reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Piwonia ja mam tylko jednego w szkole a też wydatków co nie miara co pójde wyjme z bankomatu 300 zł to dzień lub dwa i nie ma i ciagle coś .
Wyobrażam sobieco jest u ciebie bo ty masz dwie w szkole ufffffffffffffffffffff
a nie wspomne ,że jak dziecko wyrosło z ubrań to jeszcze to trzeba dokupic:no:
Jeszcze jak na złośc każdy urodziny robi w tym miesiącu i kurcze tylko prezenty kupuj brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
reklama
cześć dziewczyny :-)
ja już praktycznie wszystko porobiłam, chatka posprzątana, obiad z wczoraj, Maja drzemie a jak wstanie to uciekamy na dwór, bo wczoraj kisiłyśmy się w domku :sorry2:
u mnie też w nocy budzenie się ze 2 razy, płacz, a nawet krzyk, cycka nie zawsze chce i śpi ze mną w łóżku, ja nie wiem co to się dzieje :no:
weekend idzie, a my w sobotę będziemy same, łącznie z niedzielnym przedpołudniem, bo mąż wybiera się na wypad z pracy na quady, paintball, zwiedzanie osówki, później ma być catering no i oczywiście wieczór z procentami połączony z noclegiem... ehhh jakoś to przeżyję, chociaż smutno tak, że mąż się będzie bawić a ja w domku, chociaż nie wyobrażam sobie np zostawić komuś Maję na tyle godzin, jeśli byłaby taka opcja :no:
jeszcze raz zdrówka życzę Nince i Tomusiowi i zmykam czytać
miłego weekendu, choć i tak tu jeszcze zajrzę :-D
 
na 4fun tv jest weekend z Queen, ale uczta dla ucha:) szkoda, że sobie podgłośnić nie mogę porządnie (mała mi ogłuchnie);
współczuję Wam dziewczyny wydatków związanych ze szkołą, pamiętam jak moja mama (bo rodzice się rozwiedli) gryzła się często co najpierw opłacić, co najważniejsze, a co można jeszcze przesunąć w czasie; a w szkole wiadomo, co rusz to jakiś podręcznik nowy bo nauczycielka nowa sobie zażyczyła, a to składkowe jakieś, a to wycieczki... szacunek dla niej, że nie zbzikowała tylko dała radę...
mała mi usnęła, szkoda, że się pochorowała bo jutro mieliśmy z nią iść na organizowany przez firmę M. dzień dziecka (niezłe opóźnienie, co), a tak się nie odważę iść z nią do dzieci; no ale nic to, następnym razem:)
ok wracam sobie do słuchania i podśpiewywania:)))
 
Witajcie dzisiaj....ufff...wreszcie usiadłam...
Od 8 rano sprzątałam potem spacer, zakupy, paczka z oriflamu...:szok::no:
dopiero siadłam...co prawda na chwilę, bo obiad na gazie skacze...ajajaj..
Mysia śpi...

Słuchajcie - piszę, bo mnie olśniło!!!!!
Maluszki się budzą, bo to skok rozwojowy. Moja też mi spać w nocy nie daje. Raz 4h nie spała. Dałam czopa Viburcola i dopiero padła...Jak myślicie???
 
Bry :-)

w robocie mialam dzis zapalenie wrotek... otwarcie ofert..., nowy przetarg do ogłoszenia...szału można dostać...

teraz w domu trza ogarnąc wiec...do poczytania weczorem albo jutro rano :-)

udanego weekendu :-)
 
No ale cisza!Wszystkie zabiegane!
A ja już wiem czemu Tomuś tak niechętnie pije mleczko czy odemnie czy z butli,górna jedynka prawie przebita a druga też niebawem...widocznie go bardzo boli jak ssie
Dzię przed spaniem też był krzyk jak dawałam butle ale było widac że chce to odkręciłam smoka i tak pił ale jedynie 70ml a zazwyczaj koło 180 było.I tak schudł mi bidulek jak leży to ten brzuszek taki wklęsły a zawsze był duuuuży :baffled:
Gaduła zjadł i coś tak mruczy jeszcze z godzinka i bedzie spać.
Ja jeszcze poczytam i też mykam
MIŁEJ NOCKI!!!
Ps Kasiu jak Miłoszek???????????
 
Donoszę że witaminki dla Frania kupiłam i to w promocji :-) Jutro wysyłka :-)

Mewa najlepsze życzenia z okazji rocznicy

Basia super zabawy na weselu życzę :-)

Andariel zdrówka dla Ninki, fajnie ją nazywasz Nuśka :-D

Maggie udanego seansu kinowego i nie tylko :-p

Malinka mam nadzieję że dziś Tomuś spokojnie prześpi nocke

my z Niunią dziś byłyśmy na zakupach i kupiłam jej kurteczke jesienną bo coraz zimniejsze dni idą i już nie bardzo da się chodzić w wiatrówce :zawstydzona/y:. tylko mam teraz problem bo w aucie musze ją rozbierac bo mi się zapoci, a potem wyciągganie takiego rozgrzanego dziecka może źle się skończyć. A wy zdejmujecie wierzchnie warstwy dziecku przed jazdą w foteliku?
 
witam wieczorową porą lasencje

dziękuje serdecznie za miłe życzenia z okazji rocznicy wczorajszej ślubu-bylo całkiem miło choc domowo bo mój mąż oszczędza na wyjściach - niestety

Megaczka - super ze sie z lekami dla Frania udało, fajnie w sumie ze Nas tak rozrzuciło po świecie okazuje się
co do rozbierania w samochodzie, to my sporadycznie jeździmy ale ostatnio zimniej sie zrobło wiec ja rozpinam kurteczke Adasiowi tylko i zdejmuje czapke

Malinka- no oby ta noc spokojniejsza była, wsółczuje wam wychodzenia jedynek- Adas chyba najbardziej je przezył

ciesze sie ze Nuśka juz lepiej, oby zupełnie dobrze było

Neverend- a moze rzezcywiście skok rozwojowy nasze dzieci przechodza bo moj Adalek w nocy straszne rzeczy wyczynia, po łozku sie rzuca, smieje przez sen, poplakuje na śpiocha i budzi sie czesto

oby to jakos przezyc..

no to ja na poratl z praca lece
dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny. Teraz dopiero mam chwilkę żeby coś napisać...

Czytam Wasze problemy z karmieniem dzieciaczków - u nas jakiś kryzys przyszedł. Hania gardzi wszelkim jedzeniem - a wyglądającym jak papka to już w ogóle. Najbardziej makaron lubi i chleb z masłem.

W ogóle to przywlekłam ze szkoły przeziębienie. Hania podłapała katar i nie wiem teraz czy budzi się w nocy 10 razy bo ma katar, bo może zęby jej rosną czy coś tam jeszcze innego. W każdym razie ostatnią nockę miałam koszmarną.


Buziaki dla Was wszystkich
 
reklama
Hej hej się witam tak późno, ale mąż mnie dziś zaskoczył, bo nagle zabrał mnie do kina!!! hihihi - musiałam się pochwalić, bo to nieczęsto się zdarza...:D ależ ubaw...
mała u moich rodziców...rano ją odbieramy.
wszystkiego dobrego dla bobasków i mam, które się w tych kryzysach nacięrpią. dobrej noczki!!!
 
Do góry