Ooooo...No jakie super wiadomości.
Basieńko, swietnie,że trzymasz Malutką ciągle w swoim naturalnym inkubatorku.
Z tym uzależnieniem to sama prawda. Ja tez też tak mam. Dzień bez BB i naszego forum to dzień stracony.
Azorek cudny opis
A ja ciągle sie męcze z nogą. Rano to normalnie az zaslablam z bólu...Byle do 15.30-bo wtedy mam tego dopplera i zobaczymy co to za syf mnie męczy.
Basieńko, swietnie,że trzymasz Malutką ciągle w swoim naturalnym inkubatorku.
Z tym uzależnieniem to sama prawda. Ja tez też tak mam. Dzień bez BB i naszego forum to dzień stracony.
Azorek cudny opis
A ja ciągle sie męcze z nogą. Rano to normalnie az zaslablam z bólu...Byle do 15.30-bo wtedy mam tego dopplera i zobaczymy co to za syf mnie męczy.