reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

:no:
witam,dziewczyny kochane wrocilam juz do domu z synkiem,Bruno urodzil sie z wtorku na srode punkt 12 w nocy :-)
zaskoczyl mnie tym naglym pachaniem sie na swiat,we wtorek poszlam do fryzjera,cos mnie ciagnelo w pochwie wiec zachaczylam jescze o gina,to chyba byla kobieca intuicja..
okazalo sie ze mialam juz spore rozwarcie jak sie okazalo,ja nie rozpoznalam ze to byly skurcze..tymbardziej ze zadnych innych objawow nie mialam ;-)

Dzis wrocilismy do domku,pierwsza noc uplynela calkiem niezle..maluch lezy i rozglada sie w nowym otoczeniu..jest bardzo spokojnym dzieckiem (jak na razie).
Mam tyle pokarmu ze moglbym wykarmic caly tuzin noworodkow a moj leniuch nie chce ssac za bardzo-woli butle bo szybciej mu leci ,nie musi sie wysilac..lecimy wiec na butli i cycu boje sie zastoju w klinice odcigalam sobie mleko bo gin mowil ze inaczej bedzie niewesolo..
I jestem w kropce,co robic,reczny aventu,bardzo fajny,bawilam sie nim to ok 220zl..a ponoc laktator sluzy kilka dni,potem juz cyce same sie stabilizuja..
prosze,doradzcie,kupowac czy nie kupowac?a moze jkis inny?elektryczny medeli tez uzywalam,tragedia,myslalam,ze mi kregoslup wessie :elvis:

gratuluje wszystkim mamusiom ktore urodzily jak mnie nie bylo :-)

ja nawet nie zdazylam zanotowac nr kom ktore otrzymalam od kilku dziewczyn,plulam sobie potem w brode bo nie mialam jak dac znac :eek:

ppozdrawiam serdecznie jak znajde troche czasu i sie ogarne napisze wiecej:tak:
 
reklama
Monia ogromne gratulacje!!!

no no faktycznie dziewczyny z konca sierpnia zacznaja sie rozkrecac,a te przeterminowane sie jeszcze męczą,ale się dzieje:szok:

dostałam smsa od Kiry.zostawili ją w szpitalu,szyjke ma podobno super i tylko czekaja az się cos zacznie. Pozdrowienia dla wszystkich!


a ja dzis jakas przymulona jestem i bez humoru:zawstydzona/y:
 
Czesc dziewczyny
dokladnie w terminie -15.08 - urodzilam corke. :) Mala jest kochana! Ma 3 kg, 54 i na szczescie jest zdrowa.

Co do porodu, to zaczal sie sam, wszystko bylo pieknie (nawet nie byl to jakis traumatyczny bol, raczej taki upierdliwy i bezwzglednie punktualny meczyciel :) ). Klopoty sie zaczely, jak dziecko juz bylo w kanale rodnym - akcja mi sie zatrzymala i skurcze parte, ktore podobno sa nieprzeparte, u mnie nie wystapily. Lekarz na mnie krzyczal zebym jednoczesnie rozluznila krocze i parla, ale kompletnie nie wiedzialam jak... Mala wypychaly dwie siostry i wysysal proznociag. I powiem Wam, ze nie chodzi o jakis bol, bo na dobra sprawe to chyba nie bylo bolesne - naprawde nie pamietam, ale nikomu nie zycze tej nerwowki i swiadomosci ze male sie moze nie urodzic (na cesarke bylo za pozno). No i nie zycze lekarza nerwusa. Urodzil mi to dziecko, ale samopoczucia nie polepszyl swoim zachowaniem.
Jak tylko mala sie urodzila kompletnie te przezycia mi wyparowaly z glowy - zapytalam tylko czego mala nie placze, a ja trzeba bylo po prostu odsluzowac :) Dostala 7 punktow, a po 3 dobach jestesmy doma. Czasem sie tylko pobecze,jak pomyusle co by bylo gdyby, ale poza tym czuje sie super i juz nie pamietam, zebym kiedykolwiek rodzila. NIech sie tylko to krocze zagoi...

Pozdrowienia kobietki - zycze wam samych lekkich porodow.
 
gratuluje Rybkamonia:-D, Mandinka:-D!!
Kira trzymam kciuki za Ciebie!! zaraz je sobie chyba połamię:tak:
Marcheweczka - przynajmniej wiesz, że coś się ruszyło:-)

a co z nami, KasiaWie?? Masz jakieś dolegliwości, bo ja żadnych:-(

w ogóle to mi dziś niedobrze, opiłam się w nocy soku pomarańczowego i mi coś ten soczek nie przypasił:sick: Czy któraś wie, dlaczego do szpitala do picia nie brać doków z cytrusów?? Może dlatego mi tak nienajlepiej było od rana...:confused:

I znowu mam taką chcice na owoce i czekoladę, że jak mąż wróci z nad jeziorka, to pojedziemy na zakupy:tak: i zrobię sobie super wielki puchar sałatki owocowo-czekoladowej:happy2:
 
Mandinka gratulacje:tak:

Antylopka nic nie mów,mi sie wydaje ze ja chyba nie urodze,nie mam kompletnie zadnych dolegliwosci ani oznak ze to juz niedługo:baffled:jutro ide do lekarza ale wątpie ze powie mi cos konkretnego:confused:
 
reklama
Do góry