witam dziewzcynki
ciekawe co tam u
Motyla?
Moze i
Mola juz w trakcie?
jedno co pewne - jutro
Miranda! Trzymam kciuki
Natt- ja Ci bardzo wspolczuje pobytu w spitalu, mam nadzieje ze dasz rade z tymi zastrzykami bo lezenie az do terminu w szpitalu moze byc bardzo dolujace...2 dni na patologii w kwietniu spedzilam i mam dosc do tej pory:-(
Chogata- oj bidulko- przekopane z takim woreczkiem zolciowym, moze i rzeczywiscie zrobia ci cc wczesniej, zebys sie tak nie meczyla...
ja bylam w centrum po koszule i spodnie z kantem dla meza,
na zapas mu uprasuje sterte - niech ma wiecej w razie jakbym przez kilka tygodni po porodzie nie umiala sobie poradzic z rzezcywistoscia,
ale sie zmeczylam a godzinke na zakupach tylko bylam
ledwo chodzilam a wcale upalow nie ma,
a jeszcze sie ludzie na mnie dziwnie patrzyli bo rzad angielski wystosowal wczoraj komunikat ze kobiety ciezarne maja unikac tlumow, najlepiej jakby siedzialy w domu z powodu swinskiej grypy
a poza tym poradzil sie wstrzymac z zapladnianiem az sie sytuacja uspokoi
wyobrazacie sobie jaka tu sie robi atmosfera?