reklama
ostatnio zrobilam maly eksperyment...bo mala zaczela sie budzic przed 7...i tak w piatek pomyslalam, ze skoro kochanutka spi 12 h...to jak pozniej poloze ja spac, czyli nie tak jak zawsze o 19-19.30 tylko...te 1-1,5h pozniej ...to moze w sobote i ja sobie dluzej pospie.......?..wiec lezalysmy sobie w lozku juz od 19.30...czytalysmy bajeczki, ukladalysmy klocki w lozku, pozniej Duska ogladala bajki, ja czytalam ksiazke...az padla o 20.30...i bylam ciekawa o ktorej wstanie...? dupiec ..z zegarkiem w reku ok 7...wiec wczoraj polozylismy ja spac o 18...i mowie a teraz zlociutka?...i tez wstala przed 7.....wiec ona ma po prostu w glowie budzik..a ja wczoraj mialam przedluzony wieczor wolnosci
Rusałko, u nas jest podobnie. Ale jednak jeżeli przez kilka dni trzymamy się zmienionej godziny to widac efekt.
Tylko własnie my za bardzo nie zmieniamy, bo i tak Wojtek chodzi do przedszkola, więc trzeba koło 7.00 wstawać. W niedzielę rano basen i tylko sobota zostaje do pospania. Ale zwykle nic z tego nie wychodzi. Ale w wakacje, jak byłam z chłiopcami na Mazurach i regularnie chodzili spac o 20.30-21.00 (a czasem później), to wstawali o 8.00-9.00.
Tylko własnie my za bardzo nie zmieniamy, bo i tak Wojtek chodzi do przedszkola, więc trzeba koło 7.00 wstawać. W niedzielę rano basen i tylko sobota zostaje do pospania. Ale zwykle nic z tego nie wychodzi. Ale w wakacje, jak byłam z chłiopcami na Mazurach i regularnie chodzili spac o 20.30-21.00 (a czasem później), to wstawali o 8.00-9.00.
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Wojtek teraz tez chodzi spać około 20:30 ale wstajemy o 6:-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Dziewczyny a ile Wy spicie godzin?
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
No ja chodze spac około 23 ale wstaje o 6
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 622
Podziel się: