemy(mam wizyte u chirurga i gina)
 
o, jakubka:-) nie daj się choróbsku!

Witam się już - Ninka wstała o 6:szok:już dawno nie ćwierkała tak wcześnie (poszła spać o 21). Na szczęście w miarę się wyspałam, bo nockę mała spędziła u siebie, więc miałam swoje 3/4 łóżka tylko dla siebie (mąż wciśnięty w grzejnik, hehe). Jesteśmy więc już po śniadanku, dopijam kawkę.
Miłego dzionka Wam wpadłam pożyczyć!

Anda ja znowu pół nocy do małej wstawałam i pomimo że wstaliśmy o 7:35 to ja ledwo na oczy patrzę (choć kawę piłam) a Gabi drzemie (choć teoretycznie nie wcześniej jak o 12 powinno ją zmóc). Wczoraj jak wróciłam z siatki to mój mi oświadczył że Brzdąc nasz zasnął dopiero o 21:20! Uzgodniliśmy że będzie spała tylko raz dziennie i rano położę ją nie wcześniej jak o 12 ale weź odmów dziecku jak stoi pod drzwiami do sypialni, wali w drzwi i woła "aaaaaaa"?! Nic to albo obudzę ją po godzinie albo już drugi raz nie położę.
Dominiczka moja też w ojca zapatrzona jak w obrazek. A teraz jak z tatusiem będzie sam na sam spędzała trochę czasu zanim ja z pracy wrócę to już w ogóle przestanę się liczyć chlip chlip
A miałam zapytać Czy wasze dzieci też mają teraz taki etap że uwielbiają jedną bajkę szczególnie? Moja ma fioła na Teletubisie. Zastanawiałam się czy potęgować te jej uwielbienie czy ograniczyć? Zaznaczam że w tv nie lecą. Na płycie mamy. ale ona piszczy nawet jak w gazecie dla mam pokazałam jej kolorowankę i historyjkę z teletubisiami. Chodzi z tą kartką wszędzie:sorry2:
 
witam sie i ja:)

Rano wstalam z bólem brzucha,czułam jakies przepiełnienie, i czułam jak bym kaktusa miała w żołądku. Wzięłam godz temu no spe,bo olsniło mnie ,ze moge i juz chyba mi powoli odchodzi,ale leze jeszcze bo boje sie,ze jak wstane to znowu sie zacznie...Natka śpi na balkonie wiec moge odpocząc jeszcze. J.pojechał po akumulator i sushi wegetariańskie dla mnie jak brzuch mi odpusci:).

Co do bajek to u nas jest tak,ze ja puszczam baje jak musze z psem wyjsc na 5minut,ale Natka nie jest jakos bajkami zainteresowana. Popatrzy wlasniete 5 min i wraca do klocków albo chce tanczyc i śpiewać ze mną( taka dyskoteke sobie robimy dzien w dzien). Ja w sumie sie z tego ciesze,ze tv ja nie wciaga...im później odkryje zabawe plynąca z ogladnia bajek tym lepiej:). Ale absolutnie nie potepiam jak dzieciaki troche tych bajek sobie poogladaja,bo nie oszukujmy sie czasem jest to naprawde wybawienie dla rodzica jak chce cos zrobic w domu czy po prostu te pare minut odsapnąć:). Ja mam nadzieje,ze Natka przekona sie do bajek choc troszke jak ja urodze. Ja bym karmila o ona by baje ogladała. To by było dobre:). Zobaczymy jak bedzie:)

Sempe-zdrowia,zdrowia i jeszcze raz tego samego dla dzieciaków. No i wy sie trzymajcie:)

Jejjj jak to dobrze,że Nati śpi minimum do 7.30:). No czasem jak chora jest to cos tam sie jej przestawia,ale to normalne. Zwykle wstajemy 8 a nawet 8.30 jak dzisiaj:).

Hehe,to widze dominiczka,że masz typową córeczkę tatusia:). U nas ciagle ja jestem nr 1:),ale to pewnie dlatego,ze wiecej z nia jestem i sie bawie. No J.tez sie bawi ale siłą rzeczy mniej...A teraz to juz w ogóle taty nie bedzie przez ten wyjazd. Odwiedzi nas raz na miesiąc lub dwa i tyle. Pobędziemy razem weekend i to wszystko. Ciekawe jak Nati bedzie na niego reagowała po takiej rozłące. Niby przez skype bedziemy sie widziec i gadac ale to nie to samo....
 
Franc tez pobudke robi o 6. Od 4 śpi już b niespokojnie, więc biorę go czesto do łóżka, żeby dospał do 6. Powoli ryje juz nosem po ziemi tym bardziej ze spac chodze o 1-2.

Natt, uważaj na siebie.. Czy ty masz ciążę dwukosmówkową i dwuowodniową?
 
wiesz co Efe, Ninka szczególnie lubi Świat Małej księżniczki, kiedyś Zgaduj z Jessem (taki kotek), a reszta jak leci to ją nie bardzo interesuje; ja bym się nie dopatrywała czegoś złego jakby się zafiksowała na jakąś 1 baję, bo wkrótce pewnie przejdzie i inna się jej spodoba:)

natt
to by było cudnie - Ty karmisz a Natka ogląda akurat wtedy bajkę, ale...jakoś nie chce mi się w to wierzyć:) raczej sobie wyobrażam, że właśnie wtedy, gdy będziemy poświęcać czas temu drugiemu bąblowi, to nasze sierpniątka akurat wtedy będą do nas lgnęły jak ćmy do światła:))) będzie sajgon:)))
natt uważaj na Was!

ok, zgłodniałam i zabieram się za - nazwijmy to - obiad, tj. bardzo wykwintne ambitme danie z proszku:) spaghetti bolognese Knorra:) ale akurat mam na to ochotę... za to później zrobię gulaszyk z indyka z warzywami wg 5p - to będzie uczta dla żołądka i oka na 2 dni! mniam:)
 
reklama
Aga, tak dwukosmówkowa i dwuowodniowa:). POnoć najbezpieczniejsza w przypadku ciąż mnogich:)

Andariel, też tak mi sie wydaje,że własnie wtedy bedą nam najbardziej na glowie siadziały,ale co tam wszystko da sie ogarnąć. Choć powiem Ci ,ze niedawno urodziła chrzesna mama Natki i ta ich starsza Zosia miała 2 lata i 2 miesiące,wiec zblizony wiek do naszych a tam karmienie i opieka idą bez problemowo. Także głowa do góry:)
 
Do góry