reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sen i spanie

Moja panna buntuje się na spanie w dzień. Ciężko ją położyć, niby wygląda na zmęczoną ale mówi, że nie może zasnąć, czasem wstaje, a czasem jednak w końcu zaśnie- to wtedy budzę ją baaardzo długo, nie chce wstać, a wieczorem do 23 zamiast zasypiać bawi się w łóżku i woła nas co chwilę. Ale jak nie śpi to ciężko z nią wytrzymać po południu. Zobaczymy jak to będzie w przedszkolu, w środę chyba wreszcie pójdzie (po 2,5 tyg.!), czy będzie tam chciała spać i jak będą wyglądać wieczory.
 
reklama
Marta zwykle mówi, że nie chce spać, ale jak zaśnie to ciężko ją dobudzić. A jeśli się uprze i nie położy się, to około 16 jest już zmęczona i tak marudna, że ciężko z nią wytrzymać, więc jednak potrzebuje tego snu. W sobotę spała, w niedzielę nie chciała się położyć, ale już była zmęczona, więc zaczęłam tłumaczyć, że trzeba odpocząć, w sobotę jak się wyspała miała dobry humor, była usmiechnięta, fajnie się bawiliśmy bo miała dużo siły... poszła do łóżka, za 5 minut wraca laska do pokoju ze sztucznym uśmiechem na twarzy i ledwo otwartymi oczami. No myślałam, że zejdę ze śmiechu, wykombinowała, że jak się będzie uśmiechać to pomyślimy, że się wyspała :-D
Każde dziecko inne, moja bratanica nie sypia w dzień odkąd skończyła półtora roku.
 
Miki jak Izka, w przedszkolu śpi (ale nie często) a w domu, w weekend nigdy. No chyba, że padnie w samochodzie jak pisze Sylwia:tak:
 
Wojtek przestał spać jakoś wiosną zeszłego roku, ale jak mu powiedziałam przed wakacjami, że jak pójdzie do przedszkola, to będzie leżakowac, bo każdy przedszkolak tak robi, to z dnia na dzień zaczał spać. Byłam w szoku, że tak łatwo poszło.
W weekendy tez śpi. Zawsze jest umowa, że przed spaniem mała przekąska, potem czytnie książki, chwila-moment i już chrapie. Ale Wojtek nigdy nie miał kłopotów ze spaniem. Śpioch z niego i tyle. Jak nie śpi w dzień, to czasem wieczorem już marudny. Ale póki chce spac, to podtrzymujemy to.
 
U nas jak u Mamootów - Mateusz podsypia w dzień. Tak godzinkę do półtorej. Jak nie śpi, bywa okropny. Czasem tylko, jak coś mamy do załatwienia, to mu odpuszczamy. A tak to sam chętnie idzie do łózia i mówi, że musi odpocząć. Dopóki się nie buntuje, to mi łatwiej ;-)
 
reklama
Miki w weekendy robi czasami akcje, że chce odpocząć i przespać się. Rozbira się, przebiera w piżamkę, wszystko układa na krzesełku - jak w przedszkolu. Kładzie się do łóżka, po czym po MINUCIE wstaje, że odpoczął i spowrotem wskakuje w dzienny strój:sorry2:
 
Do góry