reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

raabit,co do pokarmu,to go nie mam,ale moja mama urodzila trójke dzieci siłami natury i przy żadnym nie miała pokarmu...poza tym spotkalam w szpitalu wiele dziewczyn po cc,ktore mialy prawdziwe mleczarnie;-)wiec na pewno pokarm sie u Ciebie znajdzie.Ja staram sie go wywołać,przystawiam małą do cyca,ssa,ale sie denerwuje,bo nic nie leci.:wściekła/y:
 
reklama
Sylwia my ostatnio troche zaniechaliśmy przyjemności bo byłam obolała, opuchnieta i jakoś nie miałam ochoty i mąż też nie nalegał bo bał sie że mnie coś zaboli albo że zrobi dziecku krzywde. Ale dzisiaj jak mu zaproponowałam pracowanie nad szybszym porodem to bardzo sie ucieszył :tak: prosił tylko zebym mu powiedziała jak coś mnie zaboli ;-) takze od przyszłego tygodnia akcja :-D:-p

A tak na marginesie moje drogie to pełnia księżyca zbliża sie wielkimi krokami! :-)

Syska nie wystraszyłas mnie ;-) co ma być to będzie! zdrowie malucha najważniejsze! :tak: ciekawa tylko jestem jak to jest z laktacją po cc bo różne opinie słyszałam :-(
 
Ale tu dzis głośno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D Już myślałam że nie dam rady nadrobić:szok::-D

Jeśli chodzi o sposoby przyspieszenia porodu to sama zaczynam się nad tym zastanawiać ale chyba wszystkie są zawodne:no::shocked2:to znaczy jak chcą to działają a jak nie to nie:-pchodzenie po schodach to u mnie nie zadziała chyba bo mieszkam na piętrze i przemierzam tą trasę kilkanaście razy dziennie:szok::-(i nic;-)z seksem pewnie spróbuję ale niewiem czy jeszcze się da...z takim wielkim brzucholem hihihi:laugh2::laugh2::laugh2:A tak wogóle to chyba wszystko zależy od dzidziusia jak będzie chciał to wyjdzie i już a jak nie to nasze akrobacje też nie pomogą:no::szok::-D
 
Hihi..Syska spokojnie, suwak nieistotny. Ale fotki KONIECZNIE POKAŻ!!! :tak:

Ja nie wierzę w żadne sposoby, moja mała jest nawet bardziej niż wstawiona w kanał ale jak nie chce wychodzić to nie. Ważne, że już mnie skurcze nie mordują! :happy:
I tak sobie myślę, że może to mój organizm tak zareagował na odstawienie leków, jak nareszcie mógł to sobie pokurczył się do woli a teraz już jest wszystko w normie.
Taka mam nadzieję, że następne skurcze już przyniosą poród i dzidziola na świat.:dry::tak:

Mój nie ma sil albo ochoty na sex, a może się boi..:confused: Ale spróbuję go pomolestować nieco..a co! Skoro się dobrze czuję..
 
Syska bardzo dziękuje za odpowiedź :tak: nam położna mówiła że najważniejsze zeby nie mieć wyrzutów sumienia i nie czuć sie gorszą mamą że nie karmi sie piersią. Najważniejsze zeby dziecko było najedzone :tak: a czy to bedzie pokarm matki czy sztuczny to już mniej ważne.:-D
 
A tak wogóle to w internecie można się naczytać na ten temat:szok::szok::szok:że aż głowa zaboli:laugh2:dziewczyny mają takie pomysły że szok:tak::shocked2:problem w tym że niektóre są naprawdę niebezpieczne:szok: Jeśli mialabym zaszkodzić dziecku to wolałabym chodzić w ciąży nawet miesiąc dłużej:szok:(ale taka długa ciąża też by mu pewnie zaszkodziła):shocked2:A tak poważnie to jak się naczytałam pewnego dnia to naprawdę...w głowie się wiele rzeczy nie mieści:no::szok:np. jedna laska zapłaciła za wcześniejsze wywołanie porodu bo już nie chciało jej się chodzić w ciąży :szok:wykończyła się prawie ona i dziecko:shocked2:ciekawe co to był za lekarz który się na to zgodził:no:
 
Sylwia mój mąz tez sie boi sexu i tak przez cała ciąze było mimo, ze wszystko przebiegało super wiec nie było przeciwskazań:-) a jak sie juz go udało czasami namówic to chyba przez ten jego strach rewelki nie było:dry::-( wiec od jakiegos czasu juz sobie to podarowalismy ale nie wiem czy czegos nie zainicjuje:-);-) może u mnie cos poskutkuje;-);-)
 
Gosia co Ty czytasz??
Lepiej nie czytać niektórych głupot..

Raabit no taka herbatka właśnie i jest jeszcze tylko z kopru, ale ja stosowałam tą na trawienie, bo kolek jako takich Julka nie miała.

Sylwia dobra ta stronka, dzięki za link. I jest tam na niej link do homeopatycznych metod różnych.
 
Chciałam zapytać doświadczone mamy,jak pielęgnować pępek małej,w sumie kupilismy 95% spirytus,wiem,ze trzeba przygotować roztwor 70%,ale pani w aptece powiedziala,zeby dać łyżke wody przegotowanej i łyżke spirytusu-to nie bedzie 70%:-(.Zgłupiałam. Nie chciałabym zaszkodzić małej...
 
reklama
Syska nam w szkole rodzenia pani powiedziała że bierzesz spirytus 95% i traktujesz go jako 100% i bierzesz np nakrętke od butelki i odmierzasz 7 porcji spirytusu i 3 porcje wody (byle nie z kranu! moze być mineralna niegazowana) i mieszasz te proporcje. Można taką mieszanke przygotować sobie w słoiczku :tak: mam nadzieje, ze zrozumiale to wytłumaczyłam? :-p
 
Do góry