reklama
U nas właśnie leje jak z cebra, ja popijam kawkę bo zasypiam na stojąco a Juba szaleje z babcią.
Li monka jak to miło kogoś z okolicy widzieć! Super! Pisz więcej o was, skąd jesteś dokładnie? Bo ja jestemz urodzenia, wychowania i sercem Gdańszczanką, tylko mnie do Sopotu wcielili, hihi..
Jaromir...ciekawe imię, niespotykane faktycznie.
Mrozik, Ola mrozić faktycznie można w zasadzie wszystko, zupy też. Dla karmiących to na początek zwłaszcza jak najlżejsze, mało przypraw, indyk, królik, ziemniaki, marchew, lekki rosołek, ale chudziutki. Żadnych smażonych, wzdymających, pikantnych, tłustych.
Trzeba się trochę pomęczyć tą dietą, ale stopniowo mozna coraz więcej.
Mrozik mnie też zcasem nachodzą mocne skurcze i bolesne lekko, ale po jakimś czasie przechodzą, narazie nie zwiększyłam dawki fenoterolu. A kiedy to cholerstwo się odstawia, po 37tc.?
Li monka jak to miło kogoś z okolicy widzieć! Super! Pisz więcej o was, skąd jesteś dokładnie? Bo ja jestemz urodzenia, wychowania i sercem Gdańszczanką, tylko mnie do Sopotu wcielili, hihi..
Jaromir...ciekawe imię, niespotykane faktycznie.
Mrozik, Ola mrozić faktycznie można w zasadzie wszystko, zupy też. Dla karmiących to na początek zwłaszcza jak najlżejsze, mało przypraw, indyk, królik, ziemniaki, marchew, lekki rosołek, ale chudziutki. Żadnych smażonych, wzdymających, pikantnych, tłustych.
Trzeba się trochę pomęczyć tą dietą, ale stopniowo mozna coraz więcej.
Mrozik mnie też zcasem nachodzą mocne skurcze i bolesne lekko, ale po jakimś czasie przechodzą, narazie nie zwiększyłam dawki fenoterolu. A kiedy to cholerstwo się odstawia, po 37tc.?
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Naur - mnie powiedziała gin, że jak tylko minie 36 tydzień, to zapomnieć o tym że istnieje fenoterol.
Jak byłam w szpitalu to była dziewczyna, która od 27 tygodnia toto brała, a w szpitalu jak ją na usg spotkałam, to była tydzień po terminie i nic jej się nie chciało rozkręcić , ale nie wiem jak dlugo brała...
Jak byłam w szpitalu to była dziewczyna, która od 27 tygodnia toto brała, a w szpitalu jak ją na usg spotkałam, to była tydzień po terminie i nic jej się nie chciało rozkręcić , ale nie wiem jak dlugo brała...
No ja właśnie nie pytałam gin. jak długo. Ale mam wizytę 12.07. czyli w środku 36 tygodnia. To akurat zapytam. Ja biorę jakoś od 30tc. ale miewam b. silne i nawet regularne skurcze momętami, więc chyba razcej szybko pójdzie.
A jaka Ty masz dawkę?
A jaka Ty masz dawkę?
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Dawkę na początku miałam 3 x 1, a jak by skurcze były to mialam zwiększyć na 4 x 1. Ale tak źle sięczułam, moje serce wariowało, że trafiłam do szpitala i tam zmienili mi dawkę na 4 x 1/2. W tym wypadku było lepiej, ale musiałam i tak dodatkowo 2 razy brać izoptin, bo czasami mi tętno do 120 skakało. Po wyjściu ze szpitala kazali mi zmniejszyć na 3 x 1/2, ale ja przez tydzien i tak brałam 4 x 1/2 , a po tygodniu zmiejszyłam, ale dzisiaj wracam do większej dawki. Jak nie pomoże to sie będę z gin konsultowac co dalej.
Ufff, ale namieszałam ;-)
Ufff, ale namieszałam ;-)
aniulka01
Sierpniowa mama'07 nasze pierwsze maleństwo
cześć dziewczyny
u nas dzisiaj fajnie bo chłodniej i słoneczko i wiaterek i mam nadzieję że tych upałów już nie bedzie
jeśli chodzi o jedzonko to też jestem zdania że można mrozić praktycznie wszystko choć zup jeszcze nie próbowałam zamrażać mam nadzieję że po porodzie gotowaniem zajmie sie mój chłop bo nawet dobrze mu to wychodzi (tyle że nie za często hihi)
li_monka ładne imię Jaromir takie niespotykane, my dla chłopczyka nie mamy jeszcze wybranego bo jakoś tak nie mogę trafić no a jak urodzi się chłopiec to będzie to chyba losowanie z kalendarza hihi Ola mi się Robert kojarzy jeszcze gorzej
dzisiaj mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia.W końcu się doczekałam mam tylko nadzieję że zdążymy ją ukończyć ...
Kasia nie dowiedziałam się zbyt wiele o tym lekarzu bo moja koleżanka wie że taki ktoś jest ale żadnych opini na jego temat nie słyszała
no oczywiście gratuluję obron!!!
pozdrawiam papa
u nas dzisiaj fajnie bo chłodniej i słoneczko i wiaterek i mam nadzieję że tych upałów już nie bedzie
jeśli chodzi o jedzonko to też jestem zdania że można mrozić praktycznie wszystko choć zup jeszcze nie próbowałam zamrażać mam nadzieję że po porodzie gotowaniem zajmie sie mój chłop bo nawet dobrze mu to wychodzi (tyle że nie za często hihi)
li_monka ładne imię Jaromir takie niespotykane, my dla chłopczyka nie mamy jeszcze wybranego bo jakoś tak nie mogę trafić no a jak urodzi się chłopiec to będzie to chyba losowanie z kalendarza hihi Ola mi się Robert kojarzy jeszcze gorzej
dzisiaj mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia.W końcu się doczekałam mam tylko nadzieję że zdążymy ją ukończyć ...
Kasia nie dowiedziałam się zbyt wiele o tym lekarzu bo moja koleżanka wie że taki ktoś jest ale żadnych opini na jego temat nie słyszała
no oczywiście gratuluję obron!!!
pozdrawiam papa
Mrozik no to dość duże miałaś dawki, ja mam 4 x 1/2 cały czas plus 3 x 1 Isoptinu, ale biorę tylko 2 x 1, bo nic mi nie jest i tak, żadnego kołatania czy skoków ciśnienia. Wręcz za niskie cały czas. No mam nadzieję, że będę mogła jak najszybciej to odstawić, bo nienawidze brać leków.
Aniulka dopiero pierwsze zajęcia? U nas cykl trwa 8 tygodni, to byś nie zdążyła.
Idziemy spać z Jubką.
Aniulka dopiero pierwsze zajęcia? U nas cykl trwa 8 tygodni, to byś nie zdążyła.
Idziemy spać z Jubką.
Dziewczyny mrozić można wszystko. U mnie zawsze po porodzie mąż gotował, w końcu po coś to wolne ma A co do diety matek karmiących to wszystko lekkostrawne, żadnego smażonego mięsa - wszystko duszone. Nic ciężkostrawnego, wzdymającego no i czasami trzeba uważać na produkty mleczne i owoce silnie uczulające.
U nas dzisiaj leje. Byłam z Monisią na zakupach i wróciłam cała mokra. Teraz jeszcze chce wyjść z dziewczynkami do McDonalda. Co prawda nie lubię tego typu jadłodajni ale im obiecałam z okazji wakacji, więc jeden raz nic się nie stanie ;-)
Acha i załatwiłam sobie łóżeczko. Kupiłam używane drewniane za 50,00. Przynajmniej będę miała więcej pieniędzy na wymarzony wózek :-)
U nas dzisiaj leje. Byłam z Monisią na zakupach i wróciłam cała mokra. Teraz jeszcze chce wyjść z dziewczynkami do McDonalda. Co prawda nie lubię tego typu jadłodajni ale im obiecałam z okazji wakacji, więc jeden raz nic się nie stanie ;-)
Acha i załatwiłam sobie łóżeczko. Kupiłam używane drewniane za 50,00. Przynajmniej będę miała więcej pieniędzy na wymarzony wózek :-)
sylwia31
sierpniowa mamusia 2007
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2007
- Postów
- 711
Mnie w ciąży szczególnie odrzuca od fastfoodów
NAUR jak można zjeść królika???????????? wrrrrrrrrrrrrrr
Dzisiaj w Biedronce kupiłam nianię elektoniczną za 40 zł. Na allegro ok 200 ( oczywiście nie biedronkowe:-)) Moje mieszkanko ma 62m2. Nie miałam zamiaru kupowac tej nianiu, bo raczej usłyszę płacz wszędzie.
Ale jak to baba: myśle sobie - jestem sama, mała śpi idę się kąpać. I wiem czy śpi spokonie czy coś nie tak. Była próba generalna: mąż płakał a ja sprawdzałam zasięg;-)
Kupiłam tez OPOWIADANIA Z MORAłEM Doroty Zawadzkiej ( super niania z tvn).Najpierw sobie poczytam przed snem:-)
NAUR jak można zjeść królika???????????? wrrrrrrrrrrrrrr
Dzisiaj w Biedronce kupiłam nianię elektoniczną za 40 zł. Na allegro ok 200 ( oczywiście nie biedronkowe:-)) Moje mieszkanko ma 62m2. Nie miałam zamiaru kupowac tej nianiu, bo raczej usłyszę płacz wszędzie.
Ale jak to baba: myśle sobie - jestem sama, mała śpi idę się kąpać. I wiem czy śpi spokonie czy coś nie tak. Była próba generalna: mąż płakał a ja sprawdzałam zasięg;-)
Kupiłam tez OPOWIADANIA Z MORAłEM Doroty Zawadzkiej ( super niania z tvn).Najpierw sobie poczytam przed snem:-)
reklama
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Hej dziewczynki:-)
U nas też dziś chłodno rano byłam zrobić sobie trzecie badanie krwi na przeciwciałamam nadzieję że wyniki będą dobre
Jeśli chodzi o jedzenie gdy się karmi to nam położna mówiła w szkole rodzenia że można prawie wszystko tylko Z UMIAREM ja tak właśnie robiłam przy pierwszym dziecku i nie miałam żadnych problemów z karmieniem:-)Położna mówiła że wiadomo jak się zje 2 talerze bigosu to dzieciątko napewno to odczuje ale jak się zje 2 łyżki to raczej nic się nie będzie działoi u mnie tak właśnie było;-)
A właśnie-bo widzę że zaczął się temat imion-macie już wybrane???
Witam nową sierpniową mamusię-imię dla dzidziusia bardzo fajneu nas w okolicy to ostatnio tylko Kubusie i Allany...
Pozdrawiam. Miłego dnia.
U nas też dziś chłodno rano byłam zrobić sobie trzecie badanie krwi na przeciwciałamam nadzieję że wyniki będą dobre
Jeśli chodzi o jedzenie gdy się karmi to nam położna mówiła w szkole rodzenia że można prawie wszystko tylko Z UMIAREM ja tak właśnie robiłam przy pierwszym dziecku i nie miałam żadnych problemów z karmieniem:-)Położna mówiła że wiadomo jak się zje 2 talerze bigosu to dzieciątko napewno to odczuje ale jak się zje 2 łyżki to raczej nic się nie będzie działoi u mnie tak właśnie było;-)
A właśnie-bo widzę że zaczął się temat imion-macie już wybrane???
Witam nową sierpniową mamusię-imię dla dzidziusia bardzo fajneu nas w okolicy to ostatnio tylko Kubusie i Allany...
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Podziel się: