Sierpień 2007 - wątek ogólny

[lidka]

Do niedawna mieszkalam na skarpie blisko petli autobusowej 22,31, a teraz mieszkam na I rubinkowie blisko Pawilonu kwadrat- jest w nim calodobowy sklep 'paluszek'. a ty?

 

[mrozik_j]

Dobrze Viviana ze się pokazałaś . To ty po usg już tylko miesiączek czekasz i bobaska na rękach będziesz nosić - ojej - ale zleciało :-).
Ja jutro się wybiorę do mojej gin i zobaczę co dalej, kiedy usg. Badanie krew i mocz miałam w poniedziałek, to akurat po wyniki pójdę przed wizyta, będą na świeżo ;-)
​

 

[natalka_25]

Lidka my kiedyś mieszkałam na III rubinkowie na kosynierów a teraz na świętopełka a paluszek tez wiem gdzie jest cześto tam jestem;-):-)

 

[edyta80]

cześć dziewczynki:-)
Wczoraj byłam na wizycie i lekarz potwierdził że bedę miec córeczkę która waży juz 1500g :-) to troszke wiecej niz wskazuje wiek ciąży.
Poza tym niestety mam przepisany antybiotyk to już bedzie 5 antybiotyk w ciągu 3 miesięcy , jakiś czas temu miałam robiony wymaz z szyjki macicy i niestety jestem nosicielka rzadkiej odmiany gronkowca nikt nie wie skąd to mam ale mogłam zarazic się albo w gabinecie albo w szpitalu. Prawdopodobnie ta bakteria wywołuje u mnie twardnienie brzuszka bo po ostatniej kuracji antybiotykowej nie doczówalam skurczy macicy. Ginekolog twierdzi że te leki napewno nie zaszkodzą dziecku choć ja oczywiscie troche sie boje czy rzeczywiscie tak jest. Naszczescie z szyjka wszystko jest ok i rozwarcia też nie ma najważniejsze zeby dotrwac do konca.
Pytałam tez o ta bilirubine która wyszła mi w moczu wiec podobno to normalny objaw w końcówce ciąży i mam się tym nie przejmować.
Nastepna wizytę mam juz za 3 tyg więc teraz szybko czas zleci

 

[evelinakol]

Edyta ja też musiałam brać antybiotyk w ciąży. Mniejsze ryzyko niesie ze sobą antybiotyk niż np. te skurcze które masz.
Nic się nie martw byle jeszcze te 2 miesiące.
Mnie dzisiaj trochę odpuściły nerwy i czuję takie okropne zmęczenie. Byłam w szkole rodzenia i ćwiczyłam parcie.

 

[Madziara]

Ja cały czas czuję takie zmęczenie. Czasami to aż nie mam siły wstać, albo mi sie w głowie kreci przy wstawaniu. A jak idę to jakbym kamienie miała do nóg przywiązane. no i jeszcze mnie meczą w nocy skurcze łydek.
Byłam dzisiaj na rekonesansie w sprawie łóżeczek i wózków. Nie mogę się zdecydować czy drewniane czy turystyczne. A jeśli chodzi o wózki to pod względem lekkości bardzo mi przypadł do gustu X-Lander. Tylko jakoś dziwnie opuszcza się oparcie. Musze jeszcze poszukać w innych sklepach. Ale to już w przyszłym tygodniu.

 

[evelinakol]

Co do skurczy łydek to dzisiaj w szkole rodzenia mi powiedzieli, żeby jeść dużo bananów, kiwi i pomidorów ze względu na potas, poza tym kupić sobie w aptece wapno. Nie wiem jakie, bo tu nam podał CALCIO 20, ale można zapytać farmaceutę. I rozciągać, pokazał takie ćwiczenie, ale mnie skurcze budzą w nocy i ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę jest robienie ćwiczeń, więc tylko naciągam palce tak do siebie do góry. Pomaga.

 

[natalka_25]

Hej a ja juz po szkole rodzenia.
Mój mąż mnie dziś zaskoczył w ostatniej chwili pojechał ze mna miałam małego stracha ze nikogo tam niebede znała a to mężulek pojechał ze mna narazie zwieszenie broni
między nami był bardzo przejęty. Musze przyznać ze jest naprawde duzo par. Położna przesympatyczna. W grupie jest jedna pani 31tyd. i ja ok 30tyd. inne panie 25-28tyd. w planach jest wizyta w szpitalu, pediatra itd. za tydzień drugie zajecia najpierw cwicz., potem teoria. Ogólnie jestem zadowolona bo troche sie wachałam. Na zjeciach mały non stop mnie kopał i sie wiercił. Pierwsze cwiczenia polecane to cwiczyc miesnie kregla. Wiec od jutra cwiczymy:-) ale sie napisałam przepraszam ze przynudzam uciekam na magde m:-)

 

[Naur]

Viviana dobrze że dałaś znak życua, bo już sie zastanawiałam co u Ciebie.

Edytko ja przy Julce brałam antybiotyk i wszystko OK, ale gronkowca nie zazdroszczę. Tak czy inaczej dobrze, że wyniki masz w porządku.

Madziara hihi, teraz już tylko ciężej będzie. Ja za to szybko łapię zadyszkę jak tylko szybciej idę, a jak chodzę wolno to nigdzie nie mogę zdążyć, hehe.
Mam już glukometr i właśnie robiłam test, po 1h po kolacji (z białym chclebem, bo razowy się skończył) wynik super, bo tylko 108, zobaczę jutro jak to wyjdzie wszystko. Teraz mam zapisywać,żeby w szpitalu już wiedzieli co nieco, no i żebym jak najszybciej miała dobre wyniki.
A x-landera my mamy, ale z 2005 roku, a chyba się nieco modele zmieniły, ale jak chcesz o coś zapytać to wal na gg do mnie.

Ale ten czas mi szybko leci! Chyba dlatego że ciągle zalatana jestem, już 30 tydzień za pasem..reetyy!

 

[lidka]

Lidka my kiedyś mieszkałam na III rubinkowie na kosynierów a teraz na świętopełka a paluszek tez wiem gdzie jest cześto tam jestem;-):-)

ja tez na kosynierow moze faktycznie sie znmay, bo ja tam mieszkalam chyba ze 20 lat