reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SEN-przesypianie nocy

A dlaczego wy kładziecie dzieci w dzien spac?jak to wyglada?

Usypiam Paule zwykle 5-6 godz. po porannej pobudce (rzadko wczesniej) nawet jesli nie widac, ze jest senna. Czy zima czy lato wkladam ja do wozka i idziemy na spacer, na ktorym zasypia- raz po 10 min, czasem po godzinie:nerd: A czasem- tak jak wczoraj, nie zasypia w ogole, ale to sporadyczne przypadki spowodowane jej zbyt pozna ranna pobudka. Spi na dworze:tak:
Nie czekam, az sama usnie, bo po pierwsze jak pisalam wczesniej ma duze problemy ze spaniem w domu w ciagu dnia, po drugie ma dlugie okresy aktywnosci i gdybym czekala, az sama padnie, to mogloby sie okazac, ze zasypia o 17, spi 2 godz (to jej norma) i wieczorem kladzie sie po polnocy. Dlatego wole ja sama usypiac:tak:
 
reklama
No tak,to masz racje.U mnie Juli sie dzienna drzemka przestawiła dlatego ze rano zaczeła pozniej wstawac.Wstajemy o 8.00,Oznaki sennosci mała przejawia od 12ej a usypia ok 13.30ci,wstaje powiedzmy o 15ej i wieczorem idzie spac po 21ej.
 
Wszystko fajnie...tylko że z ostatnich doświadczeń wychodzi mi że musiałabym całą noc nad łóżeczkiem przestać...no chyba że będzie usypiała w łóżku u nas i będę ją odkładał X-razy do skutku :baffled::baffled::baffled:
Hmmm...a może spróbuję z łóżeczkiem od razu żeby w nim zasnęła...ale tak u nas jeszcze nie było przy nocnym zasypianiu :nerd::nerd::nerd: Zobaczę co się da zrobic...;-)
witam. u nas było tak samo, mysia ładnie zasypiała, ale w momencie, jak ją chciałam przenieść do łóżeczka był płacz. więc zaryzykowałam, złożyłam łóżeczko, kupiłam coś podobnego
Materac materace siedzenie i spanie 185x64x12cm (384038204) - Aukcje internetowe Allegro
i juz od pierwszej nocy był przelom. marysia przeniesiona jak usnęła w moim łóżku do swojego przespała nockę do rana, i tak zostało. oczywiście zdarzają się noce, że sie wybudza, ale zasypia spowrotem u siebie. tak więc polecam to rozwiązanie. uważam, że problem może byc w tym, że dzieciaki nauczone spać w naszych łóżkach nie czują ograniczenia, jakie tworzą szczebelki łóżeczka, no i jeżeli śpią same na łóżeczku"bez ograniczeń" w postaci szczebelek za bardzo nie odczuwaja różnicy pomiędzy łóżkiem rodziców a swoim/ pozdrawiam
 
:-) po drugiej stronie kabelka :-D jestem z wami codziennie, albo nawet i kilka razy dziennie, zwłaszcza, że jestem mamą "siedzącą w domu" znam wasze wszystkie dzieciaczki, które zresztą są przeurocze:tak::-) ale jakoś nie mam odwagi pisać... taka jakaś jestem:zawstydzona/y:
 
A u nas wczoraj była powtórka z rozrywki, czyli ryk przez ponad godzinę i zero chęci spania... tak sobie myslę, ze Kuba chyba jeszcze za malutki jest, zeby nie spać w dzień, ale chyba będę go wybudzać z popołudniowej drzemki, tak po półtorej godziny... hm? co o tym myślicie?

a ja bym się bała Kube połozyć na takim materacu... na bank by zleciał... jeśli będę mu kupowac łózko to chyba coś w stylu rozkłądanego fotela dwuosobowego z oparciami, tak zeby chociaz troche był zabezpieczony...
 
a ja bym się bała Kube połozyć na takim materacu... na bank by zleciał... jeśli będę mu kupowac łózko to chyba coś w stylu rozkłądanego fotela dwuosobowego z oparciami, tak zeby chociaz troche był zabezpieczony...
tak to prawda, ale mysia ma z jednej strony ścianę, a z drugiej szafke, no i do tego obłożona poduchami, ja też oglądałam, takie własnie sofki z oparciami, ale niestety metraż mi na nie nie pozwolił :-D
a i tak nierzedko kończy sie w ten niegroźny sposób:-):-):-):-):-)
i śpi dalej :rofl2:

 
Ostatnia edycja:
Agazet, o rany na początku chciało mi się śmiac jak spojrzałam na zdjęcie, ale czy nic się nie stało Marysi?
Obejrzałam sobie te sofki na Allegro i w sumie to nawet fajnie wyglądają, ale chyba nie nadają się dla Kubuśka.
 
reklama
a nie nic jej nie było,poprawiłam i spała dalej :-) a jak my sie śmiałyśmy z siostrą, jak to zobaczyłyśmy, bo sidziałyśmy w drugim pokoju i dopiero jak szłam spać, sprawdzając co u niej, to sie zorientowałam, że tak własnie śpi:-D wyrodna matka ze mnie... ale nawet nie jęknęła jak zmieniała pozycję...:rofl2:
 
Do góry