reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sex w ciąży

Hej
Ja jestem w trzeciej ciąży. w obu poprzednich kochalismy sie praktycznie do końca ciaży a w tej... na początku było super(za kazdym razem bylo mi dobrze ;-) )! gdzies tak do 20tc, a potem już ochoty zaczelo mi brakować... teraz juz wogóle, kregosłup boli, brzuch ciagnie, ochotę mam czasami ale co z tego jak sie zaczniemy kochac to zaraz cos zaczyna boleć, a i dobrze mi nie jest przez to :-( mąz chodzi czasem wkurzony bo wiadomo, ma jakies potrzeby, a ja nie chce sie zmuszac do sexu... heh...
 
reklama
nie ma takiej mozliwosci zeby "uszkodzic" dziecko podczas zblizenia.Malo tego...dziecko w trakcie sexu odczuwa przyjemne dla niego kolysanie wiec...kochajcie sie dzidzius nie ma nic przeciw:-)

zgadzam się z Tobą :-)
a co do samego sexu, to mój M stwierdził ostatnio, że jakoś inaczej jest i szybko dochodzi..
śmiał się, że strasznie mięciutko tam jest :-)
 
Hej
Ja jestem w trzeciej ciąży. w obu poprzednich kochalismy sie praktycznie do końca ciaży a w tej... na początku było super(za kazdym razem bylo mi dobrze ;-) )! gdzies tak do 20tc, a potem już ochoty zaczelo mi brakować... teraz juz wogóle, kregosłup boli, brzuch ciagnie, ochotę mam czasami ale co z tego jak sie zaczniemy kochac to zaraz cos zaczyna boleć, a i dobrze mi nie jest przez to :-( mąz chodzi czasem wkurzony bo wiadomo, ma jakies potrzeby, a ja nie chce sie zmuszac do sexu... heh...

heh, albo takie coś " kochanie poczekaj muszę się okręcić na bok, skarbie - jednak na ten drugi :-p ojj a może lepiej jak się uwieszę od sufitu i ...na pająka... heheheheh " coraz więcej rozmów nam się wkrada w trakcie, ale za to mój mąż się nie burzy i nie robi fochów - jemu się udziela to co mi - CIĄŻA :-D często tekst -kochanie pokochamy się równa się z pograniem w skoki narciarskie na kompie hihihihi ;-)

Gorszy jest jednak fakt że dopadła mnie przypadłość co drugiej ciężarnej (ale że już?!) nie trzymanie moczu... tzn nie zawsze, ale jak kichnę, zaśmieję się, coś uniosę... i to troszkę stresuję w sytuacji intymnej.. boję się że szczytowanie będzie zbyt silnym odczuciem i.... poleci kropelka :-( na szczęście mam cudownego męża i wszystko nam do tej pory wychodzi :-) choć rzadziej ale i tak super jest ;-)
 
Ja właśnie mam w tej chwili zakaz. Cały czas było super ok żadnych przeciwwskazań aż tu w sobotę po przytulance bardzo mocne krwawienie. I nasza wyobraźnia nie sięga jak to będzie dalej. Na razie mam nie wskazane.
 
heh, albo takie coś " kochanie poczekaj muszę się okręcić na bok, skarbie - jednak na ten drugi :-p ojj a może lepiej jak się uwieszę od sufitu i ...na pająka... heheheheh " coraz więcej rozmów nam się wkrada w trakcie, ale za to mój mąż się nie burzy i nie robi fochów - jemu się udziela to co mi - CIĄŻA :-D często tekst -kochanie pokochamy się równa się z pograniem w skoki narciarskie na kompie hihihihi ;-)

Gorszy jest jednak fakt że dopadła mnie przypadłość co drugiej ciężarnej (ale że już?!) nie trzymanie moczu... tzn nie zawsze, ale jak kichnę, zaśmieję się, coś uniosę... i to troszkę stresuję w sytuacji intymnej.. boję się że szczytowanie będzie zbyt silnym odczuciem i.... poleci kropelka :-( na szczęście mam cudownego męża i wszystko nam do tej pory wychodzi :-) choć rzadziej ale i tak super jest ;-)

he he no normalnie tak jak i u nas :-D śmiac mi sie zachciało jak to przeczytałam, fajnie to napisałas ;-) ja nie mogłam ubrać tego w słowa :-) i fakt też sporo jest rozmów w trakcie, co tak szczerze mnie dekoncentruje ale cóż... jakos musimy wytrzymać ten czas...

Co to nietrzymania moczu to ja tez miałam to wczesnie ale teraz jest jeszcze gorzej brrr.... wiem co czujesz... ;-)
 
Ja długi czas nie zachodziłam w ciążę mimo, ze kochaliśmy się przeważnie bez zabezpieczenia.Juz myślałam ze coś ze mną nie tak. Fakt faktem miałam swoje pewne problemy strony medycznej jednak jak lekarz stwierdził to nie zagraża zajściu w ciążę...wiec zaniepokoiłam się co jest nie tak w takim razie. W czasie kiedy zaszłam w ciążę współżyliśmy bardzo rzadko wiec myślę ze nie tylko pozycja(w moim przypadku ja na gorze) ale tez i częstotliwość współżycia ma duże znaczenie:) Powodzenia dla wszystkich starających się:)
 
Mam pytanie co sadzicie (moze ktos ma informacje potwierdzone przez ekspertow;) o seksie w ciazy? czy sa jakies przeciwskazania i czy moze zaszkodzic? albo do ktorego miesiaca mozna bezpiecznie go uprawiac?;P
 
reklama
Do góry