reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

gosia dziewczyny maja racje.nie pozwol sobie.poczekaj na wlasciwy moment i odgryz sie razy dwa.ja z tym nigdy nie mialam problemu.newet moj tata zawsze twierdzil ze mam ''niewyparzona gebe''ale co sobie pozwalac.
ja prawie caly dzien w lozeczku tak sobie drzemie.na zewnatrz nie wychodze bo skawar...a teraz jeszcze sama bo maz z tesciowa poszli do kina a Hary Potter'a a mnei to takie filmy nie ciesza i jakos udalo mi sie z tego wymigac.
 
reklama
hej

Claudi trzeba było iść może gdybyś zaczeła rodzić w kinie to bilety byłyby gratis?hihi

u mnie spokój tylko brzuszek sie ciagle napina i dzidzia wariuje w srodku jak szalona

nono z tego co czytam to w każdej chwili mozna spodziewać sie wśród sierpniówek rozdwojenia Madeline co tam u ciebie??

Naur ta lista super zastanawiam sie tylko czy wszystkie żele pod prysznic mozna po porodzie używać czy trzeba mieć jakiś specjalny??aby nie szczypało!!!a z tym kołem to faktycznie warto spróbować

Kasia a ty nie przejmuj sie durnym gadaniem ja co prawda miałam podobnie z bratowa mojego faceta ale od jakiegoś czasu staram sie po prostu jej unikać hehe i chyba mi lepiej(bo mądrzejszej od niej to nie ma...)

dziewczyny trzymajcie sie na razie papa
 
Naur przeczytałam twoją liste do szpitala i jak na razie wszystko jest z tego co ja mam zapisane :tak: powiedz mi tylko co bierzesz do jedzenia i picia?:confused::szok:
 
Dzięki Naur za informacje,a czy to rozwieranie szyjki wróży rychły poród?ja już mam schizy na punkcie tego porodu,ale cóż,musze wcześnie wyczuć sytuacje i czym prędzej gnać do szpitala w razie,gdyby sie zaczeło...droga daleka...
 
Aniulka ja żel kupiłam Nivea dla dzieci, żeby był delikatny dla mnie i nie drażnił mocnym zapachem, bo Julka się kiedyś wściekła i nie chciała cycka jak kupiłam mocno pachnący żel.
A takie koła są zalecane, można kupić nawet w sklepach dla maluchów takie poduchy z dziurą, ale poco płacić tyle jak można wziąć nadmuchiwane do pływania.

Raabit do picia to tylko wodę ale tym razem zabieram jedzenie: ciasteczka LU z muesli, kanapki ze dwie i nawet czekoladę, bo pomimo cukrzycy to taki rajd-maraton wyczerpuje zapasy organizmu momentalnie. I nie mam zamiaru umierać z glodu jak poprzednio!

Syska to może wróżyć, ale nie wiem czy te bóle co masz to napewno od rozwarcia.
Dla mnie poprzednio pierwszymi sygnałami był totalny brak apetytu i lekkie nudności a dopiero potem zaczeły się regularne skurcze.

Idę zakąsić kolacyjkę. Narazie!
 
Naur dziekuje za odpowiedź :tak: poczekam jeszcze do ostatniego usg i jak będe rodziła naturalnie to też zabiore jedzonko :tak: a jak będzie cesarka to pewnie potem i tak dieta? :szok::-(
a położna w szkole rodzenia radziła ze najlepszy na regeneracje sił po porodzie naturalnym jest sok winogronowy! :tak:
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie,ale co do szwagierki to wcale sie nie przejmuje ze sie obrai,bo my juz do sbiebie sie nie odzywamy prawie 4 miesiace(!!!!!!!!!!) a mieszkamy pod jednym dachem!!! ona poprostu zawsze cos glupiego mowi do kogos z domownikow i ja wiem ze wtedy pije do mnie,a jest taka wredna ze jak ja jej cos powiem to leci do tatusia poskarzyc a tesc mi potem mowi ze ja mam wiecznie jakies "ALE" do Ani,nie mam w ogole ochoty na takie sytuacje,a i tak wiem ze z wariatka nie da sie norrmalnie porozmawiac,wiec staramm sie udawac ze mam to w d.... i staramm sie nie zwracac na to uwagi,ale czasem cieżko mi wytrzymac....w ogole to jestem wsciekla na to wszystko i nawet na moego Artura,czasem juz se mysle ze jak sie miarka brzebierze to sie spakuje i wyniose sie stad sama.ale dobra nie bede wam smecic,troche sie wygadalam i jest mi lepiej.


a wy dziewczyny trzymajcie sie z waszymi skurczami i brakiem szyjki,te co musza jeszcze czekac zeby maluch byl donoszony niech zaciskaja nózki,a tym donoszonym zeby porod byl szybki i bezbolesny;-)no i czekamy na radosne wiadomosci:-)
 
Zmykam zaraz do lóżeczka, bo cos mnie senność opadła. Poczytam troszke i lulu.
Jutro ma byc skwar, ale ja i tak w domu więc się nie martwię. Za to Julka może na plażę z babcią wyskoczy.

Kasia ech, niestety z niektórymi nie da się dogadać. Lepiej rzeczywiście omijać z daleka, bo szkoda nerwów. Ja się tak z moja siostrą nie mogę porozumieć, potrafi zrobić afere o wszystko, bez powodu właściwie i tylko doszukuje się wrogości wszędzie, tam gdzie jej nie ma. Ale domyślam sie jak Ci ciężko, zwłaszcza że mieszkacie razem. Ciężka sprawa.

Raabit co do diety po cc to nie wiem, ale i tak karmiące cyckiem muszą się ostro na początku ograniczać. A soczek winogronowy powiadasz? Zanotuję koniecznie i chyba też wodę izotoniczną zakupię, na uzupełnienie elektrolitów.

No to dobranoc!
 
Naur niestety czasem mi bardzo cięzko,ale wiem ze ona nie jest warta moich nerwow i ze to i tak nic nie da.

aha nam tez polozna na szkole mowila o soku winogronwym,ale powiedziala ze mozna go wziac na porod i ze jest najlepszy bo zawiera najwiecej cukru wiec mamy energie a po drugie jakby komus chcialo sie wymiotowac to ten sok nie jest gesty i nie jest az tak nieprzyjemnie:-):rofl2:
 
reklama
Witam dziewczynki nadal jestem 2in1 hehe ale jest ok wszystko skurczy nadal brak ale jade zaraz do szpitala na KTG i inne badania mozliwe ze dzis juz mnie zatrzymaja w szpitalu i bede rodzic hmmm juz nie moge sie doczekac psychicznie jestem juz wykonczona do tego mam jakies nerwobóle dziąseł i spac nie moge wiec jest strasznie zmeczenie doskwiera mam nadzieje ze po porodzie to minie... Tak jak AniaD pisała jutro juz na bank bede miała maluszka przy sobie jesli oksytocyna nie zadziała to bede miała CC. Kurcze ja chce miec maluszka jak najszybciej przy sobie czekanie tylko pogarsza mój stan psychiczny ale najwazniejsze ze jest wszystko ok. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki. Buziaczki odezwe sie później a jak nie to znaczy że juz zostałam i rodzę.
 
Do góry