reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

reklama
witam,

od wczoraj mam jakis kryzys, az do mnie nie podobne!!! wieczorem krzyczałam i darłam się na kazdego rewolucje do 21.30 robiłam kazdemu nawet Alicji bo mendzie chyba się zegarki poprzestawiały.

Mąz z Rafciem raniutko do Bydgoszczy pociągiem pojechali na 30-lecie Star WArs wrócą w nocy a Starszak na rozgrywki siatkarskie z klubem pojechał, my juz po sniadaniu Aluta wali kupsko gdzies schowana;-)

u nas słonce ale do tego mleczna mgła..
 
bry :-)

sempe ;-) ja też tak czoraj mialam...w robocie od rana zapalenie wrotek...wszystko "na wczoraj", wróciłam do domu i jak zobaczylam ze stary zamiast wyniesc śmieci to je postawił na balkonie to.... o żesz... wq***am sie na maksa... to my wstajemy w srodku nocy, ja odprowadzam dzieciaki do żłobka i przedszkola a ten sobie tylk przerwe w spaniu na zniesienie wózka na parter robi i jeszcze smieci wyniesc nie moze???
a skoro on chce miec smietnik na balkonie (tylko on z niego korzysta - pali tam papierosy) to mu zaraz za próg wystawilam torby ze szkłem, plastikami i puszkami po piwie...

potem on mial pretensje ze nie ma...ketchupu... no ale tylko on go uzywa wiec skad ja mialam wiedziec ze mu sie konczy??? nie wiem...zreszta obudził mnie - wczesniej chyba nie mogla znalezc na mnie "haka" :-)

a dzis rano wstal i pojechal...chyba na grzyby bo nozyk bral...

a ja delektuje się posiadaniem dzieci w domu przez cały dzien :-)

słoneczka jeszcze nie widac ale nadziei nie trace ;-)

miłego weekendu :-)
 
ooooooo rubi, też bym się wkur*** na takiego gagatka!!! widziałam u sąsiada z parteru śmieci na balkonie - sterta starych już pełnych worów, fuj! aż się dziwię, że mu tego jeszcze jakaś banda dzikich kotów czy szczurów nie rozgrabiła...
u nas też mgła i brak słonka, ale dość ciepło, więc się chyba dziś z Nuśką na spacerek wybierzemy, tyle że dużym wozkiem, bo bardziej zabudowany i taki cieplejszy mi się wydaje od spacerówki:) mala ma już "tylko" katar, więc chyba mogę? kolejna noc prawie nieprzespana, bo mała co rusz się budziła przez gluty, na dodatek mój M. też przeziębiony i chrapie jak ciągnik na polu... a ja nie potrafię spoać jak mi coś tam chrapie i charczy nad uchem, no nie potrafię i już:( waliłam go już w gębulę po omacku ze złości, żeby przestał, ale niestety:/ nie wiem jak u Was, ale tu zaczęli palić, wiec jest już ciepło:)
miłego weekendu życzę!
 
Witam ;-)
No to wczoraj chyba coś z ciśnieniem nie tak było bo ja tez na wszystkich tylko wrzeszczałam:zawstydzona/y: szczególnie że Jasiek od popołudniowej drzemki (powoli się od niej odzwyczaja i śpi tylko ok 30 min) aż do wieczora marudził,masakra - nawet jeść musiałam z nim marudzącym na kolanach...a potem o 20 padł po godzinie płaczu i przed 10 obudził się...w najlepszym humorze,gotowy do zabawy!!!!!! No i razem odkurzyliśmy mieszkanie,umyślimy podłogi, wykąpaliśmy się....i padł przed północą....
i też zwalam na jakiś skok rozwojowy bo przed 13 miesiącem jest jakiś podobno a Jasiek po terminie i te skoki zawsze wcześniej przechodził...Ale mam nadzieje że jak skok, to wczoraj był punkt kulminacyjny....

Sempe mój też się chowa po kątach żeby kupsko walnąć:-D:-D
Ach i Andariel dzięki za cynk o wekendzie na 4funtv, już od rana śpiewamy ;-)
 
Hej mamitki:)
My u mych rodziców, bo po małą przyjechalim. Zjadła kaszę i śpi w końcu, bo ponoć od 3 rano spać dziadkom nie dawała:-p
No,ale dla rodziców już milsza póki co. Dziś do drugich dziadków też jedziemy wóziem. :happy::tak::-)
Nie chce mi się nic a chata brudna, prania w cholerę. Aj trza się zabrać. U nas ogrzewanie na gaz, także kiedy chcemy, to grzejemy. Ale temp. od 3 dni 21 stopni, więc nie grzejemy.:laugh2:
Tak mi się wydaje, że to skoki rozwojowe. Moja spała całe noce a teraz też harcuje. Więc sądze, że tak jest. Poza tym 3 górna się przebija. Ach te zęby...

A co do małżonów, to mój taki sam syfiarz jest:no::crazy::angry::wściekła/y: ile się nagadam - tylko śpi i nic mu się nie chce, bo "nie wyspał się", "coś go boli" itd... Szkoda słów...
 
Witam się i ja.
Podczytuję Was regularnie, ale jakoś weny na pisanie ostatnio nie mam. :zawstydzona/y:
U nas dzisiaj od rana pada, więc ze spaceru nici, a nawet gdyby się przejaśniło to nie wiem czy nie daruje sobie dzisiejszego wyjścia, bo Martyna od wczoraj zaczęła kaszleć, a dzisiaj stan podgorączkowy miała. :-( Dałam jej nurofen i syrop na kaszel. Wszyscy zdrowi, a ona znowu zaczyna jesienny marton. :-( Modle się, zeby katar się nie wykluł. :no:
Na męża nie moge narzekać. :tak: To on rano wstaje, po bułki świerze leci, psa wyprowadzi, dziecku rano kaszke robi i śniadanko dla nas. Śmieci też raczej wynosi, choć czasem mu się zapomni. :-D Jednak na tym kończą się jego obowiązki :baffled:
Życzę miłego weekendu. Mój M. w pracy, więc pewnie weekend u teściowej przesiedze. :-p
 
Hej Hej!!
No to wczoraj był dzień krzyku u mnie wieczorem też!
Rubi no ale Tobie to się nie dziwie,ehh z tymi facetami:baffled:
Zdrówka wszystkim życzę!!
Tomcio z kupkami już lepiej ale teraz te zęby mu widzę dokuczają i ciągle bije sie w głowę może i go boli?????wcisnęłam mu właśnie ibum na siłę bo inaczej nic nie weźmie jak ja tego nie lubię:-(
a ja mam ochote na ciasto znalazłam na necie ze śliwkami i patrze co jakis czas no tą fote tam umieszczoną i śline z klawiatury wycieram a robic mi sie nie chce ale musze bo jutro gości mam......
MIŁEGO WEEKENDOWANIA!
 
jaki piękny dzień!!! temp ponad 23 stopnie;-) do południa 2h byłam z dziewczynkami na spacerze i po obiedzie 2,5h, byłam z nimi kaczki karmic bo nam się skórek od chleba cała reklamówka uzbierała;-)
a teraz czas na kolacje, potem zrobie sałatke grecką i bede czekac na moich chłopów:-)
 
reklama
Hej :-)
A u nas lało cały dzień....Marudzenia Jankowego ciąg dalszy - po drugiej drzemce (chociaż dziś długo spał bo ja się z nim kimnęłam) jakiś diabełek w niego wchodzi i wychodzi dopiero po kąpieli i cycku.....
Jutro mąż cały dzień w pracy więc na 11 do kościoła idę z dziećmi a potem pewnie u babć będziemy siedzeń ;-)
Spadam na kolcyjkę z mężem - u mnie też dziś sałatka grecka i pieczarki panierowane mniam mniam!
Miłego wieczoru i nocki i niedzieli jakbym nie miała kiedy się odezwać :-)
 
Do góry