dziewczyny a czy uważacie, że dawanie małej smoczka ma sens? myślę o tym, ponieważ tak okropnie masakruje kciuka, że patrzeć nie mogę; setki razy w ciągu dnia leci hasło "zabieraj kciuka", wyjmie na kilka sekund i z powrotem do paszczy; kciuk jest cały czerwony, pogryziony... może lepiej nauczyć ją ssać smoka, żeby zapomniała o tym kciuku, a potem się martwić oduczaniem smoka..? czy to debilny pomysł?
Adrianel ja ci radzę żeby mała ssała smoczek
mojej znajomej syn tak ssał kciuka a ona mu na to pozwalała. w tej chwili chłopak chodzi już do szkoły a palec przez to ssanie jest zniekształcony ( wygląda jak pałka do ucierania masy
) dziecko ssie palca z dużą siłą i on doprowadził do tego że u nasady jest cieniutki a tu gdzie paznokieć jest duży i gruby. ogólnie nie wygląda to ciekawie. jednak to twoja decyzja i twoje dziecko, no ale ja wolałabym oduczać smoka niż kciuka. decyzja należy do ciebie.
natt gratuluje!!!!!!! też marzyła mi się parka ale póki co udał się jeden szkrab
teraz tylko duuuuużżżżżooooo zdrówka odpoczynku i oby do końca było ok. 3mam kciuki za was
a tak w ogóle to zdrówka wszystkim dzieciaczkom no i gratuluje pięknych choinek, u nas jeszcze wszystko w powijakach
i świąt nie czuć , no poza upieczonymi pierniczkami