reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

aaaaaaaaaaaaaa....dekoder mi sie wysypal jak Superniania mówiła o buncie dwulatka :-( z tego co zdazylam obezjzec to u nas ten czas juz nastał...
 
reklama
Rubi a moje dziecko zarządziło drzemkę i musiałam wyłączyć tv. Ale jedno usłyszałam, że za dużo mówię słowo "nie wolno". A powinnam "weź to". Choć jak moja Gabryśka się na co uprze to machanie do niej czymś innym nie zdaje egzaminu:crazy:

A w ogóle czemu nikogo nie ma prócz nas?
Zasypało południe Polski czy jak?
 
Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia, kochane jesteście :-*

U nas lepiej (aż boją się pisać, bo ostatnio te poprawy to tylko chwilowe są) - noc bez gorączki i dziś też nie wyszła... I Jaś śniadanie ładnie zjadł, ale i tak te chorókska go strasznie męczą, biedny schudł dużo i oczka takie podkrążone..musowo morfologię musimy zrobić jak się uporamy z infekcjami...

U nas sypie i to bardzo - na dachu to jest warstwa śniegu ze 60 cm:szok::szok: także wszystko białe dookoła, jak z bajki normalnie;-)

Rubi - a to na pewno dekoder, czy może antena? Bo nam też enka co chwilę gubiła sygnał i dekoder się wieszał i mój dzisiaj wyszedł na dach to antena cała zasypana - odśnieżył i teraz sygnał na 100 % jest:-)
 
hej, ja też jestem, ale nie mogę nic sensownego sklecić od rana; nie cierpię takich nocy jak mała ma katar, bo praktycznie nie śpię, wciąż czuwam; dziś juz glutów mniej, kaszel w nocy ją męczyl, a teraz ustal, ale sama nie wiem czy się cieszyć czy bać... na dworze bielusieńko, mam ochote na spacer, choć sie pbawiam czy powinnam małą ciągnąć - jest -6, taki ładny śnieżek...
mnie coś rozkłada, ale się nie daję:) musze jakąś wit.C kupić sobie, bo sto lat już nie potrzebowalam i nie mam nawet tego!
ok, lecę dać malej pierwsza zupke i pewnie zaraz będziemy drzemać;
 
hej ja jestem też wreszcie...
nie uwierzycie... wczoraj od 15 próbowałam się z Wawy wydostać i na 22 byłam w domu dopiero.
no masakra. pociąg 30min.opóźnoniy, nieogrzewany, potem miałam 30km przed domem przesiadkę i 50-minutowe spóźnienie!!
na kość wymarzłam. no ale jestem już...uff
prezenty docierają i jakoś żyjemy, ja teraz obiad gotuję. pogoda ładna, może wyjdziemy po obiadku.
kurna Miśka mnie napastuje, uciekam na razie...
 
magda :-) fajnie ze jest poprawa ;-) 3mam kciuki zeby sie juz tylko poprawiało :-)

to dekoder...ma czasem takie odbicia ze się po prostu samy wylacza i potem sam sie wlacza... tyle ze u nas jest biedak prawie caly czas wlaczony i chyba dla wlasnego zdrowia sam sobie robi przerwy ;-)

Efe - Monia spi w ciszy tylko nocą ;-) w czasie drzemek ma wlaczone bajki albo radio - inaczej budziłaby mi sie przy kazdym stuknieciu, puknieciu....

no i tez udalo mi sie usłyszec ze za duzo zakazów córce stawiam... ale co mam zrobic jak Monia sobie wczoraj wymysliła ze bedzie wlazic i potem siedziec na polce w meblach? potem sadzała doopke na DVD i radyjku..... a tak jak Gabi jak chce "to" to cała reszte moge sobie w 4 litery wsadzic...

no ale zeby nie bylo ze same porazki...rasowo ignoruje fochy panny córki :-) nie ulegam, nie całuje, nie głaszcze... i zauwazylam ze od jakiegos czasu walenie głowa w podłoge jest sporadyczne....
 
hej dziewczyny
zadzwonili w sprawie pracy, jutro o 10ej rozmowa z kierowniczką działu :-)
będzie śmiesznie jak w tym samaym czasie zadzwonią z tej drugiej ze to mnie wybrali
jak nie ma to nie ma, a jak jest to nawał

Efe- ja tez noce nieprzespane, juz nascie miesiecy będzie, ostatnia masakryczna bo Adas zaglutowany strasznie i sie co chwile budził,
nie dam rady go jutro do żłobka oddac, na szczescie moja siostra sie zgodziła zostac tylko ze biedna po nocy bedzie

Magda- zdrowia dla Jasia, mam nadzieję ze juz nie bedzie wiecej gorączki, najwazniejsze ze apetyt ma

Rubi- Monia chyba tez do zdrowia wraca chyba bo energia ja widze rozpiera

Andariel- przeziębieniu sie nie daj

miałam po cos na obiad dla siebie isc ale nie bede małego zostawiac śpiącego samego nawet 10 minut, przez ten katar często sie budzi, sałatka jarzynowa będzie

a snieg sypie i sypie...bajkowo
 
Rubi ja od początku jakoś nie ulegam kaprysom Gabi i nawet nie wiem skąd mi się to wzięło?! Ale jest taka że się nie przyjdzie przytulić i buzi nie daje więc myślałam już, że może to moja wina jakoś. No taki dzieciak. Koleżanki córeczce co chwilę buzi daje. A ja się łapię za głowę bo ona żłobkowa i wszystkie zarazki przechodzą. Ale dorosłym za chiny ludowe nie da. Wczoraj myślałam że się przytula a ona kombinowała jakby mnie w bark ugryźć i wbiła te swoje kiełki aż podskoczyłam z krzykiem. Ale widać że każde dziecię ma swój temperament i już. Może ja za dużo o tym myślę. Muszę sobie czymś innym głowę zająć.

Magda dobrze, że JAsiowi apetyt wrócił. Może morfologia nie będzie potrzebna i organizm nadrobi szybko to co zużył przy infekcjach?
Moja miała aż sine pod oczami ale teraz już jej lepiej.
Za to przestawiła się ze spaniem. Tylko jedna drzemka jest od 12-14 i mega marudzenie wieczorem. I też jej muzę włączę, bo mój w tym czasie wpada do domu i zawsze mi ją budził.
Andariel koniecznie pij herbatę z cutryną a najlepiej sobie sok z cebuli zrób. Wiem że paskudny ale jak byłam dwa lata temu na początku ciąży to się nim ratowałam.
 
Ostatnia edycja:
witam po weekendowo
ja dopiero teraz bo mam szpital w domku
musze s redniej banki zaraz postawic,starsza sie trzyma
Ale przez weekend znowu gluty ma,u kardiologa dzisiaj byłyśmy mamy spokój do 6 roku życia,ale szmer nadal jest
niewiem co jeszcze bo musze do tajfunika biec
Mewa mam nadzieje,ze z praca jedna a dobra sie uda
Magda dla Jasia zdrówka
i innym chorującym tez zycze zdrowia
 
reklama
hejka

Mewa, Piwonia, Rubi, Magda, Andariel, zdrówka dla mamuś i dzieciaczków!!
Mewa super wieści z pracą :-), kciuki dalej zaciśnięte

Moja złośnica jak jej powiem że czegoś nie wolno to specjalnie dalej to robi ale zabieram tą rzecz lub odstawiam w inne miejsce, wtedy jest ryk i jej sie robi przykro i chce się przytulać :confused: i teraz mam zonka czy jej na to pozwalać, chociaż chyba nie miałabym serca jej odpychać

Efe i też przerabiamy budzenie się w nocy, Jula nie płacze, ale nie śpi i się kręci w moim łóżku i ja niewyspana bo to już któraś noc z kolei :/. Jak tak ma być do 18 miesiąca to masakra, nie wiem jak dam rade :/ a jeszcze na kawie bezkofeinowej jestem!! Ale zwalam na zęby i mam nadzieje że przejdzie jej jak ostatna 4 się wybije
 
Do góry