to niezły numer mamcia zrobiła hiihiAle się przed chwilą uśmiałam :-)
Poprosiłam moją kochaną mamusię żeby poszła odebrać moje wyniki do szpitala, ma jakies 50 metrów, oczywiście z chęcią poszła ale powiedziała że wyników nie ma, pomyślałam dziwne, przecież pielęgniarka mówiła że będą na pewno. Coś mnie tkneło i zapytałam jakie nazwisko podała, a ona na to: "kurczę podałam twoje panieńskie" :-) Uśmiałam się razem z nią, przeciez w sierpniu mija rok od naszego ślubu
No więc mamuśka staneła na wysokości zadania i poszła jeszcze raz, jestem ciekawa jak na nią spojrzy teraz pielęgniarka haha.
u mnie też numer od rana..
moje mają w pokoju łózko pietrowe, wczoraj sie zamieniły miejscami, duża na góre poszła a mała na dół i słyszałam w nocy jak któraś z nich wstawała na siusiu ale nie sprawdzałam która a dziś rano wchodze by starsza obudzić do szkoły patrze a one razem w jednym łóżku na dole spią
Ostatnio edytowane przez moderatora: