raabit,co do pokarmu,to go nie mam,ale moja mama urodzila trójke dzieci siłami natury i przy żadnym nie miała pokarmu...poza tym spotkalam w szpitalu wiele dziewczyn po cc,ktore mialy prawdziwe mleczarnie;-)wiec na pewno pokarm sie u Ciebie znajdzie.Ja staram sie go wywołać,przystawiam małą do cyca,ssa,ale sie denerwuje,bo nic nie leci.
reklama
Sylwia my ostatnio troche zaniechaliśmy przyjemności bo byłam obolała, opuchnieta i jakoś nie miałam ochoty i mąż też nie nalegał bo bał sie że mnie coś zaboli albo że zrobi dziecku krzywde. Ale dzisiaj jak mu zaproponowałam pracowanie nad szybszym porodem to bardzo sie ucieszył prosił tylko zebym mu powiedziała jak coś mnie zaboli ;-) takze od przyszłego tygodnia akcja
A tak na marginesie moje drogie to pełnia księżyca zbliża sie wielkimi krokami! :-)
Syska nie wystraszyłas mnie ;-) co ma być to będzie! zdrowie malucha najważniejsze! ciekawa tylko jestem jak to jest z laktacją po cc bo różne opinie słyszałam :-(
A tak na marginesie moje drogie to pełnia księżyca zbliża sie wielkimi krokami! :-)
Syska nie wystraszyłas mnie ;-) co ma być to będzie! zdrowie malucha najważniejsze! ciekawa tylko jestem jak to jest z laktacją po cc bo różne opinie słyszałam :-(
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Ale tu dzis głośno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już myślałam że nie dam rady nadrobić
Jeśli chodzi o sposoby przyspieszenia porodu to sama zaczynam się nad tym zastanawiać ale chyba wszystkie są zawodneto znaczy jak chcą to działają a jak nie to niechodzenie po schodach to u mnie nie zadziała chyba bo mieszkam na piętrze i przemierzam tą trasę kilkanaście razy dziennie:-(i nic;-)z seksem pewnie spróbuję ale niewiem czy jeszcze się da...z takim wielkim brzucholem hihihiA tak wogóle to chyba wszystko zależy od dzidziusia jak będzie chciał to wyjdzie i już a jak nie to nasze akrobacje też nie pomogą
Jeśli chodzi o sposoby przyspieszenia porodu to sama zaczynam się nad tym zastanawiać ale chyba wszystkie są zawodneto znaczy jak chcą to działają a jak nie to niechodzenie po schodach to u mnie nie zadziała chyba bo mieszkam na piętrze i przemierzam tą trasę kilkanaście razy dziennie:-(i nic;-)z seksem pewnie spróbuję ale niewiem czy jeszcze się da...z takim wielkim brzucholem hihihiA tak wogóle to chyba wszystko zależy od dzidziusia jak będzie chciał to wyjdzie i już a jak nie to nasze akrobacje też nie pomogą
Hihi..Syska spokojnie, suwak nieistotny. Ale fotki KONIECZNIE POKAŻ!!!
Ja nie wierzę w żadne sposoby, moja mała jest nawet bardziej niż wstawiona w kanał ale jak nie chce wychodzić to nie. Ważne, że już mnie skurcze nie mordują!
I tak sobie myślę, że może to mój organizm tak zareagował na odstawienie leków, jak nareszcie mógł to sobie pokurczył się do woli a teraz już jest wszystko w normie.
Taka mam nadzieję, że następne skurcze już przyniosą poród i dzidziola na świat.
Mój nie ma sil albo ochoty na sex, a może się boi.. Ale spróbuję go pomolestować nieco..a co! Skoro się dobrze czuję..
Ja nie wierzę w żadne sposoby, moja mała jest nawet bardziej niż wstawiona w kanał ale jak nie chce wychodzić to nie. Ważne, że już mnie skurcze nie mordują!
I tak sobie myślę, że może to mój organizm tak zareagował na odstawienie leków, jak nareszcie mógł to sobie pokurczył się do woli a teraz już jest wszystko w normie.
Taka mam nadzieję, że następne skurcze już przyniosą poród i dzidziola na świat.
Mój nie ma sil albo ochoty na sex, a może się boi.. Ale spróbuję go pomolestować nieco..a co! Skoro się dobrze czuję..
Syska bardzo dziękuje za odpowiedź nam położna mówiła że najważniejsze zeby nie mieć wyrzutów sumienia i nie czuć sie gorszą mamą że nie karmi sie piersią. Najważniejsze zeby dziecko było najedzone a czy to bedzie pokarm matki czy sztuczny to już mniej ważne.
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
A tak wogóle to w internecie można się naczytać na ten tematże aż głowa zabolidziewczyny mają takie pomysły że szokproblem w tym że niektóre są naprawdę niebezpieczne Jeśli mialabym zaszkodzić dziecku to wolałabym chodzić w ciąży nawet miesiąc dłużej(ale taka długa ciąża też by mu pewnie zaszkodziła)A tak poważnie to jak się naczytałam pewnego dnia to naprawdę...w głowie się wiele rzeczy nie mieścinp. jedna laska zapłaciła za wcześniejsze wywołanie porodu bo już nie chciało jej się chodzić w ciąży wykończyła się prawie ona i dzieckociekawe co to był za lekarz który się na to zgodził
Sylwia mój mąz tez sie boi sexu i tak przez cała ciąze było mimo, ze wszystko przebiegało super wiec nie było przeciwskazań:-) a jak sie juz go udało czasami namówic to chyba przez ten jego strach rewelki nie było:-( wiec od jakiegos czasu juz sobie to podarowalismy ale nie wiem czy czegos nie zainicjuje:-);-) może u mnie cos poskutkuje;-);-)
Gosia co Ty czytasz??
Lepiej nie czytać niektórych głupot..
Raabit no taka herbatka właśnie i jest jeszcze tylko z kopru, ale ja stosowałam tą na trawienie, bo kolek jako takich Julka nie miała.
Sylwia dobra ta stronka, dzięki za link. I jest tam na niej link do homeopatycznych metod różnych.
Lepiej nie czytać niektórych głupot..
Raabit no taka herbatka właśnie i jest jeszcze tylko z kopru, ale ja stosowałam tą na trawienie, bo kolek jako takich Julka nie miała.
Sylwia dobra ta stronka, dzięki za link. I jest tam na niej link do homeopatycznych metod różnych.
Chciałam zapytać doświadczone mamy,jak pielęgnować pępek małej,w sumie kupilismy 95% spirytus,wiem,ze trzeba przygotować roztwor 70%,ale pani w aptece powiedziala,zeby dać łyżke wody przegotowanej i łyżke spirytusu-to nie bedzie 70%:-(.Zgłupiałam. Nie chciałabym zaszkodzić małej...
reklama
Syska nam w szkole rodzenia pani powiedziała że bierzesz spirytus 95% i traktujesz go jako 100% i bierzesz np nakrętke od butelki i odmierzasz 7 porcji spirytusu i 3 porcje wody (byle nie z kranu! moze być mineralna niegazowana) i mieszasz te proporcje. Można taką mieszanke przygotować sobie w słoiczku mam nadzieje, ze zrozumiale to wytłumaczyłam?
Podziel się: