reklama
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Basiu ja też próbowałam kilka razy i na raty i ze słabszymi i ograniczyć. I powiem ci że przez 9 lat żaden sposób nie wypalił tak jak rzucenie z dnia na dzień. Fakt 3 pierwsze dni były masakryczne. Pierwszy tydzień do dziś pamiętam ale z czasem na prawdę wydaje ci się to takie proste. I myślisz sobie czemu byłam taka głupia i nie zrobiłam tego wcześniej? Ja sobie wyznaczyłam do tego cotygodniowe nagrody za wytrzymanie. Zaczęłam robić sobie prezenty. Kasę zamiast na fajki wydawałam sobie na ciuszki, bibeloty, fryzjera, krem Vichy...itd. I to mi pomogło. Do tego masa gum, cukierków różnych smaków, paluszki, pestki słonecznika...pale... ale najslabsze jakie sa i te mi tez nie podchodza
ja pale mietowe bo inne mnie dusza
ale ja juz zpowiedzialam ze rzucam i moj tez musi a co z tego wyjdzie.. on sie smieje ze wystarczy jak ja sie poswiece![]()
A większej nagrody jak zdrowy dzidziuś sobie nie wyobrażam.
Największa motywacja! Już większej nie będzie.
No chyba że następny dzidziuś?
miranda
Fanka BB :)
tylko mówię dzień dobry i zmykam. Nikt sie nie rozpakował w międzyczasie, więc mogę spokojnie pojechać na usg i do lekarza.
Miłego dnia.
Miłego dnia.
_karincia_
Fanka BB :)
Cześc Dziewczynki :-)
Ja lece segregację w ciuszkach zrobić
Powypruwam metki i pranie nastawię
Ja lece segregację w ciuszkach zrobić

Powypruwam metki i pranie nastawię

Chogata
Mama Aluni i Dominika
Ja się uczyłam w szkole rok palić i nic z tego nie wyszło ,ani mi nie smakowały ,ani jakoś nie pociągały.Na szczęście oboje z mężem nie palimy i nie palilismy:-);-)
basia1807
mama trzech skarbów
ja zapalilam po szpitalu bo poltora tygodnia w ubikacji nie bylam.. a to stary sposob
ale teraz nie ma bata... ja mojemu powiedzial ze jeszcze troche sie na mnie wykosztuje/... a potem bede na dzieciaczki wydawac


moja pierwsza sie zdrowa urodzila a tez palilam...
ale ja juz postanowilam... a i tak duzo nie pale

ale teraz nie ma bata... ja mojemu powiedzial ze jeszcze troche sie na mnie wykosztuje/... a potem bede na dzieciaczki wydawac



moja pierwsza sie zdrowa urodzila a tez palilam...

ale ja juz postanowilam... a i tak duzo nie pale

azorek84
mama Amelii 2009
ja sie zbieram pod prysznic i kawke sobie zrobic.przy tej pogodzie spac mi sie ciagle chce:-(moze sie po kawusi rozbudze a jak nie to zdrzemne sie troszke
teraz to by mi najlepiej bylo na bujanym fotelu przed kominkiem i z grzanym winem...mniem
milego dnia wam sierpniowki zycze


milego dnia wam sierpniowki zycze
Witam mamuśki z rana.
Dobrze że u rubi wszystko ok, mam nadzieję że przez noc nic się nie wydarzyło
Efe gratuluję, ja nigdy nie paliłam, mój maż też nie ale moi rodzice palą i próbowali rzucać ale im to nie wychodzi niestety :-(
Za oknem słońce świeci na maksa, ani jednej chmurki na niebie, coś czuję że temperatura do 30 stopni dojdzie.
Wczoraj miał być u mnie koniec remontu bo już wszystko zamontowane ale okzałao się, że na łączeniu rur jest wyciek i dzisiaj będzie tata z mężem dalej działał :-( Najgorsze jest to ze mam zabudowaną szafę i musiałam z niej wszystkie ubrania zabrać, bo tam przebijali się do piwnicy i leży to wszystko na łóżku, burdel jak nie wiem co a mnie nerwy biorą
Dobrze że u rubi wszystko ok, mam nadzieję że przez noc nic się nie wydarzyło

Efe gratuluję, ja nigdy nie paliłam, mój maż też nie ale moi rodzice palą i próbowali rzucać ale im to nie wychodzi niestety :-(
Za oknem słońce świeci na maksa, ani jednej chmurki na niebie, coś czuję że temperatura do 30 stopni dojdzie.
Wczoraj miał być u mnie koniec remontu bo już wszystko zamontowane ale okzałao się, że na łączeniu rur jest wyciek i dzisiaj będzie tata z mężem dalej działał :-( Najgorsze jest to ze mam zabudowaną szafę i musiałam z niej wszystkie ubrania zabrać, bo tam przebijali się do piwnicy i leży to wszystko na łóżku, burdel jak nie wiem co a mnie nerwy biorą

reklama
basia1807
mama trzech skarbów
ja gadalam z lekarzami w szpitalu to powiedzieli ze organizm po rzuceniu regeneruje sie dwa lata.... czyli jak bym chciala miec dziecko bez tytoniu to dwa lata wczesniej trzeba rzucic. powiedzieli ze mam palic ale sie ograniczac.... a kopcic jak wczesniej
i tak wiem ze zadne usprawiedliwienie tu nic nie da....
ale ja juz mam cel poporodzie zalozony... i teraz twardo sie tego trzymam
i tak wiem ze zadne usprawiedliwienie tu nic nie da....
ale ja juz mam cel poporodzie zalozony... i teraz twardo sie tego trzymam
Ostatnia edycja:
Podziel się: