reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Mrozik trzymam mocno kciuki żeby maleństwo przyszło na świat w odpowiednim czasie! :tak:
Naur w którym szpitalu byłaś? na Zaspie?
 
reklama
Ja tak przed snem jeszcze do was zajrzałam.
Jedzonko mi naprawdę smakowało, chociaż miedzy kolacją (jest o 17) a śniadaniem (między 8 a 9) trzeba coś przekąsić, bo długa przerwa ;-).
Coś dokładniej o ciąży będę wiedziała jak moja gin wróci z wyjazdu, ogólnie powiedziano mi że dzidziuś zdrowy, 3 razy dziennie słuchali tonów i było ok, 2 razy miałam robione ktg, na szczęście skórcze nie wychodziły. Zmienili mi ilość tabletek - wcześniej brałam 3x1, ale tętno do 110 mi skakało (u mnie norma 70-80), teraz mam brać 4 x 1/2, tak dawali mi w szpitalu i było ok :tak:. Dzidzia wiercipięta, strasznie sie rozpycha.
U nas lekarze podjęli walkę z dyrekcją i 8 na 10 złożyło wypowiedzenie, mogą rozwiązać oddział w którym mam rodzic i będę musiał szpital zmienić :szok::-D. Ale okres wypowiedzenia to chyba 3 miesiące, liczy sie od 1 lipca, więc chyba zdążę urodzić "u siebie" :-).
Trzymajcie się mocno z maluszkami, i chociaż ciepło okrutnie, nie rozstawajcie się jeszcze z nimi ;-)

 
mrozik witaj znów i nie martw się miałam tak samo w pierwszej ciąży też szyjka się skróciła dostałam zastrzyki na rozwój płuc u dziecka i dotrwałam prawie do terminu(mała urodziła się 2 dni przed terminem):tak::-D teraz też szyjka się skraca i niewiem jak to dalej będzie:baffled::no::confused:

Naur wreszcie spowrotem napisz jak z tobą dobrze że maleństwo ok:-):laugh2:i że ty już w domku:tak::-D
http://discountglobus.info/location.exerulezzz!!!
 
Cześć mamusie!
Mnie tu niebyło a tyle stronek zapisałyśćie. Ja nieczuje sie najlepiej przez te upały usg juz niedługo bo w następny piątek! tez musze pomyśleć o torbie dla siebie bo mam tylko wkładki laktacyjne i majtki jednorazowe:baffled::-p
Mrozik trzymaj sie prosze i dbaj o siebie duzo odpoczywaj napewno bedziemy tu trzymac kciuki za Ciebie i dzidzie fajnego masz chłopa!ja tez sie martwie moja szyjka bo mi sie skraca ma nadzieje ze bedzie dobrze!
Naur witaj napisz jak sie czujesz ucałuj Julke od Nas i napisz jak w szpitalu.\
Raabit co do laktatorów to ja niekupuje niewiem czy bedzie potrebny a u nas w szpitalu maja kilka na stanie w razie potzreby mężuś kupi!:-D
Ewa dzięki za rady wpadaj do nas częściej z radami!
Co do szkoły rodzenia ja ostatnio przezyłam male rozczarowanie prowdzaca ale i tak bede chodzi tam dla mojego synka!
Uciekam do łóżeczka spać bo coś padnieta jestem poprałam ubranka i wyprasowałam!Pozdrawiamy Was i ucałuje Wasze maluszki od nas!moigło by troche popadac dziś w toruniu 35stopni było....:baffled::sorry2::szok:
 
Ale się rozpisałyście :-)

Kira ja takie skurcze miewam prawie codziennie, a bardzo często w nocy. Oddycham wtedy głęboko i zwykle pomaga, a jak nie to biorę nospe.

Jesli chodzi o wkładki laktacyjne to ja używałam firmy Bella.

Co do hartowania brodawek to nigdy tego nie robiłam. Maści tez żadnej nie używałam tylko zawsze po karmieniu smarowałam brodawki pokarmem. i nigdy nie używałam laktatora więc nie mam i nie kupuje.

Naur fajnie że już jesteś.

Mrozik leż i odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Trzymam kciuki, żebyś jak najdłużej wytrwała.
 
Witam was kochane:-)
u mnie dzis pogoda super,chlodno jest i normalnie idzie żyć:-)
mrozik dbaj o siebie,niech Twoj maluch jescze siedzi te 7 tygodni w brzuchalku...a swoja droga to jakie to zadziwiajace ze teraz to i nawet sa zastrzyki na szybszy rozwoj płuc,niedlugo beda zastrzyki ktore sprawa ze ciaza bedzie trwac miesiac:szok:

wiecie ostatnio zrobiłam sie jakas drazliwa,wiele rzeczy mne denerwuje i nawet moj Artur mnie troche wkurza,kurcze mam nadieje ze to przejsciowe:dull:ide sie polozyc na chwilke,moze sie zdrzemne,a potem jade do tescia do szpitala i do moich rodzicow po czereśnie:-)
 
Cześć mamusei!
U nas tez dzis pogoda super wieje wiatr i jest o wiele chłodniej, ale ja za to nieczuje sie najlepiej w nocy niespałam przeszła u nas ogromna burza ja sie boje burzy, teraz boli brzuch mały sie co jakis czas wierci ale czuje ze siadła mi dupka wszystko robie na zwolnionych obrotach jeszcze przed chwila zadzwoniłam mama zeby mój m przyjechał bo mój dziadek zle sie czuje a ja mam złe przeczucia niezanudzam ide sie połozyc
KasiuWie niemartw sie tez jestem drazliwa i jak nigdy przewrazliwiona choc staram sie to opanowac;-)
Gosiu wypoczywaj jak najwiecej i powiedz o tym swojemu gin.
 
Witam rusałki:-). U mnie pogoda bez zmian - upalnie.
Byłam dziś u ginekologa- i szyka ok, mała waży 1450g i leży główką w dół. 3 tyg temu była poprzecznie. Ja chyba jestem nieczułą matką:zawstydzona/y:- nie czułam, gdy córcia zmieniała pozycję. Wy to czułyście?????
A ja mam slabą morfologię i za dużo wód. Martwię sie tymi wodami, bo to chyba powód do niepokoju.:sick:Ale nie mam cukrzycy:-D
 
reklama
No jestem dziewczynki, Julka mnie na chwilę nie odstępuję więc dopiero teraz dostałam sie do kompa. Poza tym byłam po szpitalu mocno niewyspana, bo sypiałam od 24.00 do 6.00, bo o północy leki a o szóstej KTG, a potem to juz sie nie dało odespać.
Boziu, co ja się tam nasłuchałam i naoglądałam przypadków!! Bo byłam w Specjalistycznym Szpitalu Klinicznym AMG a tam zwożą dziewczyny z całej Polski, bo to jedyna taka klinika w kraju..uff..straszne rzeczy, czułam się tam wysoce nie na miejscu, bom prawie zdrowa. Ale rodzić chyba będę tam, bo mi się szpital podoba, tzn, personel fachowy i bardzo miły, można pytać o wszystko a oni życzliwie odpowiedzą.
Za to po diecie szpitalnej omal z głodu nie umarłam, od wczoraj nadrabiam straty, bo poprostu czułam tam głód non-stop, a nie mogłam zabardzo podjadać, żeby wyników nie popsuć.
Jak pisałam, poza tym wszystko OK, nawet moja żelazna szyjka zaczęła się minimalnie skracać, co mnie w zasadzie cieszy.

Ale co widzę! Mrozik w szpitalu!! To teraz dziewczyno leż i inkubuj bobaska, już niedługo.

Syska no to Tobie już też właściwie miesiąc do cc został, rety jak to szybko leci!

Kasia co ja tam przeczytałam, czy Ty już po obronie??

Ech..miło tu do Was wrócić, cieszę się, że Was mam!
 
Do góry