reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SEN-przesypianie nocy

Elisabeth to robimy tak samo :-) Ja tak kładę Mariczkę zarówno w dzień (2 drzemki) jak i na sen nocny. W dzień jak widzę że Mariczka jest bardzo spiąca - zwykle to wypada ok 10 a później ok 16 - to daję jej: o 10 deserek i herbatkę do popicia, o 16 obiadek i herbatkę do popicia i po tym kładę ją do łóżeczka i wychodzę. Czasem Marika kręci się jeszcze kilka minut w łóżeczku (3-10 minut) a potem zasypia... Czasem popłakuje i wtedy stosuję metode 3-5-7 i powiem Wam ze nigdy nie "udało mi się" isc ten 3 raz bo juz zawsze mała spała :-) :tak: Tak samo kładziemy ją wieczorem tylko że tu najczęściej Marika zasypia już pijąc mleczko i po mleku kładziemy ją do łóżeczka ok 20-21 i śpi już bez przerwy do rana do 7,8...
Co do tulenia i usypiania dzidziusia przy sobie to wszystko zalezy od dziecka i od tego czego jest nauczone. Pierwszą noc na wakacjach mielismy problem z łóżeczkiem i mała nie miała gdzie spac, tzn. musiała spać z nami. Zasypiała przy nas ponad 3 godziny, płacząc okropnie, przewracając się po łóżku, łażąc po nas i marudząc. W nocy budziła się chyba z 50 razy i zadne z nas się nie wyspało :no::baffled:
Na tulenie, całowanie i tarmoszenie się mamy z Mariczką caaaalutki pozostały poza drzemkami dzień i wykorzystujemy to ;-) :tak::-DWydaje mi się ze Maleńka na brak czułości nie cierpi ;-)
 
reklama
Właśnie Ines u mnie jest identycznie z zasypianiem i w dzień (1 drzemka) i wieczorem... i tak samo jest z tą technika 3-5-7 z tym że ja aż tak dokładnie na zegarek nie patrzę, bardziej na wyczucie i też nie zdarzyło się żebym musiała 3 raz wchodzić a nawet rzadko drugi raz wchodzę... Moniqa masz rację ze tak jest fajnie... Dawidek na pewno przyzwyczai się do takiego zasypiania... i Ty też, to jest całkiem wygodne... ale cicho, bo Dawidek nas usłyszy:-D
 
Gufi jak pisalam wczesniej u nas tez odpada ta metoda.

Moje dziecko to w ogole ma pomysly- od kilku dni na miejsce do zasypiania wybiera... podloge:baffled:. Jak jej nie pozwalam schodzic, albo podnosze i klade na lozku to jest awantura. Nie ma sposobu, zeby ja zatrzymac- ani ksiazeczki, ani kolyskanka jej nie interesuja- ostatkiem sil schodzi i zasypia. :no: Mam nadzieje, ze jej to szybko minie bo mimo, ze w sypialni mamy wykladzine, to jest tam zimno i lezenie na podlodze zaraz po kapieli na pewno jej na zdrowie nie wyjdzie:no:
 
Dziewczyny a ile razy wasze dzieci śpią w dzień? Ja właśnie próbuje przestawić małą na jedną drzemkę (po przy dwóch zaczeliśmy mieć problem z zasypianiem przy tej popołudniowej) i nie wiem czy dobrze robie. Kiedy widze jak mała ma kryzys koło 10 (a przetrzymuję ją do 12) to mi jej tak żal. Na dodatek nie śpi długo, czasem nawet mniej niż godzine. I wieczorem też pada. Moze powinnam wrócić do dwóch drzemek? Ale wtedy pewnie znów będzie jazda z tą drugą. A może powinnam konsekwentnie się trzymać nowego rytmu i czekać az się przyzwyczai? Jak myślicie?
 
Slonko, ja bym nie ograniczała tej 2 drzemki. Mnie sie wydaje że to trudniejsze usypianie jest związane z wiekiem dziecka i popołudniu ma ono po prostu duuuzo wrażeń z dnia i dlatego trudniej zasnąć... To tylko takie moje wrazenia jak obserwuję Marikę, bo moja malutka wlasnie śpi dwa razy po 1godzinę-2 godzin (najczesciej 2x2 :-)), być może się mylę ale ja widzę po Marice jak jest spiąca bo się pokłada i trze oczka i buzke. Ja nie mam sumienia nie dac jej spac :no: No i skoro, po najdłuzej 10 minutach szasypiania, spi ok 2 godziny to chyba jednak tego potrzebuje!
Czasem Marika ma jedną drzemkę. Zdarza się że budzi się o 6, 7 rano i jest bardzo spiąca i głodna. Wtedy daję jej mleko i dosypia tak do ok. 9, wtedy idzie spać dopiero ok 13 i spi jakies 3 godzinki i wtedy jest to jedyna drzemka w ciągu dnia ale to bardo sporadycznie... Normalnie spi w dzień od 10-12 i od ok 15-17 lub 16-18 potem idzie spac ok 20:30, 21 i spi najczęściej do 7 rano.
 
Przez pierwsze pol roku zycia Paula spala raz przez 3 godz (z zegarkiem w reku). Latem jej sie przestawilo- wstawala wczesniej i spala 2x - przed poludniem i popoludniu w sumie tez 3 godz. Jesienia znow jej sie zmienilo i teraz wstaje pozno (po 9) i spi raz- zasypia ok.13-14 i spi 1,5-2,5 godz. Zawsze na dworze. W domu nie chce i nie umie spac (co przed nadchodzaca zima troche mnie martwi). Wieczorem zasypia po 21, ale czasem fika nawet do 23:szok:. Probowalam ja przestawic i budzic wczesniej, ale albo odsypia w ciagu dnia, albo jest taka marudna caly dzien, ze wole juz zostawic tak jak jest. Widocznie jest nocnym markiem tak jak ja:dry:.
 
Agatka odkąd skonczyla 11 miesięcy sypia tylko raz dziennie, około 2 godzin.
Słonko ja bym jej nie ograniczała snu, niech spi, sen to zdrowie. Agatka mimo jednej drzemki w dzien tez ma problemy z zasnieciem, chodzi spac między 21,00-22,00. Czasem zdarza sie że uparcie nie chce zasnąć do ok 23,00. Wstaje zazwyczaj o 7 rano. Mało śpi to moje dziecko, niestety, ech - nie wie jeszcze co traci :baffled:
 
reklama
Moj Kubus ma 2 drzemki w ciagu dnia. Wstaje codziennie o 6 - 6.30 i pierwszy raz spi kolo 8 - 9 godzinke albo dwie, a potem tak kolo 14 tez godz lub 2. Na noc chodzi spac miedzy 20 - 21 i spi do rana. Chociaz czasem ma problem z druga drzemka i nie zasypia o 14 ale pada mi kolo 16 -17 i wtedy jak sie wyspi to tez buszuje do 22 - 23, ale to sie zdarza na szczescie rzadko.

Slonko ja podpisuje sie pod slowami dziewczyn - nie ograniczaj malej snu - widocznie potrzebuje tyle spac a ponadto sen jest zdrowy.
 
Do góry