reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Kasiu, dobij leżącego :no::no::no:!!!
Na razie wolę nie myśleć o najczarniejszym scenariuszu - czyli 2 tygodnie po terminie z USG czyli 13 wrzesień!
 
reklama
Kurcze Kasiu ja juz sama jestem dobita:zawstydzona/y::zawstydzona/y:Nie wiem za co mam sie zlapac o czym myslec, zaczynam sie martwic zeby z malym bylo w porzadku bo ile moze w brzuchu siedziec:angry::angry:A skad ja mam wiedziec ze ten termin z usg jest taki idealny a jesli nie??Jesli cos sie stanie:no:Nie mam juz na to sily, a lekarze po prostu szkoda na nich slow:baffled::baffled:
 
Witajcie!
No to ja się chwale swoim skarbem.
14.08 o 2.35 urodziłam synka Damianka,jednak synka na usg gin mówił ,że będzie dziewczynka więc zaskoczenie było:-)
Damianek dostał 10 punktów,poród exspresowy trwał 4 godz.30 min.
Waga 3150,dł.53 cm.
Jesteśmy w domku czujemy sie dobrze.
 
Witam,
Pisałam wczraj z Mitemil o ile w ciągu nocy się nic nie zmieniło, to niestety się męczy biedulka.
Mała uparta tak jak i Miłoszek od Kasi i nie chce wyjść. Podali jej oxy, ale szyjka długa i nic. Będą wywoływać dalej.
Do domu jej już nie puszczą, musi już leżeć do porodu. Trzymajcie kciuki by był szybko, bo kobietka nam się strasznie męczy.

Idę poczytać o dzidziusiach nowych.



 
Kurcze Kasiu ja juz sama jestem dobita:zawstydzona/y::zawstydzona/y:Nie wiem za co mam sie zlapac o czym myslec, zaczynam sie martwic zeby z malym bylo w porzadku bo ile moze w brzuchu siedziec:angry::angry:A skad ja mam wiedziec ze ten termin z usg jest taki idealny a jesli nie??Jesli cos sie stanie:no:Nie mam juz na to sily, a lekarze po prostu szkoda na nich slow:baffled::baffled:

Kasiu, widzę jak się męczysz i gdybym miała dzisiaj urodzić chętnie bym Ci dzisiejszy termin odstąpiła.
W poprzedniej ciąży jeszcze dzień przed porodem nie miałam żadnych objawów - ani skurczy, odchodzenia czopu, skrócenia szyjki, obniżenia brzucha, nic. Byłam zdołowana, że dopóki się nie zlitują i nie wywołają porodu, to będę cały czas w ciąży.
W tej ciąży już w 35 tygodniu obniżył mi się brzuch, zaczęły codzienne skurcze, czop odchodzi od 2 tygodni. Właściwie do niczego się nie nadaję, bo ciągle się źle czuję. A lekarka zapowiada mi kolejne 2 tygodnie. Chyba wolałam wariant w poprzedniej ciąży.

Trzymaj się Kasiu! Trzymam kciuki, żebyś do weekendu urodziła.
 
A ja sie zabieram wlasnie za te drozdzowki.....
Nutella-gratki wielkie.....
Wielkie gratulacje Nutela!

Jakby sie teraz okazalo ze jednak urodze dziewczynke to bylby cyrk!! :-D
90% wyprawki jest niebieska! :-D he he

Ha,ha....Manija....ja mam to samo,tylko wszystko prawie na rozowo...ale by byl cyrk,juz na dziewczyne sie nastawilam.....
Witam,
Pisałam wczraj z Mitemil o ile w ciągu nocy się nic nie zmieniło, to niestety się męczy biedulka.
Mała uparta tak jak i Miłoszek od Kasi i nie chce wyjść. Podali jej oxy, ale szyjka długa i nic. Będą wywoływać dalej.
Do domu jej już nie puszczą, musi już leżeć do porodu. Trzymajcie kciuki by był szybko, bo kobietka nam się strasznie męczy.

Idę poczytać o dzidziusiach nowych.


Oj,to Mitemil tez sie nameczy,bidulka.....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama


Cześć laski!
Witam z herbatką w ręku. Na dworku gorąco a ja się poje ciepłą herbatą?! Czego się nie robi, żeby poród przyśpieszyć? Mam nadzieję, że to coś da.

Kasiu nie denerwuj się. Może to nie lewek ma być tylko panna ten twój Miłoszek? I dlatego tak czeka? Na odpowiedni układ planet?
Ja już sobie tak to tłumaczę. Że moja panną chce być a nie lwicą i ja tu nie mam nic do gadania.

Trzymam kciuki za Mitemil, bo faktycznie długo się męczy. Niech już się u niej ruszy, bo ile tak można???
KasiaC ja mam wrażenie, że u mnie będzie tak jak u ciebie z pierwszą ciążą. Zero objawów i tylko mocne uderzenie wszystkiego na koniec. Nie wiem czemu ale tak całą ciąże mi się wydaje.
Anet ja też się zabieram za wszystko byleby nie myśleć o terminie porodu. Bo człowieka może to wykończyć.
A mojemu się dziś śniło, że rodziłam. A mi ani razu! A i tak nie wierzę, że coś się ruszy więc...


 
Do góry