reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

I się witam po całym weekendzie spędzonym w wielkim świecie:-D:-D Stęskniłam się za dzieciakami:tak:
A rano jak się wybierałam do Krakowa to dostałam okres:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: No myślałam że szlak mnie trafi, liczyłam że to bydle jeszcze do mnie nie przyjdzie:no::no::no: Jaś się dziś w ogóle nie chwycił mleka modyfikowanego:no: Zjadł 2 razy kaszkę, deserek i obiadek, wypił ok 150 ml herbatki ale za każdym razem jak Łukasz (mąż) dawał mu mleczko to pociągnął dwa łyki i nie chciał:no: A moje odciągnięte wczoraj pił, ale kurczę już nie mam tyle żeby mu odciągać... Nic, raz na dwa tygodnie możemy mu zastąpić mleczko kaszkami:tak:
Aneczka współczuje przygody i stresu:-( My przewijaka używaliśmy tylko prze pierwsze dwa miesiące a teraz służy jako półka na graty:sorry: Ale może dzisiaj zamówię już sobie to łóżeczko turystyczne:tak:
 
reklama
Dobry wieczór

Mój Młody od początku wierzgał i kręcił się w łóżeczku, więc nie było mowy o przewijaku na łóżeczku. Też bym się wystraszyła.

Kurczę, a ja pospałam ostatnnio więcej jak 5-6 godzin, przeszło rok temu:-(...a to mdłóści, a to dom sikalny, a później już Piotruś, któremu od świąt się ubzdurało, że w nocy woła jeść jak w dzień. Jutro sobie dłużej pogadam z pediatrą, bo po kaszce i tak 4 razy włączał alarm:no:

Zdróweczka dla chorusiów i cierpliwości dla mam.
 
Ja przewijak sciagam na noc i jak maly nie spi a jest w lozeczku to tez zdejmuje, bo mi poprostu przeszkadza. one sa chyba do 9 kg, wiec w sumie jeszcze 0,5 gk nam brakuje :>
 
Hej. Ja podczytuję, ale nie mam coś weny do pisania. Wczoraj miałam jakiś marny humor, w nocy mała dała popalić, więc już teraz też ledwo patrzę na oczy.
No i znowu buczy
 
JestemJolka ja mam to samo jak poloze sie spac wczesniej!:wściekła/y: Krece sie i wsciekam ze nie moge zasnac i zrywam sie w koncu i laze po chacie. Klade sie dopiero jak mi sie oczy kleja czyli kolo polnocy i jeszcze pare stron ksiazki poczytam i dopiero zasne. Trzymam kciuki zeby jutro dzidzia byla jak nowo narodzona bez goraczki i marudzenia:tak:

Reksio ja tez od marca wracam na stale do pracy. Do tej pory pracowalam jak byla pilna potrzeba, raz na pare dni. W przyszlym tygodniu bedziemy jezdzic do nowej niani sie przyzwyczjac a od 1 marca na 5 godzin dziennie od poniedzialku do piatku. Ja juz nie mam stresa bo zdazylam przywyknac ale pierwsze razy jak mala zostawialam byly koszmarne:-(
 
hmm nie wiem czy każde dziecko musi przejść trzydniówkę...Na pewno większość przechodzi:tak: Moja Jula miała ok 5 miesięcy jak zachorowała, była niespokojna ale tylko w nocy no i rozpalona (nie miałam jak jej zmierzyć gorączki bo miałam wtedy tylko termometr rtęciowy, ale na pewno nie była to wysoka gorączka) i tak dwie noce, potem poszliśmy do lekarza to właśnie pierwsze co podejrzewał to trzydniówkę. Dodam że Jula była pogodna w dzień , bawiła się, nic jej nie dokuczało tylko to rozpalenie w nocy a na trzeci dzień na noc nie miała gorączki, a rano ją wysypało - najpierw buzia, potem ta wysypka "schodziła" w dół, brzuszek, nóżki. I lekarz powiedział że to na sto procent była trzydniówka, ale wiadomo każde dziecko trochę inaczej reaguje na infekcję;-)
 
Hej. Ja podczytuję, ale nie mam coś weny do pisania. Wczoraj miałam jakiś marny humor, w nocy mała dała popalić, więc już teraz też ledwo patrzę na oczy.
No i znowu buczy
Enka,moja panna tez taka marudna....
Magda,starsza cora przechodzila tez trzydniowke,tylko troche pozniej,gdzies 9 miesiecy miala(podobno do roku czasu dzieci choruja,ale nie ma regoly,po roku tez moga zachorowac,no ale nie musza..oj namieszalam...eh)i miala podobne objawy jak twoja,tez strasznie nie marudzila,ale wiadomo ja wystraszona,bo goraczka juz 3 dni i nie schodzi,a to pierwsze dziecko,....a tez tak schodzila wysypka z gory na dol....:happy:
no nic,ja juz uciekam,moze sie wczesniej poloze:sorry: mala cos sie budzi z placzem,eh....juz sie ciesze jak sobie pomysle o nocy i wstawaniu do niej.....:-p
DOBRANOC!!!
 
reklama
Do góry