reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Przy karmieniu należy wyeliminowac takie produkty jak:
truskawki, orzechy zwłaszcza włoskie,czekolad e, kakao, miód, soję. Sa to bardzo silne alergeny tak jak pisała Naur.Poza tym o czym wspominały dziewczyny unikamy produktów wzdymających czyli kapusty,fasoli, brokułow, kalafiora, pora,cebuli z tym ,że wiadomo kazde dziecko reaguje inaczej i niektówe mamy jedza wszystko ale z umiarem a ich dzieciaczkom nie dolega nic:-)Na szkole rodzenia mówiono nam , że przy rozszerzeniu diety obowiazuje zasada, że jeden produkt na 5 dni i obserwujemy dziecko.Jeśli jest spokojne, nie ma wzdęć ani zmian na skórze to produkt mozemy zostawić:tak:

Jeszcze trzeba wyeliminowac cytrusy ze względu środki,które impregnują owoce w czasie długiego transportu.Poza tym można próbować wsztystkiego jak to powiedziała któras z dziewczyn ale oczywiście z umiarem i obserwowac reakcje dzieciątka;-):tak:
 
reklama
Obecnie objadam sie lodami i wszelkiego rodzaju batonikami...W razie potrzeby chyba bede zmuszona walczyc ze swoimi "ciążowymi nawykami",a jesli samo przejdzie,to tylko lepiej;-)
 
O Matko i Corko to ja się wcale nie dziwie że kobiety które karmią tak szybko wracają do swojej sylwetki.
 
Syska ja też preferuje słodycze. Ostatnie 2 miesiące jem nałogowo pączki. Wczoraj miałam natchnienie na czekoladę. Zjadłam całą naraz. Ale z drugiej strony dziwne bo żyję praktycznie cały dzień na słodyczach a przytyłam tylko 7 kg.
 
dziewczyny ja ze słodyczami to tez teraz strasznie szaleję i az czasami na siłe ograniczam bo tak to bym cały czas cos jadła, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie Syska przytyłam juz 17 kg:szok: i teraz nie wiem czy to przez te słodycze z których i tak nie umiem całkowicie zrezygnowac czy po prostu taki juz mój urok:-):-D
 
ja w sumie nie wiem ile dokładnie przytyła,ostatnio ważyłam sie okolo 10 dni temu i miałam 11,5 kg na plusie,to w sumie nie mało:-)
 
Kochane ja przytyłam 22kg:szok: Ale jak coś to mówie, takie ma prawo.Jak idę ulicą, to czuje jak mi się" dupsko" przelewa_- raz ten bok raz ten. Trudno mi uwierzyć, ze wróce do dawnej wagi:sick:
 
A ile ja bym dała za kawałek czekolady...uch..a lodziki..ale niestety teraz nie mogę a po porodzie przez jakiś czas też nici z tego, więc cierpię dalej :crazy:
No i to fakt, że na takiej diecie lekkostrawnej i przy dużym zapotrzebowaniu kalorycznym karmiącej (3400kcal) można szybciutko schudnąć. Mi zajęło to 3 miesiące i byłam chudsza niż przed ciążą :tak: Szkoda tylko, że skóra nie chce tak szybko sama wrócić do jędrności :confused2:

Sylwia przestań prosze czepiać się wszystkich dookoła, bo to jałowe spory a tylko psują klimat forum. Dziewczyna pierwszy dzień u nas a Ty ją od razu usadzasz. Jak masz zły humor to się wyżyj proszę gdzie indziej :happy2:
 
Hej dziewczynki :-)
szczególnie ciepło witam nową sierpnióweczke z Gdańska :tak: widze, że coraz więcej nas w trójmiasta, wiec tym bardziej uważam za oczywiste wymianę doświadczeń zakupowych :tak: jeśli ktoś nie chce niech nie czyta i po sprawie :-D
Naur bardzo dziekuje za wiadomosć zaraz odpiszę :tak: uważam, ze to super pomysł :tak:

Odnośnie imion to ja bardzo sie ciesze, że po wielkich przepychankach w końcu stanęło na tym że będzie Maciuś :tak: od razu jestem spokojniejsza jak już mamy wybrane imie :tak:
Co do jedzenia w czasie karmienia to też słyszałam że nalezy ograniczyć lub wyeliminować słodycze oraz cukier! natomist położna mówiła ze jeśli ktoś całą ciąże pił kawe (tak jak ja) to dziecko jest na tyle przyzwyczajone do kawy że spokojnie słabą kawke można pić w czasie karmienia. W końcu nie można popadać w paranoje! można jeść sporo rzeczy ale z umiarem no i tak jak pisał Janborek nic wzdymającego itd :tak:
A ja całe życie nie przepadałam za słodyczami :szok: a teraz mój mąż nie może sie nadziwić jak to możliwe że kupuje sobie milkywaya :szok: ja też jestem w szoku, że wogóle mam ochote na jakiekolwiek słodkości :szok::crazy: no ale widocznie taki urok mojej ciąży :-) przy karmieniu wszystko zrzucimy wiec spokojnie dziewczynki możemy teraz sobie podjadać :tak:

Chicłam jeszcze tylko jedno dodać! ja nigdy nie paliłam i kobietom palącym a zwłaszcza w ciąży mówimy kategoryczne NIE!!!!!!! :no::no::no:
 
reklama
Li_monka zapomniałam spytać gdzie masz zamiar rodzic? pewnie w Gdańsku ale w którym szpitalu? :tak: pisz o sobie jak najwięcej :tak: ja chętnie poczytam :-)
A co do zakupów to ja właśnie zrobiłam największe zakupy w Akpolu ale w Gdyni i jestem bardzo zadowolona :-)
 
Do góry