reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sex w ciąży

Mam do was pytanie. Czy miałyście w ciąży problemy z suchością pochwy? Strasznie mnie to irytuje ponieważ podupada na tym nasze życie seksualne. Czy można stosować jakieś żele itp?
 
reklama
W trakcie ciąży poziom estrogenu jest podwyższony, więc normalnie można zaobserwować zwiększony poziom nawilżenia. Teraz twoim ciałem rządzi prolaktyna, która zmniejsza ochotę na seks.
Gdzieś czytałam ze w takich przypadkach rewelacyjnie sprawdzają się żele intymne, bo jeśli oboje chcą a mimo to u kobiety występuje suchość pochwy to nie trzeba rezygnować z seksu, bo może to doprowadzić do frustracji :)
 
Mam do was pytanie. Czy miałyście w ciąży problemy z suchością pochwy? Strasznie mnie to irytuje ponieważ podupada na tym nasze życie seksualne. Czy można stosować jakieś żele itp?

jestem w 15 tc i od niedawna dopiero mam ochotę na igraszki z narzeczonym, pierwsze stosunki były nieprzyjemne ze względu właśnie na tą suchość i kilka razy użyliśmy żelu z durexa
 
Zadałam jednej położnej pytanie na necie dotyczące suchości pochwy. Powiedziała,że czasem to śię zdarza i można używać żeli.
 
Na suchość najlepsze są żele. Polecam feminum- z apteki- bezbarwny, bezzapachowy i nie uczula, w odróżnieniu do durexa.

Seks w ciąży- na początku ok, później też, a teraz jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę. Niemniej raz na jakiś czas dajemy upust emocjom, bo w końcu nie będę chłopa na przetrzymanie brać- nie odczuwam mega przyjemności a jedynie miłe doznania i poczucie bliskości. Myślę, że to w dużej mierze kwestia tego, że poród może się zacząć w każdej chwili, a podczas seksu nie jest tak łatwo się wgiąć czy zmienić pozycję i rzeczywiście można się bardziej z siebie pośmiać.
 
Cześc dziewczyny jestem nowo zalogowana. Mam problem. Odkąd dowiedzieliśmy się o ciazy mój mąż nie chce zemna sypiać:( rozmawialiśmy kilka razy na tem temat ale nic to nie zmienia. Co zrobić żeby go zachęcić do sypiania zemną? Bardzo potrzebuję miłości fizycznej i psychicznej. Pomóżcie!!!
 
Cześc dziewczyny jestem nowo zalogowana. Mam problem. Odkąd dowiedzieliśmy się o ciazy mój mąż nie chce zemna sypiać:( rozmawialiśmy kilka razy na tem temat ale nic to nie zmienia. Co zrobić żeby go zachęcić do sypiania zemną? Bardzo potrzebuję miłości fizycznej i psychicznej. Pomóżcie!!!
U wielu par występuje problem we współżyciu wynikający z lęków partnera. Mężczyźni często boją się, że zrobią krzywdę dziecku lub matce, nie mogą zrelaksować się podczas współżycia a to często prowadzi do kryzysów w związku lub depresji u matki. Rozwiązanie jest bardzo proste, kobieta powinna zabrać swojego partnera do ginekologa, który prowadzi jej ciąże, by porozmawiał z nimi i rozwiał obawy. Często wystarczy porozmawiać z mężczyzną i wyjaśnić, że dziecku ani jej nic złego się nie stanie, ponieważ zwykle parter ciężarnej traktuje ją jakby była ze szkła i każde dotknięcie może spowodować szkodę. Niepewnemu partnerowi można zaproponować pozycje, które chronią brzuch- od tyłu, z boku lub, kiedy to kobieta jest stroną aktywną, czyli „na jeźdźca”( ostatnia pozycja jest przez kobiety wybierana stosunkowo rzadko, ponieważ brzuszek jest dość ciężki...). Najważniejsze to dać mężczyźnie czas na oswojenie się z nową sytuacją a nie zarzucać mu brak miłości, bo często unikanie sypialni jest wyrazem najwyższego szacunku, partnerka jest w ciąży Święta a Świętych się podziwia, ale nie dotyka. Bardzo ważne jest wzajemne zaufanie partnerów i dojście do porozumienia, ponieważ partner, który będzie unikał stosunków nie podając przyczyny może doprowadzić do frustracji u przyszłej mamy :)
 
ja natomiast rodziłam 15 godzin i przez pierwsze 6 godzin miałam bóle krzyżowe - nie do zniesienia, bo żadnych przerw tylko cały czas i to tak jakby mi się kręgosłup odklejał od pleców i ktoś go jeszcze jakimiś kleszczami wyrywał, a przez kolejne 9 godzin miałam bóle krzyżowe jeszcze mocniejsze i bóle parte bardzo nieprzyjemne i długie, ale nie mogłam przeć i pielęgniarki mnie pilnowały, bo nie miałam rozwarcia w ogóle !! po 11 godzinach miałam rozwarcie na 2 palce.... a jak już zaczęłam przeć (wybłagałam lekarza czy mogę przeć przy rozwarciu na 9 palców - ma być na 10) to po prostu ulga taka że masakra... sam poród - parcie - trwało 45 minut ale to już była zajebista ulga... sam poród to pestka w porównaniu do tego co się wycierpiałam przez bóle... ;/ a teraz jestem znowu w ciąży i mam takiego stracha że rany... :(
 
reklama
Dzieki dziewczyny za zainteresowanie mojm problemem. Właśnie nie powiedział, żadnych wyjaśniej tylko uśmiech na buzi. A ja jestem w coraz większym psychicznym dołku. Zawsze miałam nadzieję, że okres macierzyństwa będzie najpiękniejszym w życiu a jest odwrotkie. zostałam zepchnięta na boczny tor w jego życiu i kropka. Nie pyta się jak się czuję jak maleństwo nie dotyka mojego brzucha mam takie wrażenie, że wcale go to nie interesuje
 
Ostatnia edycja:
Do góry