reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

witam z rana. moj babelek sie poprzestawial przez ta wizyte w polandii i pozny lot:confused2: wstaje na zmiane raz przed 6 rano raz przed 7 a kladzie sie spac ok 20:sorry:ehhh
siedzielismy wczoraj z mezem do pozna i kalkulowalismy benefity i wszystkie za i przeciw co do mojego powrotu do pracy.po obliczeniach okazalo sie ze jako niepracujaca mama dostane wiecej z zasilkow niz wynosila moja wyplata w pracy na caly etat:szok:wiec optymistyczna wersja dla mnie brzmi-zostaje w domku z mala:-D:-D:-D:-D
a dzisiaj mam wizyte w szpitalu-jade na usg bo bralam 2 rodzaje tabletek anty i ciagle mialam plamienia i krwawienia:no:mam nadzieje ze nie mam torbieli znowu ani zadnych miesniakow na macicy bo sie chyba zalamie:zawstydzona/y:trzymajcie kciukaski....strasznie sie denerwuje przed tym usg:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
witamy sie we dwie :-)
Piwonia zdrówka dla Ali!
Kasiu współczuję zepsutego kompa i 3mam kciuki za męża :tak:
Azorek 3mam kciuki żeby było ok ;-)
Efe hipcio superancki chyba kupię coś takiego Zosi :-) chociaż ona ostatnio woli sobie po prostu łapkami machać i chlapac i nie interesują jej nawet takie zwykłe pływające zabawki :-)
Zoska się nauczyła szczypac....:eek: ale tak strasznie z mam az takie małe siniaki na rękach :eek: a jaj pisnę i powiem jej że nie wolno to się śmieje....:eek:
nocka minęła nam nawet nawet... pobudka o 02.50, 06.15 i pospałyśmy do 07.30.
milego dnia!:laugh2:
 
HEJ DZIEWCZYNY, DAWNO TU NEI PISAŁAM BO LEDWO CO JAKIŚ CZAS NADRABIAM ZALEGŁOŚCI NA TYM WATKU...

przede wszystkim zyczę zdrowia wszystkim chorym - wiem jak to cięzko...u mnie odpukac - chlopaki aktualnie zdrowe, ja się mecze cały czas z zatokami :( poza tym nasz dzień zaczyna się 6-6.30 jedzenie, ubieranie obu i idziemy do przedszkola - Bartek odprowadza Karola:) co prawda mamy tylko ok 2 km w jedną stronę ale i tak po tej pobudce ubraniu ich i przebiciu się przez zaspy wracam juz zmeczona :) i teraz pranie, gotowanie itp...mały spi a ja powinnam do roboty ale choć chwile musze na bb poświęcić
 
Ponieważ ja leczę Antka prywatnie to właśnie sobie zdałam sprawę, że go nie zapoisałam do państwowej przychodni :eek:
ANECZKA może chce przyjść bo 'nowi" jesteście?
 
Witam
U nas jak na razie dobrze, ale wczoraj tez się tak ładnie zaczęło, a potem maruda straszna.
Mała zjadła kaszkę :-) więc mamy 3 osiłki stałe :-). Ciekawe czy przestanie stawać w nocy czy dalej będzie mleczko nocne raz. Jak była malusia przesypiała całe noce, a teraz pobudka :-(.

Mykam sie umyć i zajrze potem.
 
Mewa, Piwonia zdrówka dla maluszków, okropne katarzyska jakies was sie trzymają :-(

Kasiu współczuje straty a za męża oczywiście trzymam kciuki :tak:

Efe ale super ten hipcio!! sama bym z takim popływała :-D

Azorek kciukasy za usg oczywiście są, jedna ręka za ciebie a druga za Kasi męża :-)

u nas pada na zmiane grad i śnieg a do tego wietrzycho :wściekła/y: masakra normalnie,
 
reklama
dziewczyny dałam malej wczoraj wieczorem (tuż przed kapielą) trochę jabłka, bo rozdziawiała japkę i jak piła ostatnie mleczko ok. pólnocy, tak przespala całą noc i dopiero na 8 wstała:szok: jestem w szoku, bo nocki przesypiała całe jakoś do 4 m-ca, potem były pobódki i ostatnio nawet po 3 razy! ciekawe czy to przez jablko czy tak jej przypadkiem wyszło;-)
no i jak tak czytam, że Wasze dzieciaczki dostają 3 posiłki dziennie to stwierdzam,że głodzę swoje dziecko:-( dostaje raz dziennie 3/4 słoiczka obiadkowgo i czasem w drodze wyjątku jak bardzo marudzi odrobine czegoś wieczorem; a ona tak zawsze jeść lubiła... czuje się jak wyrodna matka:-(

Kasiu widzisz jaka z Ciebie zdolna bestia! tylko szkoda tych zdjęć bardzo; wiem co czujesz bo też kiedyś straciłam wszystkie dane - czułam się jak okradziona; a za męża oczywiście dołączam i swego kciuka:tak:

i miałam się jeszcze do kogoś odnieść, ale oczywiście skleroza wygrała:sorry:

edit. mowię Wam, jak u mnie cudnie śpeiwają ptaki za oknem!!! normalnie papula się śmieje!!! może jednak w końcu przyjdzie ta wiosna!!!:)))
 
Ostatnia edycja:
Do góry