reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Ja bardzo żdko, ale czasem używam mikrofali, ale jak ją włączam to uciekam do pokoju :-D . Nie wiem czy jest to groźne czy nie:confused:
 
reklama
Własnie zjadłam kawałek pizzy, zamówiliśmy sobie do pracy. Była pyszna. Zauważyłam też że już mnie tak nie odrzuca od słodkości.
Czasami mam nawet ochotę na jakiegoś cukiereczka;-)​
 
Mnie do słodkości to przyciąga... będe słonicą!!!:-D
Co do mikrofali to ja używam...i tak szczerze mówiac to nie zastanowiłam się czy można czy nie...:eek:
 
Nie zaryzykowalam z ta mikrofalowka.
Usmazylam kotlecika z serem tostowym na wierzchu, kartofelki z maselkiem a do tego oliwki.
Pizze ostatnio tez jadlam, a wiecie?znalazlam na internecie przepis na pizze dla kobiet w ciazy oto on:

CIASTO NA PIZZE

Skladniki:
- 1 kg maki
- 200 ml oleju (niepelna szklanka)
- 500 ml cieplej(nie goracej) przegotowanej wody
- 1/6 kostki drozdzy
- 1 lyzka cukru
- 1 lyzka soli

Do duzej miski wsypac make.
Do wysokiego naczynia wlawamy kolejno olej,ciepla wode,cukier i sol,na koncu wkruszamy drozdze i mieszamy tak aby wszystko sie ze soba polaczylo.
Nastepnie to wszystko wlewamy do maki i zagniatamy ciasto.Gdy bedzie zbyt lepkie mozna dodac troszke maki.
Wyrobione ciasto odstawiamy w cieple miejsce na 45 min do wyrosniecia.
Po tym czasie dzielimy je na 3 czesci (takie kulki) i wkladamy do lodowki na kolejne 20-30 min.
W zaleznosci ile pizz robimy tyle "kulek" wyciagamy,a reszte mozna sobie zamrozic,na kolejny raz :grin:

No i to mi najtrudniej opisac...z takiej "kulki" musimy rozkulac pizze,rozciagajac jakby ciasto rekoma tak zeby brzegi pozostaly troszke grubsze od reszty.Ostatecznie mozna wziasc tez walek i zwyczajnie rozwalkowac ale wtedy pizza nie bedzie okragla :wink:

SOS DO PIZZY:

koncentrat pomidorowy,woda,oregano,bazylia - wymieszac i posmarowac ciasto.

Na pizze kladziemy dowolne skladniki,pamietajac aby mieso,czy kielbaska lub szynka byly zawsze na samej gorze.


Zycze smacznego!!
 
OOo, może w sobotę spróbuję sobie takie zrobić, jak będę miała siły. U mnie mąż lubi też bardzo kucharzyć. Wczoraj zrobił mi naleśniki ze szpinakiem. Pyszności. Wprawdzie do ciasta daje się szklankę piwa, ale z tego wychodzi jakieś 12 - 15 naleśników, do tego wszystko sie smaży i piecze później, więc myślę że ten alkohol nie zaszkodzi. Aha, no bo ja dałam radę ledwo półtora naleśniczka zjeść ;-) .
 
Mam taką prośbę do dziwczyn które ostatnio miały usg. Może pochwalicie się wymiarami bobasów. Fotki część już zamieściła, ale ja bym jeszcze coś więcej chciała;-)​
 
Naur,jestem,jestem.Troche zagoniona,ale staram sie zaglądać jak najczęściej.Nie straszcie z tą mikrofalówka,ja używam regularnie,myślicie,ze to moze szkodzić:baffled: ?
 
Ja za robienie pizzy to się sama nie biorę...wolę zadzwonić, zamówić i zjeść ;-) albo po prostu wybrać się na miasto ze znajomymi... jakoś tak robienie pizzy wydaje mi się bardzo skompikowane...:confused:
 
ostatnio zauważyłam,że mam ochote na takie "śmieciowe jedzenie" czyli frytki,cheesburgery itd. Poandto cały czas mam smak na pepsi.Nigdy nie przepadalam za takimi napojami,wolałam wode mineralna,a teraz nie wiem co mi sie dzieje:confused: Staram sie powstrzymywac...z trudem
 
reklama
Viviana, ja tak samo:-D,nawet nie mam piekarnika, jak wczesniej pisalam,ale ten przepis byl specjalnie dla kobiet w ciazy.Byc moze niektore z was mialyby ochote.
Gdybym miala piekarnik napewno bym zrobila, uwielbiam gotowac, piec, pitrasic, bo kiedy sama zrobisz to wiesz co jesz.
 
Do góry