reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

gratulacje dla PAŃ MAGISTER:tak::-D:-)

też nie znoszę jak ktoś przy dzieciach pali :no::wściekła/y:jak przy mnie to tez nie znoszę:no::angry::eek:na szczescie ja nigdy nie paliłam:-D
 
reklama
Hej dziewczynki
ja wogóle nie rozumiem jak można palić, a w szczególności przy dziecku fuuuuuuuu :wściekła/y: dla mnie taka sytuacja zakrawa na nieodpowiedzialność :szok: nie wyobrażam sobie matki palącej w domu przy dzieciach ale niestety takie egzemplarze też sie zdarzają :-(

Dzisiaj mnie coś brzuch boli :-( robi mi sie twardy i sprawia mi to ból :wściekła/y: ide sie położyć to moze mi przejdzie :sick:
 
Witajcie dziewczyny. Ja też już po obronie i właśnie nadrabiam zaległości. Tu już o porodach a ja zupełnie narazie o tym nie myślałam, a minął mi już 37 tydzień. W środę jadę do lekarza więc myślę że mi już powie czy to blisko czy jeszcze trochę muszę poczekać. Na ostatniej wizycie powiedział mi że może być nawet połowa lipca bo synuś szybko rośnie. A swoją drogą to też mi nic nie dolega. Brzuch się nie obniżył, skurczy wogóle, może rzeczywiście jak któraś z dziewczyn powiedziała: cisza przed burzą. Nawet torby nie mam spakowanej :szok:, a czytając Wasze posty dziś uświadomiłam sobie że maluszek jest już donoszony. Jutro zabieram się ostro do roboty.
 
cześć dziewczyny:-)
Jutro niestety idę do szpitala:-(, bo pomijając moje przeziebienie to od rana mam skurcze co 15 minut a po zazyciu fenoterolu to miałam tak co pół godziny. Byłam u ginekologa i niby rozwarcie jakie było takie jest ale dał mi skierownie do szpitala bo mowił że to nie jest normalne zeby mi sie tak czesto stawiał brzuszek, boi się że to sie może rozkrecic mowił ze najwyzej w szpitalu poleże pare dni dadzą mi albo wiekszą dawke fenoterolu albo magnez w kroplówce i ewentualnie sterydy na przyspieszenie rozwoju płuc u malutkiej:sick:
Tak więc dziewczynki wróce za pare dni:-(Trzymajcie sie cieplutko:tak:Pozdrowionka:-)
 
Pamiętam był taki film "Pierwszy krzyk" dok. o porodach. Matka - smarkula paliła 2 paczki/dz. Dzidziuś urodził się z zespołem uzaleznienia od nikotyny. Po porodzie brakowało mu fajek ( nikotyny) - STRASZNE!!!!!!!!!!!
W ciąży sobie raczej niczego nie odmawiam - oprócz alkoholu( nawet na sylwestra szampana nie było) fajek( mam w oczach to dzieciątko z filmu) i kawy.:-D
Ale powiem szczerze najbardziej chce mi się zimnegggggggggggoooooooooo piwka mrrr.A jak piwko to i fajeczek, więc piwka nawet nie łykam:no:
 
Cześć mamusie!
dziękuje za trzymanie kciukow udało się OBRONIŁAM SIĘ!
oczywiście gratulacje dla pozostałych broniących sie!
było naprawde w porzadku miła atmosfera i nawet troche pomagali, ale najwazniejsze ze juz jestem po i moge czekac juz na swojego maluszka!jutro wizyta u gina jejku mam nadzeje ze wszytko dobrze trzymajcie kciuki bo to pomaga:-D
Edyta jejku współczuje Ci trzymaj sie w tym spzitalu i odezwij sie jak wrócisz my tu o Tobie bedzie mysleć.
Sylwia ja generalnie mam wstręt do piwa i fajek przed niepaliłam ale nieprzeszkadzał mi dym tytoniowy moze dlatego ze mama moja pali teraz ma kategoryczny zakaz.
Widze ze temat porodów w toku ja chce rodzic naturalnie choc przyznam ze sie boje staram sie jeszcze o tym tak niemyslec ale czas leci, wiadomo jak sytuacja awaryjna tylko cesarka.
AniaD to juz faktycznie niewiele Ci zostało ja w piatek zaczynam 35tydzień wiec naprawde czas nam leci ciekawe która pierwsza utuli maluszka.
Raabit jak boli Ciebie brzuch to mozna nospe mi pomaga ale jak nieprzejdzie to zadzwoń do gina swojego.
Pozdrawiamy Was! uciekam sie wyspac mam nadzieje ze zasne bo mam z tym ostatnio duze kłopoty.
 
Oluś to nie ja dzis sie bronilam.:-Dhihihi ale sie narobilo zamieszanie z tymi obronami,ale w kazdym badz razie dziekuje,bo ja przez to przeszlam 2 tygodnie temu:confused2:

Edytko trzymaj sie,oby Twoj maluszek jeszcze wytrzymal i posiedzial troszeczke w brzuchu.czekamy na Ciebie!!

Ania Ty to juz naprawde jestes w terminie,teraz to juz w kazdej chwili:tak:

tak swoja droga dziewczyny,moze zaczniemy sie wymieniac numerami tel,zeby ewentualnie poinformowac kogos o urodzeniu maluszka,bo niektor z nas juz naprawde sa blisko,co wy na to??????tylko takie informacje to oczywscie na priv wiadomosc.
 
Do mnie w końcu też juz dotarło , że to niedługo. Pranie i szykowanie torby mi zostało. Wczoraj byłam rano u koleżanki i zostałam obdarowana ubrankami po jej córeczce. Większośc jeszcze nowych z metkami ( urodziła duże dziecko i nie zdąrzyło założyc). Częśc dostała od odwiedzających i tez była juz za mała. Ogólnie dwa wielkie wory (60 litrowe). Gdybym wiedziała, że aż tyle tego dostanę to nie kupowałbym prawie niczego. Ogólnie to bardzo miły gest z jej strony i jeszcze skrepowana pytała, czy się nie obrażę jeśli mi to da. Wam też życzę takich prezentów dużo.
Jutro moja siostra ma termin porodu , tzn. stawienia się do szpitala , bo córkę to już przenosiła, zobaczymy ile jej jeszcze to zajmie(znaczy się ile jeszcze jej zostało do porodu i czy będzie miała cięcie ze względu na serce, czy zdecydują , że może rodzic sama).

Panie magister wielkie gratulacje.
 
reklama
oczywiscie zeby bylo jasne,jesli chodzi o ta wymiane numerow,to kazda podaje tej osobielub kiku osobom ktorym chce,ja tylko rzucilam propozycje a ne przymus ze tak trzeba i ze trzeba mi ;-)to tak tylko zeby nie bylo niejasnosci i zeby mnie nikt zle nie zrozumial:tak:
 
Do góry