reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

andariel oh kobito ty się nie dołuj!!!!
bo my przez te 10 lat to bardzo cieniutko bedzeimy przędli,bo ponad połowa wypłaty na kredyt pójdzie,ale my jesteśmy ryzykańci no i rodzice powiedzieli ,że nam pomoga:)
 
reklama
no zaraz doła złapię... my nasz kredyt spłacimy jako staruszkowie dopiero, no chyba że jakaś wygrana w totka się po drodze trafi... ech...
Wiesz mysmy jak brali kredyt to cała suma (a wcale wielka nie była)to przez miesiąc nie spalismy ,chodziliśmy do tyłu i tylko lamentowaliśmy z czego my to spłacimy.I wszystko odmieniło się po roku czasu (mniej więcej)od spłaty kredytu.znaleźliśmy sobie dobre prace ,mąż w tej chwili dalej się dokształca i ma sznase na dalsze awanse.I tak od dwóch lat żyjemy sobie jak ponczusie dwa .i kto by przypuszczał ,że tak się skończy ,więc nic się nie martw ,może i wam się poszczęści.Czego z całego serca Wam życzę
 
Chogata widze ,że szczęściaże z was!!!NO I FAJNIE:-):-):-)
My tez ryzykanci jesteśmy.Jak na razię się udało,ale przez to pół rodziny jest obrazona na nas.Z własną matką już 3 lata nie gadam (odkąd kupilismy większe mieszkanie niż oni mają).Przykre to ale cóżżycie to nie bajka ,wszystkiego miec na raz nie mozna;-)
 
KOCHANE ja już będe sie zbierać bo mały już daje mi popalić!!!

zawsze gdy siedze przy kompie to troche mu niewygodnie i strasznie mnie wówczas kopie:)
no więc dobrej nocki i smacznej kolacyjki:)
ide coś wszamac:-)
 
dzięki dziewczyny;-) macie rację, trzeba myśleć pozytywnie!
u nas idzie ponad 2/3 mojej pensji na ratę, a z reszty i męża pensji żyjemy, więc jak frank skacze w górę, to stresik jest; no ale trudno, nic się nie poradzi, trzeba spłacać i tyle (i grać w totka);-)
 
reklama
Do góry