reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Hej.
Ja w ogole jestem ciekawa jak z chrzcinami u nas będzie, czy wszędzie jest tak że trzeba wybrać kwitek że było się chrzczonym i bierzmowanym aby samemu ochrzcić dziecko??
 
Ostatnia edycja:
reklama
zalezy jak sie z xiedzem dogadasz.u nas w miescie tez duzo problemu robia.ja nie mam bierzmowania ani koscielnego slubu.wystarczy ze rodzice chrzestni sa bierzmowani-ale nam xiadz cennik za to pokazal:eek::wściekła/y:
 
Hej! Witam po długim niebycie:-D Mały tak wypełnia czas, że nawet nie mam jak kompa włączyć.Teraz chwilkę śpi, więc może uda się zorientować co słychać u mamusiek i ich pociech.Wszystkiego pewnie nie przejrzę, ale postaram się przeczytać jak najwięcej.
 
Co do chrzcin to ja myslalam tylko chrzestnych zaprosic wtedy do domu cos zjesc napic sie kawy i to wszystko...a jak tu czytam,ze Wy to imprezy porownywalne do komuni robicie to mam lekkiego szoka:szok: Albo moze ja zle mysle...w koncu to moje pierwsze dziecko,nigdy chrzcin nie wyprawialam.Ale z drugiej strony mi po prostu sie nie chce stac przy garach caly dzien po to by przyszli sie najesc i napic,zreszta nawet nie wiem jak bym to zrobila...nie mam nikogo do pomocy,maz zawalony robota jestem zdana sama na siebie.I wiecznie zmeczona przez nieprzespane noce.:-(Wiec u mnie bedzie skromnie,grund by dziecko ochrzcic.
 
my chcemy chrzcic w okolicy swiat bo wtedy jedziemy do Pl.tez nie robimy wielkiej imprezy:pradziadkowie,dziedkowie i chrzestni:-)po co mi wielka biba???a z jedzonkiem- bedziemy mieli swiateczne:tak::-):-D
 
Co do chrzcin to ja myslalam tylko chrzestnych zaprosic wtedy do domu cos zjesc napic sie kawy i to wszystko...a jak tu czytam,ze Wy to imprezy porownywalne do komuni robicie to mam lekkiego szoka:szok: Albo moze ja zle mysle...w koncu to moje pierwsze dziecko,nigdy chrzcin nie wyprawialam.Ale z drugiej strony mi po prostu sie nie chce stac przy garach caly dzien po to by przyszli sie najesc i napic,zreszta nawet nie wiem jak bym to zrobila...nie mam nikogo do pomocy,maz zawalony robota jestem zdana sama na siebie.I wiecznie zmeczona przez nieprzespane noce.:-(Wiec u mnie bedzie skromnie,grund by dziecko ochrzcic.

Ja tak samo uważam my chrzciny wyprawimy bliżej swiat BN i tez tylko my i chrzesni ja nie bede stac przy garach i robić jedzenia a do knajpy nie chce wydawać niepotrzebnie kasy:tak:
 
Witam się i ja:)-wreszcie:)!

Od 11 do 13 bylam z Nati na spacerku,potem wrocilysmy na karmienie i znowu wyszlam na troszke:). Teraz wrocilysmy,Nati pojadla i lezy sobie na balkonie bez pieluszki zeby dotlenic wszystkie zakamarki;-). Jak jej tylko zdejmuje pieluszke,Nati jest przeszczesliwa,przestaje plakac i zasypia-ale trudno sie dziwic...kto by wytrzymal chodzenie przez 24h w jakiejs ceracie!!! O to tyle u nas.

Ahaaaa...J.dzis zlozyl wszystkie papierki potrzebne by dostac becikowe:):):). Musimy Nati jeszcze tylko zameldowac,zglosic do ZUS i ochrzcić:), reszta zalatwiona:)
 
U mnie tez takie a nie inne podejscie,bo ja tu nie mam rodziny...i kogo mam zapraszac?? znajomych??Ale tak wlasnie mysle,ze moze tez zrobimy na BN to moze przyjada moi rodzice i mamusia by wtedy stala przy garach:cool2::rofl2:
 
reklama
Aneczka- to przynajmniej na beciku oszczedzials jak chrzcilas Areczka 8 miesiecznego ;-)
tez mi sie wydaje ze nie powinno byc problemu z chrztem jak nawet dziecko roczek bedzie mialo,
wiadomo na tace cos wpadnie a ponadto dodatkowy parafianin:tak:
a to moze od razu zrobie jak roczek bedzie mial, z urodzinami polaczymy:-)

a moj maluszek spi od 12stej, a pogoda ladna i mnie w domu roznosi bo na spacerek bym poszla...
 
Do góry