reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2009

karincia sprobuj przez telefon ladnie potakiwac a robic i tak swoje.ja mialam problemy jak tesciowie przyjechali-mala ciagle na raczkach og 15 godz dziennie noszona,kolysana itp a ja pozniej z placzem odzwyczajalam.ja pootwieralam okna bo bylo ponad 22 stopnie na dworku a tesciu zamykal i ogrzewanie wlaczal bo dziecko marznie:eek::baffled:jak ja kapalosmy to tesciu na balkonie sie zamykal bo mala plakala przy rozbieraniu i wg niego plakala bo jej zimno bylo:zawstydzona/y::eek:heh jak moja mama pzryjechala to widzialam po niej ze zagryza zeby zeby sie nie odezwac i za to jej dziekuje bo sie nie wtracala ale jak z nia przez tel rozmawiam to zawsze ma swoje magiczne porady ale jej przytakne a i tak zrobie po swojemu...wiem ze ciezko to wytrzymac...a moze najprosciej nagadac i niech sie nawet obrazaja??:zawstydzona/y::eek:
 
reklama
karincia u mnie teraz jest mama i choć jestem jej strasznie wdzięczna za pomoc, bo i obiad zrobi, i poprasuje itd., to przynajmniej raz dziennie jest jakaś sprawa na ostrzu noża; głównie są kłótnie o to, że małej na pewno jest za zimno a ja ją za lekko ubieram:eek: ale i tak robię po swojemu, tyle że nerwów więcej dla nas obu przy okazji; ale trudno, tak to już chyba jest z tymi mamami i ich radami...
 
Ja tam nie przytakuje.Jak ktos mi głupoty gada to wprost mówie.Np. moja mama cały czas sie dopytuje czy pije kawe zbożową z mlekiem:baffled: albo herbate z mlekiem:confused2:,bo to poprawe pokarmu mimo tego ze jej tłumacze ze raczej na brak pokarmu nie narzekam:tak:.Powiedziałam jej ze to swinstwo i pic nie bede i pije rano kawe rozpuszczalną z mlekiem to prawie zawału dostała.Za to tesciowa poniewarz miesza w tym samym miescie to najchetniej by siedziała u mnie całymi dniami ale tez powiedziałam ze daje sobie rade i nie ma takiej potrzeby i mam swiety spokój:-D.
 
Witam sie i ja! Tylko na chwileczke bo oczywiscie maly niedaje posiedziec... Jestem juz padnieta... Do tego te poranione brodawki... Koszmar.... Boje sie ze nie dam rady z tym bolem wytrzymac... Caly czas robia mi sie nowe strupy... A jak juz troszke sie cos podleczy to maly na nowo pocharata cale... Narazie zaciskam zeby i z placzem jakos to znosze! Ile to jeszcze moze potrwac?????? czy bede mogla kiedys karmic bez odczucia bolu????

Rozpakowanym mamusia wielkie gratulacje a brzuchatka zycze szybkiego rozwiazania! Buziaki
 
Mozesz Olenka to przejdzie. Mnie wczoraj brodawka krwawila ale smarowalam po kazdym karmieniu bephantenem i dzis juz jest lepiej. Piersi musza sie przyzwyczaic moze tak byc przez pewien czas. Ale warto zacisnac zeby, pozniej karmienie to sama przyjemnosc:tak::tak:
 
Olenka ja tez smaruje chyba 10 razy dziennie mascią i jest zdecydowanie lepiej nawet zrezygnowałam z nakładek, nie chce mi się ciągle ich myć i wyparzać:-D:-D:-D
 
Ja niestety nie mam masci... Dopiero mama mi wysle z Polski... Mi tez krwiawia jak maly oderwie stupka... A to nic nieszkodzi jak maly pije mleko -niestety troche z krwia?????:confused2: Do tego stasznie mu sie ulewa.... ehhh.... No nic trzeba czekac i modlic sie zeby to szybko minelo!
 
reklama
Olenka- a gdzie ty mieszkasz bo jak w UK to ja te masc w Bootsie kupilam:tak:

no i Efe sie udalo urodzic w sierpniu:tak:

Karincia- ja Ci wspolczuje z tymi telefonami, ale wez tu nie odbierz od wlasnej matki:cool: wiadomo babcia sie wydaje ze wiedza najlepiej, jakos to musisz zniesc a rob i tak swoje

ja tu sama z mezem jestem i jakos to jest, w sumie sie ciesze ze sie nikt nie wtraca do nas:tak:mama i tesciowa raczej zachwycone wnukiem na zdjeciach i sie chyba skrycie ciesza ze sie nie musza zajmowac
za to moja siostra- polozna: 1000 rad ma, tyle ze wlasnych dzieci nie ma wiec sie wole was forumowe mamy radzic:tak:

a my bylismy dzis na 3 spacerkach i sie czuje dotleniona
a zaraz kapiel
 
Do góry