Madeline mocno trzymam kciuki za pierwszą sierpniową mamusie a czy coś wskazywało na to że urodzisz szybciej niż miałas termin? nie pamiętam już czy miałas wcześniej rozwarcie i skracała ci sie szyjka? czy może te wody odeszły tak nagle i byłaś zaskoczona?:-)
reklama
natalka_25
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2007
- Postów
- 752
Hej mamusie!
U nas dziś upał straszny wiec siedze w domku, jutro ide do szkoły rodzenia chyba juz ostatni raz, a w piątek mam zwiedzanie szpitala, jejku jak ten czas leci ja juz jestem spakowana zwarta i gotowa choc bardzo sie boje......
Naur dzieki za liste, z tym sokiem to dobry pomysł ja myslała zeby wziąść jakiegosc batona lub czekolade
Kasiu ja tez niemam najlepszej sytuacji w rodzinie mój maz ma brata i zonke ja tez z nimi nierozmawiam z wielu powodów niebede Wam tu smecic od rana ale wiem zejest to przykre całe szczeście ze niemusze z nimi mieszczkac bo tez pewnie bym uciekła,
najwazniesze ze starasz sie nieprzejmowac tym choc wiem ze to ciezkie skoro mieszkacie pod jednym dachem.
Madeline trzymam kciuki bedziesz pierwsza mamusia sierpniową!
Sylwia zadzwon do gina dziwne te bóle mnie boli prawy bok jak sie na niego kłade ale podkładam sobie poduszke o mi pomaga.
miłego dnia!!!!:-)
U nas dziś upał straszny wiec siedze w domku, jutro ide do szkoły rodzenia chyba juz ostatni raz, a w piątek mam zwiedzanie szpitala, jejku jak ten czas leci ja juz jestem spakowana zwarta i gotowa choc bardzo sie boje......
Naur dzieki za liste, z tym sokiem to dobry pomysł ja myslała zeby wziąść jakiegosc batona lub czekolade
Kasiu ja tez niemam najlepszej sytuacji w rodzinie mój maz ma brata i zonke ja tez z nimi nierozmawiam z wielu powodów niebede Wam tu smecic od rana ale wiem zejest to przykre całe szczeście ze niemusze z nimi mieszczkac bo tez pewnie bym uciekła,
najwazniesze ze starasz sie nieprzejmowac tym choc wiem ze to ciezkie skoro mieszkacie pod jednym dachem.
Madeline trzymam kciuki bedziesz pierwsza mamusia sierpniową!
Sylwia zadzwon do gina dziwne te bóle mnie boli prawy bok jak sie na niego kłade ale podkładam sobie poduszke o mi pomaga.
miłego dnia!!!!:-)
kasia no wlasnie ty to nie mozesz znalezc wspolnego jezyka ze szwagierka i ja czasem to z tesciowa.a najgorsze jest to ze musimy jak na razie u niej mieszkac bo szukamy mieszkania,a do domu jechac nie moge bo musze czekac na maluszka zeby sie tu urodzil wiec jestem uziemiona.no i moj biedny maz czasem jest miedzy mlotem a kowadlem i sie wkurza bo ja nie chce sie klocic z tesciowa wiec ide do niego i ona tez zawsze jak cos chce na mnie wymusic to do niego,wiec on ma w tym chyba najgorzej:-(
no niestety mieszkanie z kimś to najgorsze co moze byc...ja porafie byc wredna,ale co mi to da,jak potem wszystko jest przeciwko mnie bo to mnie obwiniaja...no w koncu nie jestem pod swoim dachemale w nosie to mam teraz,czekam na malutką,ktora mam nadzieje doda mi sił w tym wszystkim.
Madeline no to powodzenia i trzymamy kciuki,czekamy na wieści od Ciebie.
ja wiem ze ja jakas zakręcona ale gdzie ta lista od Naur o której piszecie?:dull:
Madeline no to powodzenia i trzymamy kciuki,czekamy na wieści od Ciebie.
ja wiem ze ja jakas zakręcona ale gdzie ta lista od Naur o której piszecie?:dull:
Cześć Sierpnióweczki:-)
Kasiu ta lista jest w wątku "Torba do szpitala", właśnie wydrukowałam sobie tą listę i powoli zaczynam pakowanie... dużo tego wszystkiego, mam dużą torbę ale nie wiem czy uda mi się to wszystko poupychać, chyba jednak zadzwonię do szpitala i zapytam co oni dają a co mam zabrać - mam nadzieję że mi się uda dodzwonić
Byłam właśnie na kwalifikacji do zzo - cieszę się że jest szansa chociaż trochę ominąć te straszne bóle... a Wy bierzecie znieczulenie?
Madeline trzymaj się dzielnie!
Kasiu ta lista jest w wątku "Torba do szpitala", właśnie wydrukowałam sobie tą listę i powoli zaczynam pakowanie... dużo tego wszystkiego, mam dużą torbę ale nie wiem czy uda mi się to wszystko poupychać, chyba jednak zadzwonię do szpitala i zapytam co oni dają a co mam zabrać - mam nadzieję że mi się uda dodzwonić
Byłam właśnie na kwalifikacji do zzo - cieszę się że jest szansa chociaż trochę ominąć te straszne bóle... a Wy bierzecie znieczulenie?
Madeline trzymaj się dzielnie!
li_monka u mnie w szpitalu moge sobie zazyczyc znieczulenie od razu albo pozniej w trakcie porodu.ja postanowilam ze sprobuje bez a jakby sie porod przedluzal albo za bardzo bolalo to wtedy poprosze.znieczulenie to zawsze ingerencja i anestezjolog nam tlumaczyla ze moga wystapic tez czasem komplikacje....
reklama
Madeline,trzymamy kciuki!!!
Aż trudno uwierzyć,ze juz sie zaczęło:-).Dziś strasznie upalnie więc bede siedziec w domu,krocze mnie boli,teściowie straszą rozpoczęciem porodu i tym,ze nie zdąże do szpitala...ech,przydałoby sie odciąć od takich toksycznych ludzi,to tylko źle na mnie wpływa,a przy okazji na pewno udziela sie małej...Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Aż trudno uwierzyć,ze juz sie zaczęło:-).Dziś strasznie upalnie więc bede siedziec w domu,krocze mnie boli,teściowie straszą rozpoczęciem porodu i tym,ze nie zdąże do szpitala...ech,przydałoby sie odciąć od takich toksycznych ludzi,to tylko źle na mnie wpływa,a przy okazji na pewno udziela sie małej...Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Podziel się: