dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
Witam,
byłam u lekarza, dostałam skierowanie do szpitala ale powiedziała, że to też nie jest tak, że jak pojade to mnie odrazu na stół wezmą bo jakiegoś ostrego stanu obecnie nie mam wiec będzie trzeba się umówić....no a jak to w polskiej służbie zdrowia bywa pewnie terminy odległe, narazie przepisała leki ale powiedziała, ze jak nie będzie przechodzić to żeby jechać do szpitala odrazu...ooo i tak sobie narobiłam!
co do szczepienia to jak my byłyśmy to rozmiawiałam na ten temat z pielęgniarką bo zapytałam jaką szczepionką szczepią(czy czasem nie MMR bo czytałam, że to po niej często dzieci chorowały na autyzm, ale szczepili priorixem). I Pani powiedziała, że generalnie to przecież autyzm itp choroby nie "wychodzi" jak dzieciaczki są malutkie, tylko w późniejszym okresie i że to raczej nie ma związku ze szczepieniem bo to są pewne uwarunkowania genetyczne czy jakoś tak. W kazdym badź razie to co mówiła miało sens, ale ja i tak robiłam pod siebie po tym szczepieniu ale na szczescie u nas przeszło bez powikłań. A no i mówiła, ze nie wie dlaczego w tv podawali, że to po szczepionce MMR jak w tym jakimś piśmie czy gdzieś tam było że to po wycofanym już Trimovaxie.
byłam u lekarza, dostałam skierowanie do szpitala ale powiedziała, że to też nie jest tak, że jak pojade to mnie odrazu na stół wezmą bo jakiegoś ostrego stanu obecnie nie mam wiec będzie trzeba się umówić....no a jak to w polskiej służbie zdrowia bywa pewnie terminy odległe, narazie przepisała leki ale powiedziała, ze jak nie będzie przechodzić to żeby jechać do szpitala odrazu...ooo i tak sobie narobiłam!
co do szczepienia to jak my byłyśmy to rozmiawiałam na ten temat z pielęgniarką bo zapytałam jaką szczepionką szczepią(czy czasem nie MMR bo czytałam, że to po niej często dzieci chorowały na autyzm, ale szczepili priorixem). I Pani powiedziała, że generalnie to przecież autyzm itp choroby nie "wychodzi" jak dzieciaczki są malutkie, tylko w późniejszym okresie i że to raczej nie ma związku ze szczepieniem bo to są pewne uwarunkowania genetyczne czy jakoś tak. W kazdym badź razie to co mówiła miało sens, ale ja i tak robiłam pod siebie po tym szczepieniu ale na szczescie u nas przeszło bez powikłań. A no i mówiła, ze nie wie dlaczego w tv podawali, że to po szczepionce MMR jak w tym jakimś piśmie czy gdzieś tam było że to po wycofanym już Trimovaxie.
Ostatnia edycja: