reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Cześć mamusie!
ja juz tu od rana jakoś niemoge juz spac pewnie przez ta wizyte mam ją na 16ta wiec jeszcze troche czasu,
Naur dzięki tez mam nadzieje ze bedzie ok, i niemoge sie doczekac jak pójde do szkoły,
Magda25 pewnie masz racje ze małej udzieliły sie nerwy ale później sobie pośpisz jak mała pódzie spać, ja zauważyłam ostatnio ze w dzień musze isc spac choćby na godzinke
U nas pogoda okropna pada deszcz, humor taki sobie, zaraz wychodze odezwe sie pewnie póżniej miłego dnia!
 
reklama
Natalka - to czekamy na wyniki usg - daj znac jak będziesz po - nie stresuj się bo maluszek się zacznie wiercić i nic nie zobaczysz ;-) , albo się pupą na złość wypnie.
To może podrzuć małą teściom i idź spać - Magda, jeśli masz taką mozliwość oczywiście. Wiem że to nie prosta sprawa :-(​
 
Hej dziewczeta :-D

Natalka 3mam kciuki za Was na dzisiejszym USG. Co do spania przez dzien mam tak samo jak sie nie przespie to godzina 18 a ja juz padam.
Kurcze humor nadal mam do kitu. Sama nie wiem czego chce pociesza mnie tylko fakt ze maly kopie bez przerwy. Ahh juz sie boje tego jak przjdzie na swiat ,ze sobie nie poradze. slyszalam ze lepiej nastawiac sie na najgorsze -ze dzecko bedzie płaczliwe nie bedzie chciało spac...a pozniej samo wszystko wyjdzie w praniu. zobaczymy.
 
Z tym nastawieniem to chyba lepiejna gorsze się nastawic , a potem byc mile zaskoczonym.

Malą niestety nie mam do kogo podrzucic , mąż znów dzisiaj 12h w pracy a z dojazdami to jakies 14h wychodzi, więc nic z pomocy. Mogę liczyc jedynie na siebie. Tak jak przypuszczałam nie wyspała się i od rana wyje, wszystko jest na nie , a każda próba położenia jej spac czy to dobrowolnie czy podstępem kończy się histerią jeszcze większą. Pozostało mi wziąśc ją na wytrzymałośc, co wcale nie jest łatwe. Jak na złośc u nas pada od rana i nawet na spacer który by dobrze zrobił zarówno jej jak i mnie nie ma sensu wyjśc. Oby do wieczora, bo dzisiaj jest dzień pt.:" Walka o przetrwanie".
 
Madeline - no co ty, nie stresuj się , na to przyjdzie jeszcze czas ;-) , na razie rozkoszuj się lenistwem i kopniakami​
 
Magda biedaku, śpij smacznie i oby jak najdłużej. Ja na Julkę narzekać nie mogę, bo to ona mnie zazwyczaj do łóżka w dzień i wieczorem ciągnie, uwielbia spać i sypia długo. Ale u Was to pewnie tylko wyjątkowo, przez nerwy. Kurcze też pewnie bym się nieludzko zdenerwowała.

U nas też pochmurno, pada co chwilę, więc chyba nigdzie nie pójdziemy. Za to po południu wyłaże na zakupy, ach jak to miło kaski sie pozbyć! Muszę kosmetyków kilka kupić i sandałki jakieś elegantsze.

Natalka to powodzenia na wizycie! Trzymam kciuki :)

Madeline spokojnie, to tylko tak strasznie wygląda a potem wszysko jakoś samo się układa. Oczywiście nie jest lekko ale bardzo fajnie!
 
Mój skarbek będzie spokojny. Wiem to w 99%. Prowadzę bezstresowe życie, dużo odpoczywam. Ma chwile szaleństwa, ale nigdy nie sprawił mi bólu:-).Moje nowe hobby: kładę sie na plecach, ręce na brzuchu i czekam na kopniaki, boksy i inne akrobacje. Prawie zawsze coś wyczuje:-D
 
reklama
Sylwia ja podobnie, zazwyczaj czuję chociaż odrobinę jakiś ruch. A najbardziej lubię bawić się w pukanie: ja zapukam i za chwilkę mała mi puka w tym samym miejscu; z Julką też się tak bawiłam.
 
Do góry