Ja sprawe z Sylwia juz zakonczyłam,przepraszam Was ze musiałyscie to czytac.
Naur a czy u was tez sa zajecia teoretyczne?bo u nas takowe sa,ale nie wiem czy w ogole mam o nich myslec,bo teorii to wszędzie pełno.
chyba te praktyczne są bardziej przydatne.ale czy wy tez musicie miec zaświadczenie od lekarza ze mozecie uczestniczyc w szkole rodzenia?bo jak ja dzwoniłam i się pytałam,to babka mi powiedziała,ze moj gin musi takie cos wystawic,aby stwierdzic czy nie ma zadnych przeciwskazan...ale tak sie zastanawiam...skoro bylyby przeciwskazania co do szkoły,to tak samo jakby byly do porodu...
Naur a czy u was tez sa zajecia teoretyczne?bo u nas takowe sa,ale nie wiem czy w ogole mam o nich myslec,bo teorii to wszędzie pełno.
chyba te praktyczne są bardziej przydatne.ale czy wy tez musicie miec zaświadczenie od lekarza ze mozecie uczestniczyc w szkole rodzenia?bo jak ja dzwoniłam i się pytałam,to babka mi powiedziała,ze moj gin musi takie cos wystawic,aby stwierdzic czy nie ma zadnych przeciwskazan...ale tak sie zastanawiam...skoro bylyby przeciwskazania co do szkoły,to tak samo jakby byly do porodu...